[FOTORELACJANOWA]12025[/FOTORELACJANOWA]
- Nie tak dawno obchodziliśmy 550. rocznicę lokacji miasta, a w tym roku przypada 800-lecie pierwszej pisanej wzmianki o naszym nadwisłoczańskim grodzie. Postanowiliśmy i my - przy okazji zmiany wystroju wnętrza w naszej głównej sali Pałacyku Oborskich - cofnąć się do czasów „sławy i chwały”, a więc do wieku XVI, XVII i kawałka XVIII - mówi Jerzy Skrzypczak, dyrektor Muzeum Historii Regionalnej „Pałacyk Oborskich”.
Właśnie w Pałacyku, w sobotni wieczór, zaprezentowano nową wystawę stałą zatytułowaną „Sarmacka historia Mielca”. Zobaczyć można tu obrazy przedstawiające chociażby Jana Karola Chodkiewicza autorstwa Leona Kalińskiego, Zofię z Mieleckich Chodkiewiczową autora nieznanego czy „Bitwę pod Kircholmem” Wojciecha Kossaka. Nie mogło zabraknąć także portretu Stanisława Mieleckiego - to obraz nieznanego autora, a konkretnie kopia w wykonaniu Aleksandry Storczyńskiej z lat 70.
Mieleccy muzealnicy zadbali jednak również o niemałą niespodziankę. Jeden z prezentowanych na wystawie obrazów powstał… dzięki sztucznej inteligencji! Mowa o portrecie Jana Mieleckiego, marszałka wielkiego koronnego, hetmana okresowego, rotmistrza kawalerii.
- Należy wspomnieć, że obraz, który można zobaczyć u nas na ścianie jest efektem pracy sztucznej inteligencji, gdyż to właśnie sztuczna inteligencja wygenerowała taki obraz Jana z Mielca - na podstawie ryciny z nieznanej nam karty z kroniki - powiedział Marek Szczurek z Muzeum Historii Regionalnej w Mielcu, który wygłosił też prelekcję poświęconą rodzinie Mieleckich.
Jak przyznał, „mogłyby się pojawić głosy oceniające - czy to dobrze, że muzeum używa sztucznej inteligencji”. - Wolę traktować to jako narzędzie, które ma nam coś zilustrować. Myślę, że dzięki temu powstał nam bardzo ciekawy portret - przyznał Marek Szczurek z mieleckiego muzeum.
Otwarcie wystawy poświęconej mieleckim sarmatom wzbogacone zostało również innymi prelekcjami. Dr Edyta Gracz-Chmura mówiła o sarmatyzmie jako formacji kulturowej polskiej szlachty, o rodzinie Mieleckich mówił przywołany już Marek Szczurek, o rodzinie Chodkiewiczów - dr Jerzy Skrzypczak, a o rodzinie Ossolińskich - dr Krzysztof Haptaś. Obecnych w Pałacyku mielczan, w nastrój XVI, XVII wieku, wprowadzili natomiast młodzi muzycy z zespołu muzyki dawnej Hortus Musicus prowadzono przez Tomasza Nowakowskiego.