Wójt Głaz: ufamy, że Ukraina zwycięży i uratuje Europę

- Polska od wieków stawała w obronie wolności. 15 sierpnia 1920 roku w bitwie pod Warszawą zatrzymała pochód armii bolszewickiej na Europę. Obecnie ten pochód powstrzymuje Ukraina, a my ją w tym wspieramy. Ufamy, że z bożą pomocą i opieką Maryi, zwycięży i uratuje Europę, w tym Polskę przed kolejną, bolszewicką zarazą - mówił podczas niedawnych uroczystości z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja Andrzej Głaz, wójt gminy Tuszów Narodowy.

Publikujemy treść całego przemówienia wójta gminy Tuszów Narodowy Andrzeja Głaza:

Spotykamy się w święto Maryi - Królowej Polski, która od początku wejścia Polski na drogę chrześcijańskiej wiary, zajmowała szczególne miejsce w naszych dziejach. Prowadzeni do Chrystusa przez Maryję zawsze odzyskiwaliśmy wolność i nigdy nie traciliśmy nadziei. W to wyjątkowe majowe święto chcemy uczcić uchwalenie 3 maja 1791 roku ustawy regulującej ustrój prawny Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Była to pierwsza w Europie i druga na świecie - po Stanach Zjednoczonych - Konstytucja.

Wprowadzała nowy ustrój monarchii konstytucyjnej i trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Historia jej jest powszechnie na ogół znana. Nadmierne przywileje szlacheckie i prywata wielu magnatów doprowadzały do powolnego upadku państwa, a konsekwencją był pierwszy rozbiór Polski podpisany w 1772 roku przez Rosję, Prusy i Austrię. Konstytucja miała być podstawą reform pozwalających na odbudowę  upadającej Rzeczpospolitej i jej umocnieniu w obliczu kolejnych zagrożeń z sąsiednich mocarstw. Za jej głównych autorów uznaje się Króla Stanislawa Augusta Poniatowskiego, Ignacego Podolskiego, Hugo Kołłątaja i Adama Stanisława Krasińskiego. 

3 maja zapanowała radość, entuzjazm, że ojczyzna dźwiga się z upadu, aby powrócić do dawnej świetności.

Rok po uchwaleniu Konstytucji, Sejm Wielki wciąż obradował uchwalając kolejne ustawy budujące nowy ustrój, dające podwaliny silnego państwa. 3 maja 1792 roku Król w sąsiedztwie Łazienek wmurował kamień węgielny pod budowę Świątyni Opatrzności Bożej, mającej być wotum za uchwalenie Konstytucji. 

W trakcie uroczystości rozszalała się wichura, co przyjęto za złą wróżbę. W tym samo czasie na kresach Rzeczpospolitej, w miasteczku Targowica zbierali się magnaci, zdrajcy narodowych interesów, dążący wraz z carycą Rosji Katarzyną II do obalenia nowego ustroju. Kilka miesięcy później przejęli władzę unieważniając większość ustaw Sejmu Wielkiego. Był to zarazem moment rozpoczynający ostateczny upadek Rzeczpospolitej i jej kolejne rozbiory.

Tak jak wtedy, tak niestety i dzisiaj współczesna nam Targowica w postaci opozycji z PO, PSL i SLD, żąda dla Polski w Unii Europejskiej sankcji, działając na szkodę naszego państwa. A przecież pamiętamy, że przez wiele lat prorosyjska polityka rządu PO, PSL doprowadzała do rozbrojenia militarnego i ekonomicznego Polski. Uzależniając ją od putinowskiej Rosji. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby rządzili dalej.

Niedawno ogłoszono raport z katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku, gdzie zginęła elita narodu polskiego na czele z Panem Prezydentem Lechem Kaczyńskim, do którego to raportu tak szyderczo podchodzą razem z przywódcami Rosji politycy polskiej opozycji. Przypomnę w tym miejscu, że do zbrodni wymordowania 22 tysięcy polskich oficerów 1940 roku przez Stalina, Rosja przyznała się oficjalnie dopiero w latach 90. Toteż nie dziwią kłamstwa z imperium zła, jak nazywał Rosję Ronald Reagan, ale ogromnie zaskakuje fakt wtórowania tym kłamstwom polityków z PSL i PO, którzy rządząc w tym czasie, oddali śledztwo w sprawie tragedii smoleńskiej tym, którzy dopuścili się tej zbrodni. Tak dręczy ich sumienie, że nie chcą znać prawdy o tej strasznej tragedii. 

Niestety ogromne zagrożenie nie jest tylko od strony Rosji, ale również suwerenność Polski wyrywana jest przez Unię Europejską, a szczególnie cichego sojusznika Putina - Niemców. Zmusza się nas do wprowadzania obcych ideologii, dokonujących spustoszenia moralnego wśród dzieci i młodzieży oraz starszych, a także reform sądownictwa według ich dyktanda, pomimo, że taki ustrój sądowniczy jest w ich krajach, ale według decydentów unijnych, jesteśmy obywatelami gorszej kategorii. 

W tym miejscu warto przypomnieć do czego doprowadziły totalitarne rządy bez Boga, Dekalogu. Naród polski doświadczył tego na przykładzie Hitlera i Stalina, a obecnie doświadcza tego Ukraina atakowana przez Putina. Powstaje pytanie, czy Polska ma sprzedać swoją suwerenność za unijne pieniądze, wyprzeć się Boga i ojczyzny za którą nasi przodkowie oddali swoje życie i przelali tyle krwi. Jak trzeba cenić sobie wolność to proszę zapytać tych, którzy byli w więzieniach, odizolowaniach, a bliżej i obecnie naszych sąsiadów z Ukrainy. Myślę, że odpowiedź jest jednoznaczna. Stąd dziwi fakt, że tylu Polaków popiera tych, którzy ani uczuciowo, ani rozumowo z Polską nie są związani, dla których polskość to nienormalność. 

Wracając do tragedii krwawej, brutalnej wojny, połączonej z ludobójstwem w Ukrainie, widzimy, że naród ukraiński walczy o wolność swoją i Europy, w tym naszą, ponosząc ogromne cierpienia. Solidaryzujemy się z nimi i wspieramy ich. Dziękujemy wszystkim państwom, które w to wsparcie się włączyły, a szczególnie Stanom Zjednoczonym Ameryki Północnej. Na naszej uroczystości gościmy ich żołnierzy. Jesteśmy szczęśliwi, że należymy do sojuszu NATO, którego Artykuł 5 działa i zapewniamy was, drodzy żołnierze, że przybyliście do swoich przyjaciół. Wierzymy, że wkrótce zwycięży dobro, pokonując zło, które płynie od rosyjskich agresorów i niszczy niewinny naród ukraiński, pragnący żyć w wolnym i demokratycznym państwie. 

Polska od wieków stawała w obronie wolności. 15 sierpnia 1920 roku w bitwie pod Warszawą zatrzymała pochód armii bolszewickiej na Europę. Obecnie ten pochód powstrzymuje Ukraina, a my ją w tym wspieramy. Ufamy, że z bożą pomocą i opieką Maryi, zwycięży i uratuje Europę, w tym Polskę przed kolejną, bolszewicką zarazą.

Niech żyje wolna Ukraina, niech żyje wolna, silna i zjednoczona Polska.