Uchwałę w sprawie nadania nazwy ulicy wewnętrznej łączącej ulicę Korczaka z ulicą Wojsławską imieniem Mamcarza Jerzego poparli jednogłośnie wszyscy radni uczestniczący w ostatniej w 2024 roku sesji Rady Miejskiej w Mielcu.
- Człowiek nietuzinkowy, jakże ważny dla naszego wymiaru wspólnoty. Warto w tych opisowych słowach znaleźć zacnego i bogatego w wartości mielczanina, którym szczyci się społeczność naszego miasta - mówił w uzasadnieniu do projektu uchwały radny Marek Zalotyński.
Jak podkreślał, „łącznik pomiędzy ulicami Korczaka i Wojsławską jest nową ulicą, która nomen omen łączy przestrzeń miejskich osiedli, a nawiązując do słów pana Jerzego, „będzie to przeplatanka słowno-muzyczna z zakresu naszego bytu. Nie wiem do końca jeszcze o tym, na razie mamy tylko tytuł”.
- Pragniemy uszanować pana Jerzego Mamcarza, docenić, zapamiętać i uznać, ile on dla nas znaczy. Chcemy utrwalić w bryle przestrzennej miasta poprzez nazwanie jego imieniem ulicy miejskiej - dodawał Zalotyński.
- Chcę wyrazić ogromną wdzięczność wszystkim państwu, którzy zdecydowali, żeby przeznaczyć jedną z ulic i nazwać ją imieniem Jerzego Mamcarza, świętej pamięci mojego męża - powiedziała Barbara Mamcarz.
- Mówimy o człowieku pięknym. To był człowiek, który na pewno był wzorem dla młodych ludzi. Mój mąż znany jest państwu z literatury, muzyki, płyt, spotkań, ale ja byłam z nim kilkadziesiąt lat i proszę mi wierzyć, żyliśmy literaturą, muzyką i filantropią w pełnym tego słowa znaczeniu. Myślę, że afirmacją tego są festiwale, które przez 18 lat wychowały młode pokolenie, które nie sięgało po używki, bo nie miało na to czasu - mówiła w odniesieniu do Festiwalu im. Jonasza Kofty.
- Miasto szczyci się Jerzym Mamcarzem, ale nie tylko miasto, bo cały Powiat Mielecki, Podkarpacie i cała Polska - z tak wybitnego, znakomitego człowieka, jakim był śp. Jerzy Mamcarz - stwierdził z kolei poseł Fryderyk Kapinos.
- To wyjątkowy Polak, wybitny mielczanin, dobry człowiek. Miałem ten zaszczyt i honor znać go, współpracować z nim i wiem, jak bardzo był zaangażowany i jak ciężko pracował, był tytanem pracy. Wszystkie jego dzieła, które pozostały - będą rozwijane - podkreślał.
- Jerzy Mamcarz bardzo dbał o rozwój młodego pokolenia, żeby młody człowiek mógł rozwijać swój talent i miał gdzie wystąpić, a potem, gdy osiągał już sukces, miał takiego dobrego człowieka, który się nim dalej zajmował. Pilnował kariery młodych ludzi. Na sercu cały czas leżał mu też Mielec - miasto, w którym się urodził i wiele czasu spędzał. Wiem, jak bardzo chciał, żeby Mielec był promowany, był bardzo dobrym ambasadorem Mielca, Ziemi Mieleckiej, Podkarpacia - mówił Kapinos.
O chęci uhonorowania śp. Jerzego Mamcarza nie tylko środkami trwałymi powiedział też wiceprezydent Mielca Tomasz Leyko. - Chcemy również środkami artystycznymi naszych wielkich bohaterów wspominać i myślę, że w tym roku, jesienią, zorganizujemy koncert poświęcony pamięci Jerzego Mamcarza. Szczegóły będziemy dogrywać, ale myślę, że jesteśmy winni to panu Jerzemu Mamcarzowi, żeby taki koncert z udziałem jego przyjaciół się odbył - powiedział Leyko.
[ZT]91892[/ZT]