Zamknij

ITA TOOLS Stal Mielec – GROT Budowlani Łódź. Górą faworytki [FOTO]

Przemysław CynkierPrzemysław Cynkier 21:01, 27.09.2024 Aktualizacja: 22:37, 27.09.2024

Wystartował nowy sezon 2024/2025 TAURON Ligi siatkarek. Mielczanki „na dzień dobry” mierzyły się z zespołem celującym w medale.


Siatkówka, TAURON LIGA kobiet
ITA TOOLS STAL MIELEC – GROT BUDOWLANI ŁÓDŹ
0:3 (23:25, 23:25, 17:25)


MVP: Sasa Planinsec (Łódź)

[FOTORELACJANOWA]11794[/FOTORELACJANOWA]


STAL: Agata Milewska, Katarzyna Bagrowska, Gabriela Ponikowska, Aleksandra Walczak, Emilia Mucha, Oliwia Sieradzka, Klaudia Łyduch (libero) oraz Zuzanna Kuligowska, Monika Głodzińska. Aleksandra Adamczyk.
Trener: Mateusz Grabda

GROT: Jelena Blagojevic, Weronika Sobiczewska, Sasa Planinsec, Dominika Sobolska-Tarasova, Alicja Grabka, Pailuna Damaske, Justyna Łysiak (libero) oraz Ewelina Wilińska, Karolina Drużkowska, Małgorzata Lisiak, Terry Enweonwu.
Trener: Maciej  Biernat

Sędzia pierwszy: Mariusz Fiutek. Sędzia drugi: Paweł Kapica. Komisarz: Janusz Kapka.

Czas trwania gry: 1 godzina 26 minut

Widzów: 880

[BANER]0[/BANER]

PRZEBIEG MECZU:

Wielkimi faworytkami meczu były łodzianki, które naszpikowane są gwiazdami ligi, a w niedawnym finale Turnieju o Puchar Prezydenta Mielca pokonały gładko Stal 3:0. Dodatkowo w mieleckiej ekipie odczuwalna jest kontuzja rozgrywającej Poli Janickiej i mecz w roli reżyserki gry Stali rozpoczęła młodziutka Aleksandra Walczak.

Pierwsza partia bardzo długo była wyrównana, a gdy to Stal objęła prowadzenie 13:11 o czas poprosił łódzki szkoleniowiec. Mielczanki odskoczyły jeszcze na 15:11, ale chwila wystarczyła, by Budowlani osiągnęli remis i tym razem mecz przerywał Mateusz Grabda.

Kluczowy moment pierwszego seta to atak po przekątnej Damaske, upolowała mielecką libero i przyjezdne odjechały nagle na 22:19. Faworytki meczu już dosyć spokojnie objęły prowadzenie w setach 1:0. Ułatwiły im to gospodynie, bo przy wyniku 23:24 zagrywkę w siatkę posłała Milewska. 

Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodyń 7:3, mielczanki w tej partii spotkania dobrze grały blokiem i po zastawie wygrywały 10:5.

Trochę chaosu, fartu i mocny atak ze skrzydła zapewniły miejscowym dystans 13:7! 

Gra mielczanek jednak zaczęła falować. Odmłodzonej drużynie Stali zdarzały się proste błędy w postaci autowych ataków i Łódź doszła Stal na dwa oczka przy wyniku 16:14. 

Błąd podwójnego odbicia rozgrywającej z Łodzi oznaczał przewagę Mielca 20:18, która po ataku przy antence została zwiększona do 21:18. 

Atomowym atakiem środkiem łodzianki zapisały na tablicy wynik 23:22, jeszcze na korzyść Stali. Podwójna wideoweryfikacja kolejnej wymiany pomogła sędziom podjąć decyzję, która – niestety – przyniosła remis.

Ta przerwa w grze – na tak zwane czelendże – rozstroiła Stal. Ostatnie dwa punkty padły łupem Budowlanych, a to skutkowało prowadzeniem gości w całym meczu 2:0. 

Kryzys mielczanek przeniósł się także na set trzeci, w który weszły słabo i traciły do Łodzi cztery oczka przy wyniku 1:5. Dwa bliźniacze ataki łodzianek – po dalekiej przekątnej w aut – przyniosły niespodziewanie remis 6:6 w secie trzecim. Reagował trener Biernat – przerwą na żądanie.

Wysoko postawiony blok sprawił, że Łódź znów wyraźniej wygrywała – tym razem 12:8. Górę tu brały większe umiejętności i boiskowe cwaniactwo Budowlanych. Mimo wysiłków mielczanek Grot utrzymywał dystans pięciu oczek.

Trener Mateusz Grabda próbował zmian, dał odpocząć na chwilę Walczak i Ponikowskiej, ale te roszady też nie odmieniły przebiegu seta. Budowlane pewnie zmierzały po wygraną w trzecim secie i całym meczu 3:0.

Spotkanie łodzianki zakończyły już przy pierwszej piłce meczowej. 

WIĘCEJ INFORMACJI WKRÓTCE

[ZT]89233[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%