Od 1 października 2025 roku mieszkańcy Mielca będą mogli korzystać z bezpłatnych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej. W poniedziałek 30 grudnia rada miejska - 15 głosami za przyjęła stosowną uchwałę w tym temacie. Mieszkańcy zobowiązani będą do wyrobienia elektronicznego biletu i każdorazowego rejestrowania przejazdów (nie dokonanie tego obowiązku skutkować ma bowiem karą tożsamą jak w przypadku braku biletu).
Elektroniczny bilet wydawany będzie na podstawie aktualnego rozliczenia PIT i obowiązywać będzie on na 12 miesięcy. Na podstawie tej deklaracji z przejazdów będą też korzystać nieletni członkowie rodziny.
Samo głosowanie nad uchwałą o bezpłatnej komunikacji nie obyło się bez dyskusji radnych. - Chcę podziękować prezydentowi, bo realizujemy obietnice wyborcze - mówił na wstępie przewodniczący rady miejskiej Robert Wójcik. - Na pewno przełoży się to na mniejszy ruch samochodowy, tym samym na mniejsze niszczenie naszych dróg. Korzyści są oczywiste. Te 2,5 mln zł wpływów z biletów, które mieliśmy do tej pory, nie jest warte by je utrzymać.
Zdzisław Nowakowski apelował jednak o wskazanie dokładnych wyliczeń kosztów finansowych dla miasta i budżetu, apelował też o działania w kwestii optymalizacji rozkładu jazdy. - Nie negujemy tego pomysłu jako „Nasz Mielec”, chcę byśmy pochylili się nad skutkami finansowymi w związki z organizacją transportu bezpłatnego. Jest to bowiem droga usługa - podkreślał, dopytując o stawki wozokilometrów. Ta - jak odpowiadał prezydent Radosław Swół, wzrośnie do 13,29 zł netto, co wynikać ma z kosztów dzierżawy autobusów elektrycznych.
- Tak trzeba zoptymalizować rozkład, ale nie w oparciu o jakąś firmę zewnętrzną. Sami kierowcy najlepiej wiedzą kto i gdzie jeździ. Będziemy to robić, natomiast nie wszystko od razu. Jest dużo do naprawienia i to się zadzieje - zapewniał Robert Wójcik.
Radny Bogdan Bieniek wystąpił z wnioskiem formalnym o wrócenie z uchwałą do komisji branżowych. - Powinniśmy jako rada uświadomić sobie jak funkcjonuje MKS. My jako miasto, a prezydent jest tym najważniejszym podmiotem, zlecamy wykonanie usług i konkretnych tras. MKS ma ogromną wiedzę, bo śledzi potoki pasażerskie, ale wykonuje umowę podpisaną z miastem - powiedział. - Ten sam MKS uzgadnia ilość kilometrów oraz za jakie pieniądze. MKS stara się te usługi wykonywać jak najlepiej i jak najtaniej. Musimy mieć świadomość przepływów finansowych. Moim zdaniem dzisiaj nie mamy materiałów właściwych, żeby podjąć świadomą decyzję, ile przeznaczamy dodatkowo na publiczną komunikację.
Wniosek radnego nie uzyskał jednak poparcia. W dalszej dyskusji pojawiały się wnioski o usługi dodatkowe realizowane jako MKS. Andrzej Skowron apelował o pochylenie się nad rozszerzeniem działalności spółki o m.in. wynajem powierzchni reklamowych czy też samego taboru. Marian Kokoszka mówił z kolei o rozmowach z gminami, by te korzystały z usług MKS.
Radosław Swół precyzował też kwestie finansowe. - W 2025 roku będzie to kosztowało dodatkowo około 800 tysięcy do 1 mln zł. W 2026 roku szacujemy, że będzie to około 2,5 mln zł - wyliczał. - Jeśli chodzi o trasy i ich optymalizację to pracujemy nad tym i będziemy to robić, ale duże zmiany muszą jednak poczekać do czasu wprowadzenia bezpłatnej komunikacji, bo jestem przekonany, że zwiększy się wtedy zainteresowanie przejazdami. Dlatego chcemy każdorazowo rejestrować przejazdy pasażerów, by na bieżąco korygować i dostosowywać trasy.
Finalnie uchwała znalazła poparcie 15 radnych, 5 wstrzymało się od głosu, a 3 było przeciwnych.
W ślad za uchwałą o bezpłatnych przejazdach zmieniła się też ta dotycząca stawek i określenia stref biletowych. Wprowadzono trzy strefy: 0 - na terenie Mielca, 1 - na terenie Gminy Mielec oraz 2 - na terenie gmin, które mają z miastem porozumienie. Ceny biletów pozostały bez zmian.