Zamknij

Pięć czerwonych kartek, 50 minut kar i pierwsza wygrana SPR Stali [ZDJĘCIA]

23:00, 29.09.2018 pc Aktualizacja: 23:11, 29.09.2018
Skomentuj

Choć mecz brutalny nie był to doświadczeni arbitrzy często karali obie drużyny. To tylko podgrzewało atmosferę w niewielkiej mieleckiej hali, w chaosie lepiej odnaleźli się Stalowcy i zanotowali pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

 

PIŁKA RĘCZNA, PGNIG SUPERLIGA MĘŻCZYZN
SPR STAL MIELEC - ZAGŁĘBIE LUBIN 27:24 (12:9)

Stal: Lipka, Wiśniewski - Kowalczyk 5, Krępa 5, Mochocki 5, Wilk 5, Ćwięka 3, Sarajlić 2, Krupa 1, Rutkowski 1, Cuzić, Grzegorek, Miedziński, Pawłowski, Rusin, Skuciński
Karne: 3/6
Kary: 24 min. (Grzegorek, Kowalczyk - po 6 min., Miedziński - 4 min., Krępa, Pawłowski, Krupa, Ćwięka - po 2 min.)
Czerwone kartki: Grzegorek (gradacja kar) – 46 min, Kowalczyk (gradacja kar) – 41 min

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz  - Dudkowski 7, Dawydzik 4, Kużdeba 3, Moryń 3, Marciniak 2, Mrozowicz 2, Kupiec 1, Pawlaczyk 1, Szymyślik 1, Chychykalo, Sroczyk, Stankiewicz
Karne: 2/6
Kary: 26 min. (Dawydzik - 6 min., Pawlaczyk, Moryń - po 4 min., Kużdeba, Mrozowicz, Chychylalo oraz czerwone kartki Mrozowicz i Marciniak)
Czerwone kartki: Dawydzik (gradacja kar) – 60 min, Mrozowicz (bezpośrednia) – 47 min, Marciniak (bezpośrednia) – 44 min.

Sędziowali: Cezary Figurski, Dariusz Żak (Radom)
Delegat ZPRP: Stanisław Puszkarski (Zamość)
Widzów: 230
 

Pierwsze cztery pojedynki sezonu 2018/2019 Superligi mielczanie przegrali i wylądowali w dolnych rejonach ligowej klasyfikacji. Zagłębie wygrało dwukrotnie i było faworytem meczu w Mielcu. Początek spotkania także na to wskazywał, bo Miedziowi w siódmej minucie przeważali 5:1 a aż cztery trafienia zanotował Paweł Dudkowski. Do tego momentu sędziowie odsyłali Stalowców na ławkę kar już trzykrotnie!

Przewaga lubinian utrzymywała się długo, jednak powoli topniała. Wreszcie, w 20. minucie mielczanie przełamali gości, zdobyli też aż sześć bramek z rzędu i na przerwie sami prowadzili czterema trafieniami!

Po przerwie wszyscy spodziewali się wielkich emocji, nie tylko za sprawą zawodników ale i arbitrów. Doświadczony duet rozjemców z Radomia tak często fundował szczypiornistom przymusowy pobyt na ławce kar, że czerwone kartki wydawały się kwestią czasu.

Zagłębie drugą połowę rozpoczęło od mozolnego odrabiania strat. Udało im się to w 46. minucie, gdy nawet objęli prowadzenie 20:19. Wówczas Stalowcy nie mogli już korzystać z usług Kowalczyka, który do tej pory zdobył pięć bramek oraz Grzegorka. Obaj opuścili parkiet z czerwony kartkami w efekcie gradacji kar. Liczne wykluczenia też sprawiały, że na boisku często panował chaos, trudno było o składne, przemyślane akcje grając w osłabieniu.

Wydawało się, że gra Stali za chwilę się całkiem rozsypie. Stało się coś odwrotnego. Dwie czerwone kartki zobaczyli także rywale, a Mrozowicz w 47 minucie swoim niesportowym zachowaniem osłabił Zagłębie na 4 minuty. Stal ruszyła wówczas do natarcia.

W 50. minucie znów prowadzili Biało-Niebiescy, tym razem 22:20. W ostatnim swoim zrywie Zagłębie doprowadziło do remisu 22:22 ale Stal odpowiedziała czterema kolejnymi trafieniami i stało się jasne, że ten mecz wygra. Bohaterem mielczan został bramkarz Tomasz Wiśniewski, który zagrał z 40-procentową skutecznością, jednak zatrzymywał rywali głównie w końcówce, czym mocno przyłoży się do pierwszego ligowego zwycięstwa mielczan. Halę opuścił z nagrodą MVP meczu.


 

- Mecz kibicom na pewno się podobał. Sędziowie uważali, że mecz był agresywny, w mojej ocenie taki nie był. My spotkanie zaczęliśmy dobrze, później stanęliśmy, bramkarz rywala bronił nasze piłki. W drugiej połowie doszliśmy przeciwnika, graliśmy łeb w łeb. Dwuminutowe kary, czterominutowa kara sprawiły, że przeciwnik nam odskoczył – mówi po spotkaniu Bartłomiej Jaszka, szkoleniowiec Miedziowych.

- Z Kwidzynem i Kaliszem niewiele nam brakło byśmy zdobyli pełną pulę punktów. Dzisiaj cieszy nas to, że odpaliliśmy i mam nadzieję, że teraz będzie z górki, a chłopcy teraz będą wiedzieć, że są mocni. Gwiazdorem meczu został Tomek Wiśniewski, bronił jak natchniony – komentował drugi trener Stali Tomasz Sondej.

 

(pc)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%