Podczas piątkowej sesji rady miejskiej, pochylono się nad uchwałą - wnioskiem Powiatowego Zarządu Dróg, o zamianę ulic pomiędzy powiatem a starostwem. Pod zarząd magistratu miałyby przejść aleje Kwiatkowskiego i Niepodległości, z kolei starostwo przejęłoby utrzymanie ulic Padykuły oraz al. Jana Pawła II. Wcześniej uchwała ta nie zyskała pozytywnej opinii branżowej komisji. Negatywnie też ocenili ją pozostali rajcy. Powód? Pieniądze.
- Dla miasta to usystematyzowanie dróg. Aleje Kwiatkowskiego i Niepodległości są w centrum. Jednak jest to zwiększenie kosztów utrzymania. Przejmujemy dłuższe odcinki, dwupasmowe, ze ścieżkami rowerowymi i chodnikami. Zwiększą się koszty, szczególnie w okresie zimowym - mówił radny Grzegorz Celarek.
Miasto zwiększyłoby odcinki drogowe o około 650 metrów. - To prośba od Powiatowego Zarządu Dróg. Ocenę pozostawiam państwu - komentował Krzysztof Szostak, prezydent Mielca. - Metry kwadratowe do utrzymania się zwiększą, wzrost kosztowy jest prawie trzykrotny. Nie chcemy być oskarżani o to, że nie współpracujemy, ale dla nas korzyści są dyskusyjne. Jest to w centrum, newralgiczny korytarz miasta, ale w godzinach szczytu te drogi obciążone są głównie ruchem osób z powiatu.
- Należy rozmawiać z powiatem. Takie ważne arterie powinnny być w mieście, by miało ono nad nimi kontrole. Ale może szanujmy się, wróćmy do tematu, porozmawiajmy. Wydaje się, że to średnio opłacalne dla miasta - podkreślał Robert Wójcik.
Radni zgadzali się, że kwestie usystematyzowania własności dróg są ważne, padały propozycje, by do tematu wrócić i zaproponować, by powiat przejął jeszcze inne drogi od miasta, by zrównoważyć koszty utrzymania dróg. - Aleja Niepodległości to nasza główna miejska ulica, tam się dzieją najważniejsze rzeczy, gdy miasto coś organizuje. To nasza wizytówka, a jest to droga powiatowa. To mądry pomysł, ale brakuje tu takiego rachunku. Może trzeba te kilometry zbilansować - proponował Bogdan Bieniek.
- Brak naszej uchwały spowoduje, że od 1 stycznia te zmiany nie wejdą w życie. Nie spowoduje to jednak zamknięcie tematu - zaznaczał Szostak. - Trochę przez powiat działaliśmy pod presją czasu, chcieli naszej decyzji do końca września. Są plusy i minusy. My tę uchwałę przedstawiliśmy, do państwa należy decyzja.
Ostatecznie radni zagłosowali przeciwko zamianie dróg pomiędzy miastem a powiatem.