Bramki: 0:1 Aleksander Paluszek (9), 1:1 Piotr Wlazło (12-karny), 1:2 Assad Al-Hamlawi (72-głową), 1:3 Petr Schwarz (77), 1:4 Burak Ince (90).
ZDJĘCIA KIBICÓW:
[FOTORELACJANOWA]12458[/FOTORELACJANOWA]
ZDJĘCIA Z BOISKA:
[FOTORELACJANOWA]12457[/FOTORELACJANOWA]
FKS Stal Mielec: Jakub Mądrzyk - Marvin Senger (85. Bert Esselink), Mateusz Matras, Piotr Wlazło - Alvis Jaunzems (85. Fryderyk Gerbowski), Maciej Domański (77. Pyry Hannola), Matthew Guillaumier, Krystian Getinger - Damian Kądzior, Jean-David Beauguel (77. Ravve Assayag), Robert Dadok (72. Serhij Krykun).
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Tommaso Guercio, Serafin Szota, Aleksander Paluszek (58. Aleks Petkow), Marc Llinares - Piotr Samiec-Talar (84. Burak Ince), Jakub Jezierski, Jose Pozo (84. Tudor Baluta), Petr Schwarz, Arnau Ortiz (64. Sylvester Jasper) - Assad Al-Hamlawi (84. Henrik Udahl).
Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Tommaso Guercio, Rafał Leszczyński, Arnau Ortiz, Jose Pozo. Czerwona kartka - FKS Stal Mielec: Damian Kądzior (39-faul).
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo). Widzów 3 612.
W 54. min. rzutu karnego dla Śląska nie wykorzystał Petr Schwarz. Po jego strzale piłka odbiła się od słupka.
W sobotę Śląsk szybko objął prowadzenie. W 9. min piłkę z prawego skrzydła wrzucił w pole karne Tommaso Guercio, dobrze zza pleców obrońców wybiegł Aleksander Paluszek i mając przed sobą tylko mieleckiego golkipera pewnie go pokonał.
Przyjezdni krótko cieszyli się z prowadzenia. Po wznowieniu gry atak Stali został przerwany faulem Guercio na Damianie Kądziorze. Było to w polu karnym, więc po chwili Piotr Wlazło w.ykorzystał "11".
Od. 39. min. Stal grała w dziesięciu. Po faulu Kądziora na Jakubie Jezierskim sędzia wyciągnął czerwoną kartkę.
Jeszcze przed przerwą Śląsk miał co najmniej trzy dogodne sytuacje do objęcia prowadzenia. Jednak za każdym razem na posterunku był Jakub Mądrzyk.
W 54. min. rzutu karnego dla Śląska nie wykorzystał Petr Schwarz. Po jego strzale piłka odbiła się od słupka. "Jedenastka" została podyktowany po tym jak Wlazło sfaulował Arnau Ortiza.
Ta sytuacja zadziała jak zimny prysznic dla mielczan. Ruszyli do zdecydowanego ataku. Mieli inicjatywę przez kwadrans, ale nie zdołali wówczas zdobyć gola.
W 72. min było 1:2, po tym jak Assad Al-Hamlawi popisał się celną "główką". Zespół z Podkarpacia po tym ciosie nie zdołał się podnieść, za to gracze Śląska jeszcze dwa razy trafiali do siatki - Petr Schwarz w 77. min i Burak Ince w 90.
Mecz toczył się w zimowej atmosferze. Padał śnieg, było ok. dwóch stopni Celsjusza.
Ante Simundza (trener Śląska Wrocław): Był to bardzo dynamiczny mecz. Wiele się wydarzyło. Myślę, że kibice zgromadzeni na stadionie, jak i oglądający mecz przed telewizorem są zadowoleni. My oczywiście też ze zdobycia trzech punktów na trudnym terenie, na wyjeździe.
- W tej chwili trudno powiedzieć czy uraz Aleksandra Paluszka jest poważnym. Jutro będzie miał przeprowadzone odpowiednie badanie. Nie wygląda to jednak dobrze.
Jacek Klimek (prezes Stali): Przegrywamy bardzo ważny mecz. Rozgoryczenie jest ogromne. Biorę pełną odpowiedzialność za ten stan i będę ją dźwigał do końca. Przepraszam kibiców za naszą dzisiejszą postawę. Mamy bardzo trudny czas, ale cel osiągniemy. Nie poddamy się nigdy.
Janusz Niedźwiedź (trenera Stali): Na pewno jesteśmy rozczarowani. Do momentu, gdy otrzymaliśmy czerwoną kartkę prowadziliśmy wyrównany bój ze Śląskiem. Jednak to wywróciło spotkanie do góry nogami. Drugą połowę zaczęliśmy z dużym animuszem. Wydało się, że chociaż mamy na boisku jednego zawodnika mniej, to czekaliśmy na swoje momenty. Mieliśmy jeden, drugi rzut rożny, wolny. Jednak po tym jak padła bramka na 1:2 skala trudności wzrosła a gol na 1:3 zamknął spotkanie. Mam przesłanie do wszystkich: dziś nic się nie skończyło. Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie, a porażkę biorę na siebie. Jestem trenerem i muszę przełknąć gorzką pigułkę. To jest normalne w pracy szkoleniowca.
- Nie obawiam się decyzji władz klubu. Jestem w stałym kontakcie z prezesem klubu.
[ANKIETA]510[/ANKIETA]
(PAP) Rafał Czerkawski rcz/ sab/
(hej.mielec.pl) Przemysław Cynkier