Zamknij

Leszek Ojrzyński: kibice będą słyszeć mój głos na stadionie

19:38, 16.11.2020 Aktualizacja: 12:46, 18.11.2020
Skomentuj Fot. stalmielec.com Fot. stalmielec.com

Nowy trener piłkarskiej Stali Mielec odpowiedział na pytania dziennikarzy. - Już dostałem sygnały, że walka będzie zażarta - tak inni szkoleniowcy z ekstraklasy zareagowali na jego pracę w Mielcu.

Czytaj dalej pod reklamą ↓

Leszek Ojrzyński został szkoleniowcem ekstraklasowej Stali Mielec kilka dni temu. Zastąpił Dariusza Skrzypczaka po tym, gdy Stal przegrała 0:1 z Wartą Poznań, a na drużynę spadła fala krytyki. Kibice pomstowali na styl gry i zaangażowanie piłkarzy. Sam trener Skrzypczak po meczu z Wartą powiedział natomiast, że widzi postęp w grze mielczan. 

- Nie chcę tu już grzebać i dowiadywać się jakie były założenia taktyczne, jak to miało wyglądać. Przejrzałem mecze, wiem jak się zawodnicy prezentowali, każdy ma możliwość poprawy. Pewne roszady na pozycjach będą wprowadzone - mówi dzisiaj nowy trener Leszek Ojrzyński. 

- Jestem tu, by oddać siebie w całości, poświęcić swój czas i wiedzę, by klub był na wyższym poziomie. Przede wszystkim jestem od tego, by na boisku drużyna prezentowała się bardzo dobrze. Wiem, że nie jest łatwo. Każdy ma wymagania. Jako trener jestem najemnikiem, tam gdzie mnie chcą i dochodzimy do porozumienia, to poza tym klubem świata nie widzę - dodał Ojrzyński.

Nie brakuje pytań o styl, jaki Stal pod wodzą Ojrzyńskiego ma prezentować. - Liczę na to, że będzie to gra zdecydowana, agresywna w miarę możliwości. Będziemy chcieli grać intensywnie i zaskoczyć przeciwnika, by zdobywać bramki i tworzyć więcej sytuacji. Analiza pokazuje, że mało nas było w polu karnym, mało oddawaliśmy strzałów. Musimy zagrać lepiej w obronie, szukać więcej sytuacji, by te sytuacje były to musi ruch wykonany. Nie da się jednak wszystkiego zrobić od razu - wskazał nowy szkoleniowiec z Solskiego 1.

Ojrzyński nie zdradził dzisiaj kierunku w jakim zmierza. Czy Stal ma kreować grę, dominować? Czy może grać defensywnie a strzelać bramki po stałych fragmentach i kontrach? - Może być i taka Stal, i taka. Nie można założyć sobie górnolotnie, nie można też za mało wymagać. Wszystko będzie dopasowane do zawodników. Mamy już jakieś tam doświadczenie w tej materii, wcześniej przejmowałem drużyny w fatalnej sytuacji i trzeba było to odbudowywać - wskazuje.

W trakcie pierwszych dni pracy Leszka Ojrzyńskiego do pierwszej drużyny dołączyli wyróżniający się zawodnicy z zespołu rezerw. To młodzi piłkarze, ale także doświadczony Wojciech Lisowski. - Wrócił do zajęć z nami, będzie brał w nich udział. Wiemy co grał kiedyś, ale to dzisiaj nie jest ważne. Ma predyspozycje by grać na stoperze, na prawej obronie. Będziemy mu się przyglądać - relacjonuje Leszek Ojrzyński.

Dopiero dzisiaj Stal mogła trenować w pełnej kadrze. Do drużyny dołączył wreszcie Andreja Prokić, który był zakażony koronawirusem. Trener Skrzypczak wykorzystywał tego zawodnika w roli wysuniętego napastnika, jak będzie u Ojrzyńskiego? - Może się przydać jako dziewiątka, w zależności od przeciwnika, od faz gry. Dzisiaj do nas dołączył. Znam tego zawodnika, bo gdy zaczynałem pracę w Koronie to go testowałem i chciałem - wskazuje nowy trener Stali.

Leszek Ojrzyński zdradził, że wkrótce do sztabu dołączy jeszcze jeden nowy trener. Nie będzie to jednak Grzegorz Opaliński, z którym wielokrotnie współpracował. To szkoleniowiec z Podkarpacia, obecnie trener Siarki Tarnobrzeg. - Rozmawiałem z nim, by tu dołączył. Ma swoją pracę, zobowiązania. Jest to człowiek lojalny i uczciwy. Podziękował mi za tę propozycję - zdradził Ojrzyński. 

- Muszą tu być ludzie zadowoleni z mojej pracy. Musi być też sztab, który się rozumie. Poznajemy się, jutro jeszcze jeden z trenerów dołączy do pracy. Z zawodnikami muszę znaleźć wspólny język, zrozumieć się i stopniowo dodawać nowe elementy - podkreślił.

Trener Ojrzyński nie poczuł jeszcze ligowej piłki w czasie pandemii, gdy trybuny są puste, a od testów na koronawirusa zależy jaką kadrę ma do dyspozycji. - Musimy być też elastyczni, to wymaga innej pracy. Myślę, że szybko w to wejdę i kibice będą słyszeć mój głos na stadionie - zapowiedział.

Pierwszym meczem Ojrzyńskiego w roli trenera Stali będzie sobotni pojedynek w Lubinie z Zagłębiem. Spotkanie to odbędzie się 21 listopada o 17:30.

Nowy szkoleniowiec Biało-Niebieskich zdradził, że odebrał telefony od innych trenerów z ekstraklasy. - Już dostałem sygnały, że walka będzie zażarta - powiedział. Celem Stali będzie pozostanie w ekstraklasie na kolejny sezon. 
 

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

saysay

15 0

Panie trenerze, w I lidze Stal potrafiła grać skrzydłami, szybkimi kontratakami i wykorzystywać stałe fragmenty. Wystarczy powrócić do tego i przestać klepać piłke na własnej połowie.👍👍

20:11, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HmmHmm

15 3

Panie trenerze, o jakim młodzieżowcu mówimy ktory przyszedł do 1. O Synie Pana Wyparlo?... na litośc

20:18, 16.11.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

StalStal

1 1

Oczywiście że tak. Jedyny sukces akademi

22:54, 17.11.2020

Jado radarowcyJado radarowcy

0 6

Co robi ORMO pedało-fabik?

20:44, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kibickibic

15 4

Nie musimy słyszeć głosu, wystarczy że zobaczymy wyniki. Za to się płaci trenerowi nie za krzyki

20:58, 16.11.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

janjan

1 1

Właśnie. Są trenerzy, którzy nie odzywają się przez cały mecz i maja wyniki. A są krzykacze, którzy aby zakryć swoją nieudolność kierowaniem zespołu po prostu się wydzierają. Tak pod publiczkę.

11:33, 17.11.2020

FKS Stal 1978FKS Stal 1978

17 0

Zupełnie inny charakter prowadzenia konferencji. Bardziej konkretny, rzeczowy w odróżnieniu od poprzednika z wszystkiego zawsze zadowolonego. Oby ten trener skutecznie doprowadził do tego, aby drużyna walczyła o każdy centymetr boiska, każdą piłkę, zawsze . Trener powinien postawić i ustawiać taktykę ofensywną, grę na pełnej szybkości z oddaniem na boisku przez każdego zawodnika 110% możliwości. Wrażenie o trenerze jest bardzo pozytywne, oby tylko zawodnicy słuchali , wykonywali polecenia i wkładali w treningi i grę pełne zaangażowanie. Gdyby jednak ktoś z zawodników próbował się buntować rygorowi, wymaganiom, trudom treningów , to aby do głowy nie przyszło zarządowi zmiana trenera, tylko raczej buntownika. Bo to różnie może być... Coś więcej widać będzie po kilku (3) meczach. Powodzenia trenerze, aby przywrócił Pan nadzieję w mieleckich sympatykach piłkarskich.

21:07, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibicKibic

0 8

Chyba gniewu i żalu lub wypocin w stylu "dlaczego tutaj trenuję tych słabiaków" :D.

21:33, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

voltervolter

11 1

Wiadomo z czego Trener Ojrzyński słynie - doskonałe przygotowanie motoryczne - dowody you tube,
Zostawiamy zdrowie i serce na murawie jak Tomasiewicz (mała krzyżówka Xabi Alonso i Stevena Gerrarda) i kibice wybaczą słabszy dzień ale nie takiego przechodzenia obok meczu jak dotychczas. Serce ze Stali bije....... dla wojowników - było ich wielu od 39 roku. Reszcie dziękujemy. albo umierasz za Stal albo ..............

21:44, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LimboLimbo

4 17

Szybciej odejdzie niż przyszedł przecież to jest szambo ciency kopacze jak włochy polska trzy mecze i wont z Mielca

22:11, 16.11.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Do LimboDo Limbo

4 3

...idź już spać.

22:51, 16.11.2020

zagrychazagrycha

5 3

Trenera najwidoczniej przeraziła monstrualna potęga obiektu.

01:32, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

7 8

Zmienić kapitana drużyny !!!!

07:03, 17.11.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

....

5 3

Popieram. Podobno robi największy syf w szatni.

14:28, 17.11.2020

Kibic StaliKibic Stali

11 0

Wypowiedzi trenera konkretne, jednak po czynach i wynikach będziemy osądzać. Powodzenia Panie Trenerze.

09:36, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WażneWażne

7 0

Drużyna MUSI pamiętać, że mecz trwa do ostatniego gwizdka czasem to 90 innym razem 95 minut. GRAMY zawsze do końcowego gwizdka, bo zarówno w ostatnich sekundach można strzelić bramkę i wygrać mecz, ale także można stracić bramkę w ostatnich sekundach i przegrać. O tym trzeba pamiętać i nie " wrzucać na luz" 10 minut przed końcem!

10:02, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jackjack

7 0

Życzę powodzenia, z Panem mamy nadzieję na lepsze jutro.

12:35, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zibi53zibi53

6 0

Panie trenerze życzę powodzenia.

13:09, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RmiRmi

7 0

Niech jeszcze zawodnicy Stali wezmą przykład z Tomaszewicza jak gra się do końca i zostawia serce na boisku i będzie ok. My kibice nie chcemy pieśni tylko o jednym małym Rycerzu.

16:12, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibolKibol

6 0

Brawo, widze ze gosc, sensownie gada, teraz nalezy przejsc do czynow, trzeba nauczyć druzyne stali rozgrywac pilke, a nie jak do tej pory...wykop daleki piłki pod pole karne, przechwyt(lub nie) i strata...musi Pan tez obserwowac kondycje zawodnikow, Ci ktorzy maja siłę tylko na 20 lub 40 min trzeba im podziekowac...przegladnal bym kto biega i pracuje najwiecej i najmniej i niektorym podziękował...powodzenia!

17:40, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

old kibicold kibic

7 0

Panie trenerze bez żadnych skrupułów proszę egzekwować swoje......

20:19, 17.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%