- Z ogromnym żalem informujemy, że na swoją ostatnią wachtę odszedł wyjątkowy człowiek - propagator żeglarstwa i kultury marynistycznej, który przez lata był nie tylko sternikiem naszych wspólnych rejsów, ale i napędem naszego klubu - przekazał klub.
Jak dodają przyjaciele śp. Mariusza Wiącka, dzięki jego pasji i zaangażowaniu dziesiątki a nawet setki osób - dzieci, młodzieży i dorosłych - po raz pierwszy poczuły wiatr w żaglach i odkryły piękno żeglarskiej przygody.
Mariusz był sercem i duszą Klubu Żeglarskiego Orkan. Zawsze gotów do działania, niosący pomoc i inspirację, wyznaczający kierunek działania.
- Dziękujemy Ci, Kapitanie, za każdy rejs, za każde słowo, za każdy kurs, który wyznaczałeś - przekazują.