[CGK]1735[/CGK]
Piłkarska ekstraklasa wystartowała do sezonu 2023/2024 przed tygodniem. PGE FKS Stal Mielec zremisowała u siebie 2:2 z Cracovią, chociaż do przerwy prowadziła 2:0.
Mielczanie byli zabójczo skuteczni z kontrataków, ale też do przerwy dobrze spisywali się w defensywie. - To były nasze najlepsze momenty – powiedział po tym spotkaniu młodzieżowiec Stali Łukasz Gerstenstein.
- Jest niedosyt, bo prowadziliśmy 2:0 i dostaliśmy szybko dwie bramki – dodał. - Przyszedł wtedy kryzys, notowaliśmy niepotrzebne straty i Cracovia się napędzała – wskazał młody piłkarz Biało-Niebieskich.
- Strata bramki zabrała nam fundament mentalny, przełożyło się to na słabszą organizację gry. Cracovia to wykorzystała strzeleniem kolejnego gola – ocenił trener Stali Kamil Kiereś.
- Podobnie było podczas niedawnego meczu Mołdawia – Polska. Przy prowadzeniu 2:0 reprezentacja Polski się posypała. My przy wyniku 2:2 robiliśmy wszystko, by tak się nie stało. I to się udało. To jest na plus. W końcówce próbowaliśmy zmian nie defensywnych, a ofensywnych – relacjonował Kiereś. - Udało nam się uspokoić, to co się posypało – podkreślił.
Stal latem przeszła wielką przebudowę. Wszyscy uczą się nowej drużyny i zadań, jakie na boisku mają poszczególni piłkarze.
W momencie kryzysu z Cracovią trener Kiereś zdecydował się na skorzystanie z usług Łukasza Wolsztyńskiego, którego przyjście do Mielca było niespodzianką. – Widzę go w Stali bardziej w roli napastnika niż pomocnika – wskazuje mielecki szkoleniowiec.
W końcówce publiczności zaprezentował się Kai Meriluoto. - Może być zawodnikiem, który w kolejnych meczach włączy się mocniej w całość naszej gry – nie ukrywa Kiereś. Fiński ofensor do Stali dołączył niewiele ponad tydzień przed pierwszym meczem.
- Rozpoczęliśmy sezon systemem 3-4-3, a nawet bardziej 3-4-2-1, z dwoma zawodnikami na pozycji 10. Nie było czasu, by wykreować ustawienie B, które będzie planem awaryjnym na mecz. Meriluoto i Wolsztyński to są zawodnicy, którzy potrafią zagrać na pozycji 10. Wolsztyński bardziej w systemie 4-4-2 – wyjaśnia mielecki szkoleniowiec.
Na pozycji numer 10 przeciw Cracovii zagrał też Krzysztof Wołkowicz, który gry w sparingach rozpoczynał jako wahadłowy.
Skąd pomysł, by Wołkowicz pełnił rolę ofensywnego pomocnika, a nie wahadłowego, gdzie rozpoczynał gry kontrolne w barwach Stali?
- Dziesiątka to nie jest jego nominalna pozycja, ale ma walory, które są wykorzystywane. W meczu sparingowym ze Stalą Rzeszów z tej pozycji zdobył dwie bramki, odnajdywał się w atakowaniu przestrzeni za plecami obrońców. Chociaż widać też deficyty. Ale ten zawodnik też będzie rozpatrywany pod kątem rywalizacji na wahadle z Krystianem Getingerem – wskazał Kamil Kiereś.
Gdy ruszał okres przygotowawczy do nowego sezonu w ekstraklasie popularne stało się określenie mieleckiej drużyny „placem budowy”. – Jedenastu zawodników z pola przeszło cały cykl przygotowań i to jest fundament naszej pracy. Pozostali zawodnicy pewne rzeczy wyłapali szczątkowo, mieliśmy krótki czas na to – przypomina szkoleniowiec z Solskiego.
- Sporo już zbudowaliśmy. Mamy jeszcze przestrzeń finansową i personalną dla dwóch-trzech zawodników. Ta budowla jest w większości zbudowana, ale wzmocnień jakościowych też będziemy szukać – dodaje Kiereś.
Za wyszukiwanie piłkarzy do Stali odpowiada w Mielcu niewielki komitet transferowy. - Mamy pięcioosobowe grono, które analizuje, szuka i monitoruje pewne rynki. Mamy komitet transferowy, w którym jest europoseł Tomasz Poręba, jestem ja, jest trener i dwie osoby z zewnątrz, które zajmują się analityką i mają przegląd całej Europy piłkarskiej – powiedział nam prezes Stali Jacek Klimek.
Mecenas Stali europoseł Tomasz Poręba zaznacza, że rewolucja kadrowa była potrzebna.
- Gdybyśmy nadal bazowali na poprzedniej kadrze, zostawili zespół z poprzedniej rundy, to bylibyśmy pierwszym kandydatem do spadku. Wielu chłopaków doszło do ściany, było myślami poza Mielcem – powiedział dla hej.mielec.pl. - Czuliśmy, że musi być zmiana, musi być świeża krew, nowi piłkarze, nowe emocje, nowa ambicje – argumentował.
Prezes Klimek przypomina, że Stal nie może też rozdawać kart w oknie transferowym, bo nie ma na to pieniędzy.
- Na rynku transferowym i finansowym nie możemy się przebijać z bogatszymi klubami. Musimy szyć tak, jak nam materiału pozostaje. Nie chcieliśmy się tutaj licytować. Kilka propozycji, które nasi piłkarze otrzymali, to była dwukrotność zarobków z Mielca – opowiada.
W minionym sezonie Stal Mielec była najbardziej polskim klubem w ekstraklasie. Teraz w kadrze jest kilku obcokrajowców.
- Chcemy stawiać na Polaków, ale na tym etapie rozwoju klubu potrzebujemy również zawodników z zagranicy, z ich potencjałem – ocenia Poręba.
Na treningach w Mielcu musi dziać się sporo. Stal nie tylko szykuje się do kolejnego już rywala ligowego w sezonie 2023/2024, ale musi także ciągle swój zespół konstruować, zgrywać, integrować.
- Różnych rzeczy szukamy, które może nie zadzieją się już teraz – trener Kiereś mówi o tym wszystkim dosyć lakonicznie.
Tymczasem w niedzielę w Mielcu stawi się Piast Gliwice. - W roku 2023 jest bardzo skuteczny, jeśli chodzi o punktowanie. Kojarzy mi się z dobrą organizacją i skutecznością na bazie tej organizacji. Mają wielu zawodników o wysokich umiejętnościach. Jest to też drużyna stabilna. jeżeli chodzi o układ personalny – opowiada mielecki szkoleniowiec.
Gliwicki zespół jest z w zupełnie innej sytuacji niż Stal. Tam kadra zmieniła się minimalnie, nie było transferowego zamieszania.
Mielecki szkoleniowiec nie ukrywa poziomu trudności niedzielnego meczu. – To wyzwanie – tak mówi. I dodaje, że na Piast sam plan nie wystarczy, musi z zespołem znaleźć „coś ekstra” i umieć to zrealizować.
Sytuacja kadrowa mielczan jest dobra, nikt nie leczy kontuzji.
Mecz PGE FKS Stal Mielec – Piast Gliwice rozpocznie się 30 lipca o 15:00. Wejściówki można kupować poprzez serwis bilety.stalmielec.com.
Sędzią głównym meczu będzie Tomasz Kwiatkowski (asystenci: Arkadiusz Kamil Wójcik, Krzysztof Nejman; VAR: Tomasz Musiał; AVAR: Radosław Siejka).
Transmisja TV na CANAL+ Sport i CANAL+ online.
StalForEver12:20, 29.07.2023
To będzie ciężki mecz, wredny przeciwnik, ale wygramy, szczęście będzie po naszej stronie!!!
FKS STAL MIELEC13:46, 29.07.2023
Jak nie teraz, ...to kiedy?
Następny mecz z Puszczą , która będzie "gryzła trawę" aby wygrać i pewno Stal punktu nie zdobędzie.
Mecze u siebie trzeba wygrywać!
Tu nie ma tłumaczenia, że taki, czy taki przeciwnik.
Jest mecz u siebie i muszą być zwycięstwa!
Na tym poziomie rozgrywkowym wszystkie drużyny są dobre i trzeba walczyć i starać się wygrywać z każdym, tym bardziej na własnym boisku.
Cibik14:01, 29.07.2023
Piast totalnie nie leży Stali. Statystycznie jednak najwyższy czas, aby mecz Piastowi nie wyszedł.
Remisy Stali na własnym boisku, to najlepsza droga do I ligi. Panowie, przegrywajcie na wyjazdach nawet po 3:0, byle u siebie uciułać 3 punkty.
Kibic14:07, 29.07.2023
Cibik to wspak kibic!
Masz kolego rację. U siebie wygrywać i środek tabeli pewny. Każdy remis na wyjeździe, to wyżej w tabeli.
TO TRYWIALNA PRAWDA!!!
Tak należy trzymać Panie Trenerze i Szanowni Piłkarze!!!
Ag14:27, 29.07.2023
Najbardziej bawi mnie i irytuje nazywaniem Poręby mecenasem , pytanie czy on daje jakieś swoje pieniądze czy rozdaje np. Pieniądze PGE czyli kto kupuje prąd ten dotuje Stal czyli to ja jestem mecenasem choć wbrew swojej woli. Kiibicuje Stali ale no bez jaj z tym mecenasem który choć częściowo robi to dla głosów wyborczych.
Kris14:49, 29.07.2023
Gdyby nie Pan Tomasz nie byłbyś kibicem Stali.
inez15:40, 29.07.2023
A kto wykopał dobrego trenera?
Do AG!16:28, 29.07.2023
Człowieku. Skończ z tym powtarzającym się jak mantra komentarzem. Co chwilę to samo.
Kibic18:39, 29.07.2023
Kupując paliwo sponsorujesz Wiśle placki i Wiśle Kraków mam dalej wymieniać raków buduje stadion za pieniądze od Morawiec kiego Legia Warszawa ma stadion od bufetowej Pogoń Szczecin urząd Wojewódzki większość sportu w Polsce to sponsorzy za państwowe pieniądze Śląsk Wrocław ustawiał Schetyna i tak można wyliczać
Użytkownik14:51, 29.07.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
:P16:54, 29.07.2023
Kasa kasa i jeszcze raz kasa. Klub nakupuje sobie tych kopaczy i to jeszcze z zagranicy za publiczne pieniądze i jest dumny, że u siebie ledwo remisuje? WSTYD STAL WSTYD. Po co są te całe akademie Stali Mielec i te całe szkółki uwaga MISTRZOSTWA SPORTOWEGO!!!!???!!?!?!? ŚMIECH NA SALI. Nie lepiej brać np. obrońców lub pomocników właśnie z takich akademii bądź szkółek. Najlepiej takich co mieli gole oraz sukcesy na meczach na ich szczeblach rozgrywkowych i nie mieliby nic przeciwko aby zagrać w ekstraklasie? Ja rozumiem, że to poziom ligowy godny okręgówki, ale przecież wielu piłkarzy zaczynało często w tego typu ligach i coś osiągnęli, a tutaj wyszło by taniej i nawet mógłby być jakiś z nich potencjał, a klub woli dalej beznadziejne szukać i "inwestować" w graczy z zagranicy, a jak w Polsce to w klubach z nawet 3 Ligi? KOMPROMITACJA!
dd18:40, 29.07.2023
który pajacu klub nie ma obcokrajowców ? wypad łajzo
Oby17:44, 29.07.2023
Oby Stal przegrała …. i poszła tam gdzie jej miejsce do 1 ligi.
W PUNKT!18:19, 29.07.2023
Powinni się cieszyć, że wrócili do tej Ekstraklasy to raz. Dwa, że cudem politycznie utrzymali się przez te 3 sezony i przez ich styl gry oraz zarządzania nie ma bata, że zrobią to po raz 4 (radocha z remisów u siebie) + skupywanie zagranicznych kopaczy oraz polskich grajków z nawet 3 ligi za publiczne pieniądze bez nastawienia na graczy z własnych pseudoakademii. Warto dodać, że jest to jeden z najbiedniejszych klubów ekstraklasy obok Puszczy oraz Warty.
dd18:38, 29.07.2023
Wracaj do obory na tym się znasz gumiaku
Użytkownik18:43, 29.07.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Limbo exstra02:36, 30.07.2023
Wygramy pokonamy nędzarzy 👍
jan11:22, 30.07.2023
dziś wtopa
Za tydzień13:14, 30.07.2023
Z Puszczą
4 2
G.Ł.U.P.I jesteś.
5 0
G.ł.u.p.i ma zawsze szczęście.
1 2
W okręgówce gościu są