Zdecydowany początek, później lekka zadyszka i szybki powrót na właściwe tory. Tak można podsumować sobotni mecz siatkarek ITA Tools Stal Mielec z BAS Kombinat Budowlany Białystok. Mielczanki pewnie pokonały mocno przebudowany zespół przyjezdnych.
Stal: Olga Musiał, Katarzyna Bryda, Zuzanna Kulig, Emilia Mucha, Sonia Kubacka, Sylwia Kucharska (k), Karolina Hochołowska, Karolina Staniszewska, Klaudia Łyduch - libero, Marta Budnik, Daria Dąbrowska, Karolina Pancewicz - libero, Weronika Gierszewska, Paulina Brzoska. Trener Wiesław Popik.
Kombinat: Agnieszka Cur, Lizaveta Manchak, Katarina Osadchuk, Natalia Gronostajska, Paulina Niedźwiecka, Julia Papszun, Katarzyna Kisielewska, Pola Nowacka, Mariam Beriashvili, Karolina Szmiegielska - libiero, Barbara Sokolińska (k), Julia Michalewicz - libero. Trener Sebastian Grzegorek.
[FOTORELACJA]9726[/FOTORELACJA]
To była dziesiąta kolejna 1 ligi kobiet. Mielczanki podjęły zespół ze stolicy Podlasia, który w lecie przeszedł sporą odmianę. Został wzmocniony i dzisiaj to solidna ekipa, która niewiele ma wspólnego z poprzednim sezonem, w którym walczyła o utrzymanie.
A jednak od pierwszego zagrania w sobotnim meczu wyczuwalna była zdecydowana dominacja biało-niebieskich. Gospodynie szybko odskoczyły na kilka punktów chcąc zapracować sobie na wygranego seta. A jednak po chwili dobrej gry przyszła „zadyszka”, choć bez konkretnych błędów w grze. Brakowało pewności siebie i koncentracji, w wyniku czego białostoczanki wyrównały.
Podopieczne trenera Wiesława Popika wróciły jednak na właściwe tory i zgodnie z planem wygrały pierwszego seta.
W drugiej części nie było już większych „zrywów” zawodniczek przyjezdnych. Mielczanki dominowały i pewną zagrywką oraz przyjęciem kontrolowany przebieg spotkania. Komplikacje, choć znów tylko chwilowe, pojawiły się w trzeciej części, gdzie BAS Kombinat Budowlany Białystok zdołał nie tylko wyrównać, ale nawet na chwilę objąć prowadzenie. Trzy asy serwisowe rozwiały jednak wątpliwości - Stal musiała ten mecz wygrać.
- Cały zespół zagrał bardzo dobry mecz. Każda z nas robiła swoją robotę. Byłyśmy bardzo dobrze przygotowane taktycznie i nie pozwoliłyśmy dziewczynom z Białegostoku nas dogonić - przyznała tuż po meczu MVP spotkania Katarzyna Bryda.
- Na początku pierwszego seta mieliśmy przewagę, ale nie udało nam się utrzymać koncentracji. Ważne było, żeby do niej wrócić. Fajna podwójna zmiana, która trochę obudziła zespół - powiedział z kolei Wiesław Popik, trener ITA Tools Stal Mielec.
- Mieliśmy w tym tygodniu swoje problemy - trochę zdrowotnych po powrocie z wyjazdu na północ Polski i gdzieś to się odbiło, choć oczywiście nie jest to usprawiedliwienie. Myślę, że brakuje nam jeszcze cierpliwości, żeby nie próbować za wszelką cenę rozwiązywać sytuacji, tylko dać sobie szansę w kolejnych. Nad tym pracujemy - dodał.
Teraz przed mielczankami dwa spotkania wyjazdowe. W piątek, 9 grudnia zagrają w Legionowie z tamtejszą LTS Legionovią, a dzień później - 10 grudnia - podejmą rywalizację z PMKS Nike Węgrów. Ostatni w tym roku mecz ITA Tools Stal Mielec rozegra jednak w Mielcu - spotkanie z MKS Sokół Mogilno zaplanowany został na 17 grudnia w hali sportowej przy SP3.
12 0
Brawo dziewczyny czkamy na piękne mecze w nowej pełnej widzów hali .
4 0
Super ,tak trzymać,wspaniałe dziewczyny.Rozpędem do nowej hali i tauron ligi.Pozdrawiam obecną na meczu Ann Kalandadze.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz