Młodziutki zawodnik Akademii Piłkarskiej PGE FKS Stal Mielec zadebiutował na zapleczu seniorskiej ekstraklasy w ostatnim ligowym meczu roku. Okazuje się, że jest najmłodszym piłkarzem jaki pojawił się na boisku w tym sezonie.
Bajorek to piłkarz ofensywny, na pierwszoligowej murawie pojawił się w 90. Minucie meczu PGE FKS Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała, który Biało-Niebiescy wygrali 2:1. Miał wówczas 15 lat i 312 dni, co oznacza, że jest najmłodszym piłkarzem jaki zagrał w Fortuna 1 Lidze w tym sezonie.
– Jest to niesamowite przeżycie, które na pewno będę długo wspominać. Ciężko pracowałem na to, aby móc wystąpić w tak ważnym meczu. Wszystko w mojej dotychczasowej przygodzie potoczyło się bardzo szybko aż do najprzyjemniejszego momentu czyli debiutu. Zrobię wszystko, aby dostawać więcej szans – mówi Bartosz.
– Grę drużyny w meczu z Podbeskidziem oceniam bardzo dobrze. Każdy z nas wiedział, że będzie to ciężki mecz, ale zespół dał z siebie wszystko. Dzięki temu wygraliśmy spotkanie. Było ono dla nas bardzo ważne. Wiedzieliśmy, że Podbeskidzie to silny zespół, ale wszyscy też zdajemy sobie sprawę z tego, jaki potencjał jest w naszej szatni i na co nas stać. O swoim występie jest mi ciężko cokolwiek powiedzieć, ponieważ wszedłem na końcowe minuty. Ciężko wyciągnąć tu wnioski. Będę ciężko pracować, aby dostawać więcej minut na boisku – podsumował mecz, w którym zadebiutował.
Jakie rady dla swoich młodszych kolegów ma Bartosz Bajorek? – Trzeba być wytrwałym w tym co się robi i ciężko pracować. Wyznaczać sobie cele i je realizować – kończy.
[ZT]54449[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz