[FOTORELACJANOWA]12481[/FOTORELACJANOWA]
- „Chłopaki” to dokument obserwacyjny. To zapis prawdziwego życia. To nie jest film,w którym występują aktorzy, to nie jest film fabularny, tylko film o prawdziwych ludziach, takich jak wy czy my - zaczął reżyser Łukasz Machowski. - „Chłopaki” opowiadają o roku z życia grupy chłopców w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Polsce południowo-wschodniej, a dokładnie w Łańcucie. Jest to ośrodek zamknięty, do którego przewożeni są chłopcy z ośrodków z całej Polski - kontynuował.
Akcja filmu rozgrywa się w ośrodku przeznaczonym dla chłopców w wieku 13-18 lat. Jest to placówka o profilu resocjalizacyjno-rewalidacyjnym, do którego trafia młodzież niedostosowana społecznie. Jak podkreśla reżyser, są tam młodzi mężczyźni, którzy popełnili poważne przestępstwa, ale to nie jest reguła. Wszystkich łączy jednak wspólny mianownik - samotność. - Wielu z nich nie zna numeru telefonu do swojej mamy, czy taty. Kompletnie nie mieściło mi się to w głowie - tłumaczył Łukasz Machowski. - To pokazuje, że powinniśmy być wdzięczni za te wszystkie ręce, które czujemy na swoich plecach, które pchają nas do przodu i wspierają.
- To, co będziecie oglądać, nie jest napisane na podstawie scenariusza. Postanowiliśmy pójść do tego ośrodka zamkniętego i pokazać, to co zobaczymy. Poszliśmy tam z otwartym sercem, nie z przekonaniami typu, że ci chłopcy są źli, żeby przedstawić ich w taki sposób, żebyście mieli przestrogę. Nakręciliśmy to, co zastaliśmy. To może być dla was szokujące, bo ten film burzy stereotypowe myślenie na temat ludzi, którzy są mniej uprzywilejowani - mówi reżyserka Katarzyna Michałek.
Spotkanie z reżyserami było już drugim tego typu wydarzeniem w mieleckim Kinie Galaktyka. We wrześniu 2024 roku gościło ono uczniów z V Liceum Ogólnokształcącego oraz Szkoły Mistrzostwa Sportowego im. Grzegorza Lato.