Zamknij

ITA Tools Stal w Mielcu niepokonana [FOTO]

19:42, 13.11.2021 . Aktualizacja: 22:42, 13.11.2021
Skomentuj

Siatkarki z Mielca nie zatrzymują się. Zanotowały właśnie trzecią wygraną z rzędu i siódmą od początku sezonu. Na własnym parkiecie mielczanki wygrały wszystkie spotkania. 

ITA TOOLS STAL MIELEC – ENERGETYK ENEA POZNAŃ
3:1 (25:18, 19:25, 25:21, 25:19)            
        

ITA TOOLS STAL: Sandra Szczygioł ©,Wioletta Lach, Katarzyna Urbanowicz, Dominika Mras, Katarzyna Bryda, Julita Molenda oraz Karolina Pancewicz (l), Adrianna Muszyńska, Rozalia Hnatyszyn, Emilia Kuźniar, Aleksandra Hochołowska, Paulina Stroiwąs, Olga Samul (l)
Trener: Michał Betleja

ENEA ENERGETYK: Martyna Gorzkiewicz, Emilia Oktaba, Paulina Reiter, Klaudia Laskowska, Dagmara Dąbrowska, Weronika Fojucik © oraz Wiktoria Stryjak (l), Julita Rafałko (l), Wiktoria Pisarska, Anna Regulska, Agata Plaga, Martyna Szczepuła, Martyna Pisarska, Wiktoria Niwald.
Trener: Marcin Patyk

Sędziowie: Adam Mituta, Gabriela Ferenczak
Sędzia główny: Andrzej Kuchna

Widzów: 170

MVP meczu: Katarzyna Bryda (Stal)

[FOTORELACJA]8979[/FOTORELACJA]

Poznanianki, podobnie jak mielecka Stal mają ambicje awansu do Tauron Ligi. W efekcie to spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie i pierwszy raz w tym sezonie niewielkie trybuny hali sportowej SP3 w Mielcu wypełniły się w całości.

Po ataku Sandry Szczygioł mielecka Stal objęła przewagę 6:3 w premierowej odsłonie tej potyczki. Później mieliśmy grę punkt za punkt, po autowym zbiciu przyjezdnych Stal odskoczyła na 12:8 i o czas poprosił szkoleniowiec zespołu z Poznania.

Sytuacyjny atak Julity Molendy w okolice linii końcowej oznaczał przewagę mielczanek 15:9, kilkadziesiąt sekund później Katarzyna Bryda minęła blok atakiem z drugiej linii i dołożyła kolejne oczko dla gospodyń. Trener Energetyka znów reagował przerwą na żądanie.

As serwisowy zniwelował stratę poznanianek do pięciu oczek, gospodynie jednak sukcesywnie zbliżały się do końca seta. Ostatnie dwa punkty w pierwszej partii zdobyły blokiem.

Poznanianki wyszły na przewagę 12:9 w secie numer dwa, gdy Bryda nie podbiła ataku po przekątnej. To trener Stali musiał reagować rozmową podczas przerwy na żądanie. Po chwili Molenda źle przyjęła prostą zagrywkę i Energetyk zapunktował po kontrze na 14:10. Trener Betleja szalał wściekły przy linii bocznej. Przy różnicy 16:11 na korzyść ekipy z Wielkopolski Michał Betleja znów prosił o czas. 

Stal nagle zaliczyła trzy punkty z rzędu i wróciła do gry, passę mielczanek spróbował przerwać czasem szkoleniowiec z Poznania. Energetyk zaczął się bronić skutecznie i po ataku Pauliny Reiter odzyskał cztery oczka dystansu przy wyniku 20:16.

Dwa asy serwisowe Dagmary Dąbrowskiej przyniosły wielkopolankom piłkę setową przy 19 oczkach Stali. Przy pierwszej próbie Energetyk doprowadził do remisu 1:1 w setach.

Trzeci set tego meczu długo toczył się pod znakiem jednego punktu przewagi Stali, blok Molendy pozwolił zmienić tę sytuację, w efekcie Stal wypracowała sobie trzy punkty różnicy 14:11. Przyjezdne odpowiedziały w sposób dla mielczanek zaskakujący, zagrały bardzo ofiarnie i w nagrodę to one prowadziły 16:14! Dobry czas na parkiecie zanotowała wówczas Martyna Gorzkiewicz, rozgrywająca Energetyka, była zawodniczka Stali.

Niezawodna Sandra Szczygioł wbiła dwa asy serwisowe w poznańską stronę boiska i odzyskała prowadzenie dla swojej drużyny 19:17! Kapitan Stali dołożyła swój trzeci punkt z rzędu kiwnięciem i mielczanki odskoczyły na 20:17 w kluczowym momencie trzeciej odsłony. Także Julita Molenda popisała się punktem bezpośrednio z podania i Stal cieszyła się z różnicy 23:19. Tej przewagi gospodynie nie zmarnowały i wygrały swojego drugiego seta.

Efektowna zastawa w wykonaniu mielczanek sprawiła, że w czwartej partii wygrywały 12:7. Grały w ofensywie efektownie i efektywnie. Molenda z mocnym zbiciem zmieściła się między blokiem, Szczygioł odważnie kiwała i Stal utrzymywała solidną przewagę 16:11.

Przy wyniku 18:13 reagował trener Patyk, miał świadomość, że to ostatni moment, by ratować ten mecz i szukać okazji na tie-break. Poznanianki odrobiły dwa oczka, ale pomyliły się na zagrywce i dystans do Stali nadal traciły spory. 

Pewne uderzenie ze środka Katarzyny Urbanowicz oznaczało rezultat 22:18, poznanianki w tym meczu zdołały ugrać jeszcze tylko jeden punkt, a Stal mecz zakończyła znów kiwnięciem.

Mielczanki zajmują drugie miejsce w tabeli 1 ligi siatkówki kobiet. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

FanFan

6 5

Wszystkie ładne, ale jedna śliczna. 20:01, 13.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MarkMark

12 0

Kochane jesteście, w takim rytmie do nowej hali przy pełnej widowni. Tak trzymać.... T 20:25, 13.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jogi Jogi

6 0

Super 👌 dziewczyny, trzymamy kciuki 🤞, od kibiców dużo 🌹🌹🌹 23:33, 13.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AkoAko

3 0

Brawo ....ale gdzie tabela ? 10:47, 14.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jozek kibicjozek kibic

4 0

chodze na mecze siatkarek i nie moge zrozumiec jednego,dlaczego gnieciemy sie na takiej małej sali gdzie niema gdzie usiasc ludzi by chodziło o wiele wiecej ale warunki koszmar.Po co była budowana hala przy elektryku skoro nie można z niej korzystac chyba na pokaz.kto o tym decyduje gdzie rozgrywane sa mecze.Nastepna rzecz wstyd żeby nie było oświetlenia na schodach tylko błądzić po ciemku.
18:18, 14.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%