Oczy wielu mielczan przed wyborami zwrócone są przede wszystkim na formacje obecne od lat w mieleckim samorządzie. Tuż przed zgłoszeniem kandydatów dochodziło podobno do nerwowych sytuacji.
Zdzisław Nowakowski nagle zastąpił Piotra Wiecha w roli kandydata Stowarzyszenia Nasz Mielec na prezydenta miasta Mielca. – Kim jest Wiech, takie pytania padają. Jestem człowiekiem honoru – skomentował tę sytuację Piotr Wiech podczas specjalnie w tym temacie zwołanej konferencji prasowej. Piotr Wiech zrezygnował z kandydowania na prezydenta Mielca oraz członkostwa w Stowarzyszeniu Nasz Mielec. Z członkostwa oraz funkcji pełnomocnika wyborczego zrezygnował Andrzej Wiech.
Ci dwaj panowie prawdopodobnie dosyć intensywnie pracowali nad kampanią wyborczą i przygotowaniami do wyborów komitetu zarejestrowanego przez Stowarzyszenie Nasz Mielec. Według naszych informacji uczestniczyli też w układaniu list wyborczych do rady miejskiej.
Jak Piotr Wiech stał się kandydatem Naszego Mielca na prezydenta miasta? Został wybrany większością głosów członków stowarzyszenia w wewnętrznych wyborach. Pokonał wówczas w demokratyczny sposób Zdzisława Nowakowskiego.
Zdzisław Nowakowski i Piotr Wiech / Fot. za FB
Rezygnacja Wiecha to spore zaskoczenie i sytuacja dosyć trudna dla Naszego Mielca. Mieszkańcy Mielca obserwujący scenę polityczną sugerują, że mogło dojść do wewnętrznego sporu w Stowarzyszeniu Nasz Mielec. Na czym miałby polegać? Rzekomo nie wszyscy potrafili pogodzić się z wynikiem wewnętrznych wyborów i dosyć aktywnie zabiegali by kandydatem był jednak Nowakowski. Czy to prawda? Trudno będzie to potwierdzić, nieoficjalnie słyszymy o takim przebiegu wydarzeń, ale nie jest to jednoznacznie zweryfikowany przekaz. Historia ta pozostanie już zagadką. Bogdan Bieniek, lider ugrupowania Nasz Mielec, powody rezygnacji Wiecha nazwał „obiektywnymi”.
Wymowny jest jednak fakt, że obaj panowie o nazwisku Wiech praktycznie znikną ze stowarzyszenia Nasz Mielec. Gdy Jan Myśliwiec rezygnował z kandydowania na funkcję prezydenta Mielca z komitetu Razem Dla Ziemi Mieleckiej, z przyczyn osobistych, pozostał w wśród działaczy tego ugrupowania i kandyduje do rady miejskiej.
Nerwowo było też w mieleckich strukturach partii Prawo i Sprawiedliwość. Bywało, że światło w biurze tej partii przy ulicy Obrońców Pokoju w Mielcu wieczorami świeciło się dosyć długo, pod biurem pojawił się między innymi starosta Zbigniew Tymuła. Tu podobno znów miało dojść do sporu Tymuły z obecnym wójtem gminy Tuszów Narodowy Andrzejem Głazem. Od lat się mówi, że ci dwaj panowie reprezentują dwie różniące się frakcje w powiatowym PiS.
Los sprawił, że gmina Gawłuszowice, w której mieszka Tymuła i gmina Tuszów Narodowy znajdują się w tym samym okręgu w wyborach do rady powiatu mieleckiego. Obaj panowie mogą liczyć na duże wsparcie w tej części powiatu. Gdy w 2015 roku Tymuła i Głaz wystartowali w wyborach do Sejmu „zabierali sobie głosy” i w efekcie żaden posłem nie został. Tak mogłoby stać się i tym razem, w wyborach do rady powiatu.
Andrzej Głaz jednak do rady powiatu mieleckiego nie kandyduje. Skupia się na funkcji wójta. Na liście pojawił się natomiast jego 23-letni syn Kacper Głaz. Podobno może cieszyć się sporym wsparciem mieszkańców z gminy Tuszów Narodowy.
Spotkanie w MSWiA z Panią Minister Renatą Szczęch pic.twitter.com/4NnOARwCNG
— Kacper Głaz (@kacper_glaz) 30 maja 2018
Podobno pojawiła się nawet koncepcja by Kacper Głaz otwierał na pierwszym miejscu listę PiS w wyborach do rady powiatu mieleckiego. W efekcie zepchnąłby z tego miejsca obecnego starostę Zbigniewa Tymułę. Taka koncepcja musiała doprowadzić do zamieszania. Mówi się, że rozdzwoniły się telefony polityków PiS z Rzeszowa i Warszawy właśnie w tej sprawie.
Kacper Głaz i Zbigniew Tymuła / Fot. za FB
Ostatecznie Tymuła otwiera listę do rady powiatu, Kacper Głaz znalazł się na pozycji numer sześć.
9 1
Kacper powodzenia młodych potrzeba