Policjanci wyjaśniają okoliczności groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego, do którego doszło dzisiaj rano, w Jaśle na ulicy Bieszczadzkiej. 34-letni mężczyzna kierując osobowym volkswagenem stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i dachował. Był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Informację o tym zdarzeniu dyżurny Policji otrzymał około godziny 7.30. Z przekazanych informacji wynikało, że na ulicy Bieszczadzkiej samochód osobowy wypadł z drogi i dachował. Interweniujący policjanci potwierdzili to zgłoszenie i ustalili wstępnie przebieg zdarzenia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący osobowym volkswagenem, 34-mieszkaniec naszego powiatu, jadąc ulicą Bieszczadzką w kierunku Gorlic, stracił panowanie nad samochodem, przejechał na przeciwległy pas jezdni, a następnie zjechał z drogi i dachował.
Policjanci ustalili, że 34-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Okazało, że był pijany. Policyjny alkomat wskazał w jego organizmie 2,2 promile alkoholu.
Mężczyzna został przetransportowany do jasielskiego szpitala. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grożą mu surowe konsekwencje.
CV16:12, 08.04.2020
0 0
Kazali się odkażać to gość się odkaził 16:12, 08.04.2020