Ordynator Kowalczyk: pacjentki pytają, kiedy będą mogły tutaj urodzić

Ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Specjalistycznym w Mielcu Maciej Kowalczyk nie kryje zadowolenia z kompleksowego remontu tej placówki. Jak twierdzi, oddział otrzymuje już telefonu z pytaniami o możliwość porodu właśnie w Mielcu.

Po wielu latach oczekiwań, remont oddziału ginekologiczno-położniczego i noworodkowego doszedł do skutku. Kompleksowa przebudowa pomieszczeń na I piętrze ma skłonić mielczanki do porodów właśnie w mieleckim szpitalu. - To zupełnie nowe otwarcie, nowa jakość. Trzeba dać szansę temu miejscu - mówią zgodnie samorządowcy licząc, że na oddziale uda się osiągnąć poziom 1200 porodów rocznie.

Z osiągnieciem takiej liczby porodów na oddziale zmierzyć ma się nowy ordynator Maciej Kowalczyk.

- Przy takim standardzie, jaki teraz obowiązuje w ginekologii, a zwłaszcza w położnictwie, właśnie tak wyposażone oddziały mają szanse na zwiększenie swojej atrakcyjności, a co za tym idzie zwiększenie liczby porodów - mówi Maciej Kowalczyk, ordynator wyremontowanego właśnie oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Specjalistycznym w Mielcu.

- Pacjentki już dzwonią i pytają, kiedy będą mogły tutaj urodzić – powiedział.

- Jest to oczywiście delikatna, intymna sfera, więc nie możemy wpędzić pacjentek do 101, ale niech same zdecydują, czy chcą i czy chcą odbyć ten poród tutaj. Drugi stopień referencyjności (szpitala – red.) zapewnia im możliwości i bezpieczeństwo od 34 tygodnia ciąży także jeśli chodzi o możliwości, które możemy tutaj zapewnić – dodaje Maciej Kowalczyk.

[ZT]58467[/ZT]