Adam Fedoruk: odpowiedni ludzie wzięli się za ten Klub

Były kapitan Stali Mielec, jedna z legend mieleckiego Klubu Adam Fedoruk przed tygodniem odwiedził Mielec pierwszy raz od bardzo wielu lat. Przyjechał w roli trenera pierwszoligowych Suwałk. Chwalił zmiany jakie zaszły w Mielcu.

Adam Fedoruk grę w piłką nożną rozpoczął w Olimpii Elbląg. Po występach w 3 lidze, w roku 1985, przeszedł do pierwszoligowej Stali Mielec. Dobra gra w tym klubie zaowocowała powołaniem do Reprezentacji Polski. W roku 1993, w związku z coraz większym kryzysem mieleckiej Stali, Fedoruk zdecydował się odejść z klubu. Trafił do Legii Warszawa. W Mielcu zagrał 240 meczów i strzelił dla Stali 35 bramek. Przy Solskiego 1 występował w latach 1985-1993, stał się jedną z ikon piłkarskiej FKS Stali.

Latem Adam Fedoruk został przedstawiony jako nowy trener pierwszoligowych Wigier Suwałki. Jego zespół przyjechał do Mielca już w 2. kolejce Fortuna 1 Ligi. Mimo wielkiej przewagi PGE FKS Stali Mielec mecz skończył się remisem 1:1. Ligowa potyczka stała się dla trenera Fedoruka okazją by odwiedzić Mielec po długich latach nieobecności, by zobaczyć pierwszy raz współczesną mielecką Stal.

- Jak przyjeżdżałem do Mielca przed laty to też zespół mielecki grał o awans i szybko awansowaliśmy. Stal teraz gra o awans do ekstraklasy i prawdopodobnie tak się stanie. Musi jednak grać bardzo skutecznie - ocenił Adam Fedoruk.

- Mielec się zmienił zdecydowanie, wszystko zmieniło się w bardzo dobrym kierunku, jestem pod wielkim wrażeniem. Klub zmierza w bardzo dobrym kierunku i chciałem pogratulować wszystkim ludziom, którzy podnieśli ten Klub. Był taki czas, że serce bardzo bolało gdy patrzyłem jak Stal Mielec nie może się odnaleźć.  Widać, że odpowiedni ludzie wzięli się za ten Klub - komentował Adam Fedoruk.

- Stałem na murawie i wspomniałem, że kawał dobrej roboty tu wykonałem i jestem z tego bardzo dumny - opowiadał były znakomity pomocnik Biało-Niebieskich. - Z wielką przyjemnością przyjechałem i powspominałem te osiem lat. Przyjechałem jako 19-latek, przebijałem się do składu, zostałem kapitanem tej drużyny, zagrałem w reprezentacji i na końcu wyjechałem by grać o wyższe cele, czyli do Legii Warszawa. To był wspaniały czas, dziękuję wszystkim, którzy się mną opiekowali, dawali mi wsparcie - dodał Adam Fedoruk.