Do końca sezonu 2023/2024 piłkarskiej elity pozostały trzy kolejki. Sobotni mecz na Śląsku ma duży ciężar gatunkowy szczególnie dla gospodarzy. Ci po serii zwycięstw niespodziewanie wskoczyli do ścisłej czołówki tabeli. Jednak przed tygodniem aż 0:5 przegrali na wyjeździe z Cracovią.
Stal natomiast przez kilka tygodni nie potrafiła wygrać i straciła miejsce w czołowej dziesiątce ligi. Przełamała się jednak pokonując u siebie sensacyjnie 3:2 lidera tabeli Jagiellonię Białystok.
- To był szalony mecz, na pewno pozytywny, bo w końcu mamy trzy punkty. Mieliśmy małą serię bez wygranej i chcieliśmy jak najszybciej ją przerwać. Wiedzieliśmy, jaka drużyna do nas przyjeżdża. Lider i główny pretendent praktycznie do tyłu mistrza Polski. Też z przebiegu meczu, ale też całego sezonu muszę przyznać, że to drużyna chyba najlepiej grająca w piłkę, na pewno ofensywna, tworząca wiele sytuacji – mówił po tym spotkaniu Maciej Domański, który podczas nieobecności pauzującego za żółte kartki Krystiana Getingera pełnił rolę kapitana Stali.
- Jestem wicekapitanem, także nie ciężyła mi na ręce ta opaska kapitańska, a wręcz przeciwnie, byłem dumny, że mogłem wyprowadzić drużynę w meczu ligowym, bo w pucharze już się to zdarzyło, ale w meczu ligowym pierwszy raz wyprowadziłem drużynę i bardzo się cieszę, że ten mecz zakończył się naszym zwycięstwem – powiedział Domański.
Stal ma w tabeli 41 punktów matematycznie jest niemal pewna utrzymania, ale uznaje się też, że taka zdobycz powinna już oznaczać spokojne głowy na finale sezonu.
- Mamy przed sobą jeszcze trzy mecze, fajne mecze, chcemy w nich punktować i na koniec sezonu osiągnąć jak najlepszy wynik i jak najwyższe miejsca w tabeli – dodaje Maciej Domański.
Stalowcy mogą zakończyć cały sezon w czołowej dziesiątce, co byłoby sporym osiągnięciem. Warunkiem jest jednak zwycięstwo w Zabrzu.
- Górnik Zabrze jest liderem tabeli wiosny, w której my zajmujemy czwarte miejsce. Górnik miał fantastyczny kwiecień, wygrał wszystkie spotkania, zgarnął wszystkie laury w poprzednim miesiącu. Górnik chce grać ofensywnie, jest szczególnie groźny na własnym stadionie, gra zespołowo, a zagrożenie pod kątem straty bramki może występować w wielu fazach gry – komplementuje zabrzan trener Stali Kamil Kiereś.
Spotkanie poprowadzi sędzia MARCIN SZCZERBOWICZ (asystenci: Tomasz Niemirowski, Michał Obukowicz; techniczny: Patryk Świerczek; VAR: Wojciech Myć; AVAR: Tomasz Listkiewicz).
Górnik musi pokonać Stal, by nadal być w grze o ligowe podium na koniec sezonu, co dla tego klubu byłoby wielkim sukcesem.
Ostatnie trzy mecze sezonu będą też szczególnie dla napastnika Stali Ilii Shkuryna, który dotychczas zdobył piętnaście goli – tylko dwa mniej od lidera klasyfikacji strzelców ekstraklasy Erika Exposito. Shkuryn trafiał w trzech ostatnich meczach, jeśli stanie się podobnie w trzech kolejnych grach to może sięgnąć po koronę króla strzelców.
Czy napastnik Stali okaże się najlepszym ofensorem całej ekstraklasy? Między innymi o tej sprawie rzecznik Stali Mielec Mateusz Prokopiak rozmawia z dziennikarzem Filipem Macudą z redakcji Sport.pl.
Co ciekawe, Stal Mielec wszystkie wyjazdowe wygrane w tym sezonie odniosła z zespołami z TOP-6 (z Legią, Pogonią i Śląskiem). Górnik dzisiaj jest piąty, Stal dziewiąta.