Zamknij

Trenerskie komentarze po remisie Stali Mielec z Ruchem Chorzów

. 15:23, 02.09.2025 Aktualizacja: 18:17, 02.09.2025
Fot. Marta Badowska Fot. Marta Badowska

Spotkanie 7. kolejki Betclic 1 Ligi pomiędzy FKS Stalą Mielec a Ruchem Chorzów zakończyło się widowiskowym remisem 2:2. Choć gospodarze prowadzili jeszcze w 83. minucie 2:0, w końcówce pozwolili rywalowi na odrobienie strat i podział punktów. Po meczu swoje opinie na temat przebiegu spotkania przedstawili trenerzy obu zespołów – Waldemar Fornalik i Ivan Djurdjević.

Szkoleniowiec Ruchu Chorzów nie ukrywał, że wydarzenia na boisku były dla niego trudne do jednoznacznego podsumowania.

[FOTORELACJANOWA]13240[/FOTORELACJANOWA]

- Nie wiem dokładnie, jakiego słowa użyć na podsumowanie tego meczu. Niesamowity, dziwny, niespotykany – mówił Waldemar Fornalik. – Pierwsze pół godziny graliśmy nieźle. Stworzyliśmy przynajmniej dwie sytuacje, po których powinny paść bramki. Około 30. minuty nagle stanęliśmy. Popełniliśmy sporo błędów.

Zdaniem trenera Ruchu, inicjatywę przejęła wtedy Stal, wykorzystując agresywną grę i błędy chorzowian.

- Nasze niewymuszone straty spowodowały, że zaprosiliśmy Stal do zdobycia bramki – i tak się stało. Po jakiejś niefrasobliwości straciliśmy też drugą bramkę i wydawało się, że mecz jest zamknięty.

Fornalik podkreślił jednak determinację swojego zespołu.

- Trzeba powiedzieć, że wola walki i chęć odniesienia korzystnego wyniku opłaciły się, bo zawodnicy do końca starali się walczyć o ten jeden punkt.

Dzięki trafieniom Marka Kolara (87') i Szymona Karasińskiego (90+2') Ruch zdołał wyrównać, a mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Z kolei trener Stali Mielec nie ukrywał rozczarowania z utraconego prowadzenia, choć zdawał sobie sprawę z potencjału przeciwnika.

– Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie bardzo trudny, szczególnie że mamy przed sobą Ruch Chorzów – zespół bardzo niewygodny, bardzo nieprzyjemny w grze – zaznaczył Ivan Djurdjević.

Początek meczu – jak przyznał – należał do Ruchu, ale z czasem to jego zespół lepiej odczytywał przebieg gry i stworzył sobie sytuację bramkową.

– Z upływem czasu mecz czytaliśmy dobrze i rozgrywaliśmy go lepiej – stąd ta sytuacja na 1:0.

Po przerwie obraz gry się zmienił.

[FOTORELACJANOWA]13238[/FOTORELACJANOWA]

– Wiedzieliśmy, że Chorzów ruszy. Uważam, że wycofaliśmy się jako zespół. Było widać nerwowość w naszych działaniach. Cofnęliśmy się i dużo graliśmy na niskim pressingu. To zapraszało przeciwnika do posyłania piłek w nasze pole karne – analizował Djurdjević.

Mimo dwubramkowego prowadzenia, Stal nie zdołała dowieźć wygranej do końca.

– Z takim prowadzeniem 2:0 jest niedosyt. Idziemy dalej. Mamy dwa tygodnie, by zawodnicy z urazami doszli do siebie – zakończył trener mielczan.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%