Zamknij

Kolejne rzuty karne w meczu Handball Stali Mielec! Skandal i euforia!

17:19, 17.02.2024 PC Aktualizacja: 00:39, 18.02.2024
Na zdjęciu bohaterowie rzutów karnych: Nikodem Błażejewski i Mikołaj Kotliński. Fot. Marta Badowska Na zdjęciu bohaterowie rzutów karnych: Nikodem Błażejewski i Mikołaj Kotliński. Fot. Marta Badowska

Co to były za emocje! Mieleccy szczypiorniści zaliczyli trzeci mecz Ligi Centralnej z rzędu, który kończył się po rzutach karnych. Z Dolnego Śląska przywiozą do Mielca dwa punkty.

Piłka ręczna, Liga Centralna ZPRP
SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA – HANDBALL STAL MIELEC
26:26 (14:11) KARNE 1:3

Rzuty karne:
0:0 – broni Błażejewski
0:0 – rzut Stefaniego obroniony
0:0 – Kużdeba nie trafił
0:1 – Sarnowski
0:1 – broni Błażejewski
0:2 – Sobczyk
1:2 – Wojtala
1:3 – Kotliński

Był to pojedynek sąsiadów z tabeli, w którym faworytem wydawali się gospodarze, ale dużą potrzebę zwycięstwa zgłaszali mielczanie, bo nadal marzą o powrocie do czołówki Ligi Centralnej.

Po wyrównanym początku meczu Miedź spróbowała zdobyć kontrolę nad meczem i na przerwie wygrywała 14:11.

Druga połowa była szalona. Wystarczyło 7 minut, by to Stal objęła przewagę 18:17, gdy Valyntsau pewnie celnym rzutem zamknął szybką akcję.

Trzy minuty później mielczanie zanotowali jednak przestój i Miedź odzyskała prowadzenie, wygrywała 20:18.

Mecz się zaostrzył, nie brakowało twardej walki, a w tej lepiej odnajdywali się podopieczni trenera Tomasz Sondeja. Na 10 minut przed końcem mieliśmy remis 22:22. 

W 55. minucie rzutem z koła Siódemka zapisała na tablicy swoją przewagę 26:24. Rzutem do pustej bramki w 58. minucie Stal znów złapała kontakt z rywalami. A na 100 sekund przed ostatnią syreną, akcją ze skrzydła, Biało-Niebiescy ustanowili remis 26:26.

Piłkę meczową mieli gospodarze. Na 15 sekund przed końcem biegli z kontrą i w sytuacji sam na sam przegrali z golkiperem Stali Nikodemem Błażejewskim!  

Tak doszło do przedłużenia meczu o rzuty karne. Te zaczęły się od skandalu. Zawodnik gospodarzy Kacper Łukawski w pierwszej serii mocnym rzutem trafił mieleckiego golkipera w twarz. Na szczęście młody Nikodem Błażejewski nie doznał urazu. Sędziny meczu Sylwia Bartkowiak i Weronika Łakomy pokazały szczypiorniście z Legnicy czerwoną kartkę.

Po chwili doświadczony Kużdeba przegrał pojedynek nerwów z Dawidem Dekarzem i rzucił obok bramki, Błażejewski – który błyszczał już w czasie gry – dorzucił jeszcze jedną paradę i Stal mogła głośno cieszyć się z cennego zwycięstwa! Decydujący rzut karny wykorzystał Mikołaj Kotliński. 

Więcej informacji wkrótce.

(PC)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%