Mieleccy policjanci prowadzą czynności w sprawie oszustwa, do jakiego doszło we wtorek.
Jak przekazała funkcjonariuszom pokrzywdzona kobieta, zadzwonił do niej mężczyzna, który podał się za policjanta prowadzącego postępowanie, w sprawie próby włamania się na jej konto bankowe.
Mieszkanka Mielca została poproszona o wypłacenie pieniędzy z banku, a następnie przekazanie ich rzekomemu policjantowi, który miał je odebrać. To był sposób, aby zapobiec utracie pieniędzy.
Niczego nieświadoma kobieta przez kilka godzin współpracowała z oszustem telefonicznie. Finalnie poszła do banku i wypłaciła kilkanaście tysięcy złotych, po czym pozostawiła je w reklamówce, we wskazanym miejscu. Po chwili oszust odebrał gotówkę.
Do podobnych prób oszukiwania starszych osób dochodzi notorycznie. Policja apeluje o informowanie i ostrzeganie starszych przed takimi działaniami oszustów. Najważniejsze, by nigdy nikomu obcemu nie przekazywać, ani tym bardziej nie pozostawiać w określonym miejscu pieniędzy. Funkcjonariusz policji nigdy nie prosi o przekazanie gotówki.
[ALERT]1642083623074[/ALERT]
51 3
Tyle o tym trąbią, a dalej ciemnogród.
37 6
Nie żal mi ktoś kto się na takie coś nabiera nie powiniem już mieć dostępu do pieniędzy tylko być ubezwlasnowolniony
34 4
Co trzeba mieć w głowie i jak bardzo być pustym żeby dać się nabrać na coś takiego?
19 3
Ale CIELE
20 2
a moze to wnuk udawał policjanta , a teraz korzysta z oszczednosci babci?
15 3
coś mi tu podejrzane jest , ktoś musiał przejrzeć tą osobę na wylot , że taka i taka jest osoba lub z rodziny , bo niewierzę , ze ktoś znalazł numer wylosowany odrazu do tej osoby która mu uwierzyła . Chyba , że faktycznie , ludzie zamiast zgłosić na policję , że taki i taki gość dzwonił z takiego numeru i idzie namierzyć gościa . To nie to co dawniej .
7 16
Baby są jednak kalekami umysłowymi.
10 7
Baby Są Jakieś Inne .
10 1
Dziwne sytuacje,przestępcy muszą mieć wtyki w bankach ,w policji ,bo znają dane starszych majętnych osób.W większości tacy są oszukiwani na "wnuczka".
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
1 0
N 101 % jesteś POj..e..b.
3 1
Ja bym takie zjawisko porównał do zjawiska "pustej kartki na egzaminie"
W rodzinie był taki przypadek, goście zwinęli 100 tysi.
Ogólnie to zadzwonili sami i to działa na zasadzie "Pani syn spowodował wypadek" i w tym momencie ofiara najczęściej zadaje pytanie Jakub ? No i gościu jedzie dalej ... Babcia mieszkała z dziadkiem i dzwonią do babki i pytają z kim mieszka czy jest sama - babcia podała że z mężem i podała do niego numer ;) . Potrafili dziadka wyciągnąć z domu, że niby ma jechać gdzieś pod sąd np bo syna już tam prowadzą (oczywiście cały czas na telefonie). Z kolei babci każą pakować kase do torby a dziadek w tym momencie jedzie do sądu ;) Potem podsylają kuriera i już tylko wakacje.
Mam nadzieje, że to może komuś nakreśli skale problemu i metodykę działania zamiast kolejnego zbędnego komentarza mądrego polaka.
Pozdrawiam
0 3
JAK WIDAĆ IMBECYLÓW NIE BRAKUJE:)
4 3
Nowe Hasło:
Jeden dzień się gra
Cały Rok Się Ma
1 1
to jej zarobione legalnie pieniadze wiec zrobila z nimi co zechciala ja jej nie ganie
1 4
Kościół bajki opowiada i sprzedaje babciom bilety do nieba za grubą kasę. I to jest chore w tym kraju. Czarni się śmieją z tego że babcie im swe pieniądze z emerytury wplacaja.
0 0
Kilkanaście tysięcy , za wyleczenie z ...głupoty?
Kilka godzin kontaktu, rozmowy z naciągaczem i nie wykonanie telefonu na policję pod jakimkolwiek pretekstem rozłączając się chwilowo z oszustem to jak to inaczej skomentować.
1 0
Szkoda że jeszcze nie przepisała mieszkania na rzekomego policjanta.Poprostu dramat
1 0
A mogła przelew zrobic do radyjka Ojca Tatka Muchomorka. Bilet do nieba by sobie kupiła. Zgubił tę panią demon materializmu. Egzorcyzmy jej zrobic
1 0
Wspolczuje tej pani i calej rodzinie. Starsi ludzie sa bardzo latwowierni i dlatego czesto oszukiwani. Mi nie grozi taka utrata bo mimo iz pracuje nie mam na koncie takiej kwoty jak wiekszosc pracujacych. Biedni emeryci dostaja emeryture 13 i 14 bo nie maja na rachunki a co rusz traca po kilkadziesiat tys spod poduszki czy z banku....