Piłka nożna, mecz sparingowy

Stal Mielec – Wisła Kraków 1:1 (1:1)

Bramki:

1:0 – 21 minuta, Łętocha po ograniu Chaveza

1:1 – 41 minuta, Sarki, z kilku metrów po błędzie obrony Stali

Stal Mielec: Wojciech Daniel (46’ Bogusław Wyparło), Szymon Kardyś, Sebastian Duda, Mateusz Załucki, Krystian Getinger, Kamil Kościelny, Sebastian Głaz (46’ Jakub Żubrowski), Damian Skiba (46’ Mariusz Korzępa), Maciej Domański, Damian Buczyński, Sebastian Łętocha.

Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz (Gerard Bieszczad 46’) – Łukasz Burliga (Dominik Kościelniak 46), Fabian Burdenski, Osman Chavez, Patryk Fryc – Patryk Małecki (Konrad Handzlik 80’), Przemysław Lech, Michał Nalepa, Emmanuel Sarki (Michał Szewczyk 75’), Dawid Kamiński – Paweł Brożek (Kamil Kuczak 46’)

Stal w weekend nie rozgrywała meczu II ligi. Olimpia Zambrów, która miała podejmować mielczan, poprosiła o przeniesienie spotkania na wrzesień. Wolny termin stalowcy wykorzystali by rozegrać mecz sparingowy z Wisłą Kraków. Było to pierwsze spotkanie Stali w Mielcu od początku nowego sezonu.

Sparingowe spotkanie przyciągnęło tłumy zainteresowanych kibiców. Zostało rozegrane na boisku numer 3, był nawet pomysł by zagrać już na przebudowanym stadionie, jednak ten jest nadal placem budowy. I nie było możliwości by grać w tym miejscu.

Początek meczu należał do mielczan, którzy dążyli do zdobycia szybkiej bramki. Dwukrotnie zakotłowało się mocno pod bramką Wisły, a w 21 minucie Stal swego dopięła. Sebastian Łętocha „powiózł” Osmana Chaveza i zabrał mu piłkę. Rosły, doświadczony obrońca Wisły, reprezentant Hondurasu, uczestnik Mistrzostw Świata w RPA został ograny przez napastnika Stali bardzo widowiskowo. Łętocha wyskoczył sam na sam z golkiperem i pewnie zapakował piłkę do siatki.

Wisła jednak nie zamierzała rzucać się do frontalnego ataku by odrobić stratę. Aktywni byli Małecki i Sarki. Z dobrej strony starał się pokazać także Patryk Fryc – rozpoczynający przygodę w Wiśle były zawodnik Stali Mielec. W 41 minucie wyrównał Sarki, wykończył akcję zapoczątkowaną podaniem ze skrzydła. Nie bez winy są tu defensorzy Stali, którzy źle ustawili się do dośrodkowania.

W drugiej połowie stalowcy byli bliscy zapewnienie sobie wygranej, z pola karnego, ze znacznego kąta huknął Getinger, piłkę nad poprzeczkę wybił jednak bramkarz gości.

W lidze Stal Mielec zagra dopiero 21 sierpnia, na wyjeździe zmierzy się ze Stalą Stalowa Wola.

hm