racje wkrotce niewierzacy i inni nie obchodzacy swiat beda mieli normalne dni pracujace

Wiemy, wiemy już - chorzy psychicznie lewacy z Brukseli odlecieli już totalnie, a garstka wiernych im wyznawców poczuła się pewniej ale w Polsce jeszcze długo, przynajmniej przez normalnych ludzi będzie mówić się Boże Narodzenie a nie okres świąteczny, Maria i Jan a nie Malika i Juliusz, homoseksualista co najwyżej będzie gejem lub lesbijką, płeć będzie określało się jako kobieta i mężczyzna - bo są tylko dwie, używać się będzie zwrotu pan, pani.
Wiem że niektórym trudno w to uwierzyć ale takie durne zmiany proponują ludzie reprezentujący nas w Brukseli (europejska komisarz ds. równości Helena Dalli)
Osobiście nic nie mam do odmieńców wszelkiej maści skoro chcą się bawić cały rok w Halloween niech się bawią nic mi do tego ale ich rojenia zaczynają z butami ładować się w min. w moje życie, a tego nie zdzierżę, chcecie dziwaki pajacować to pajacujcie ale za swoje pieniądze i jak najdalej o normalnych ludzi. Doprowadzicie do tragedii i wtedy będziecie płakać, że jesteście dyskryminowani coś mi się wydaję że dyskryminowani to zaczynają być ludzie wyznający tradycyjne wartości. Te chore pomysły już nie są zabawne, to zaczyna być niebezpieczne George Orwell już to przewidział w 1949r ale nawet on nie wierzył chyba do końca że to się zmaterializuje.

https://wydarzenia.interia.pl/news-dokument-ke-o-obrazliwych-slowach-w-nim-okres-swiateczny-zam,nId,5682535

To Budka z POKO