Zamknij

Pewne zwycięstwo ITA Tools Stali nad Częstochowianką [FOTO]

19:47, 28.01.2023 mb Aktualizacja: 19:52, 28.01.2023
Skomentuj
reo

Siatkarki ITA Tools Stal Mielec szybko oraz bez problemów pokonały drużynę KS Sorelli Częstochowianka i dopisały komplet punktów.

Siatkówka, 1 liga
ITA Tools Stal Mielec - KS Sorella Częstochowianka 3:0 (25:10, 25:12, 25:11)

MVP: Paulina Brzoska

ITA Tools Stal Mielec: 7. Katarzyna Bryda, 11. Marta Budnik, 13. Daria Dąbrowska, 16. Emilia Mucha, 22. Sylwia Kucharska, 27. Paulina Brzoska - 10. Klaudia Łyduch; 1. Karolina Hochołowska, 17. Weronika Gierszewska, 5. Karolina Staniszewska, 21. Sonia Kubacka

Trener: Wiesław Popik

KS Sorella Częstochowianka: 2. Daria Tarnawska, 10. Aneta Grabińska, 15. Martyna Chmielewska, 13. Klaudia Worwąg, 66. Anna Wrzeszcz-Drabik, 18. Nikola Witkowska - 87. Sandra Luftner; 20. Natalia Kowalik, 8. Joanna Komorek, 40. Emilia Kotlińska, 9. Marta Formela, 1. Dominika Knysak

Trener: Anita Krzyczmonik

[FOTORELACJA]9816[/FOTORELACJA]

Pojedynek ostatniej drużyny ligowej tabeli z jej liderem nie przyniósł niespodzianki. W pierwszym secie Częstochowianka dorównywała Stali jedynie do wyniku 6:6. Potem mielczanki zaczęły budować przewagę. Zespół gości nie radził sobie z mocnymi atakami Dąbrowskiej, skuteczna była też Brzoska. Przy wyniku 10:6 reagowała trenerka Częstochowianki.

Zaraz potem dwa asy serwisowe dorzuciła Mucha, kolejne ataki kończyła też Dąbrowska i już było 16:6. Anita Krzyczmonik przeprowadziła zmiany, nie odwróciło to jednak obrazu meczu. A końcówce seta przechodzącą piłkę wykorzystała Budnik, a seta zakończyła mocnym atakiem Bryda.

Drugi set to od początku prowadzenie ITA Tools Stali. Już w pierwszej jego fazie dwoma asami serwisowymi popisała się Budnik. Przy wyniku 6:2 o czas prosiła trenerka Częstochowianki. Dobrze funkcjonował mielecki blok, indywidualnie można tu wyróżnić Brzoskę i Staniszewską.

ITA Tools Stal odskoczyła rywalkom na 17:8. Punkty z ataku dorzuciła Budnik, dobra zagrywka Brzoski dała rezultat 19:8. Tę partię mielczanki wygrały do 12.

Mielczanki grę kontrolowały też w trzecim secie. Mocno atakowały Dąbrowska i Bryda. Przy wyniku 12:4 znów interweniowała Anita Krzyczmonik, co cało dwa kolejne punkty jej podopiecznym, ale Stali nie mogły zatrzymać. W końcówce przechodzącą piłkę wykorzystała Bryda, punkt z zagrywki dorzuciła Budnik, a skuteczny blok Brzoski i Hochołowskiej, dał mielczankom piłkę meczową. Tę partię wygrały 25:11.

- Plan był, żeby ten mecz wygrać szybko i to się stało. W pełni miałyśmy wyjść skoncentrowane i zagrać swoje. Myślę, że wszystko zostało spełnione i w Szczyrku i dzisiaj - podsumowała Paulina Brzoska, najlepsza zawodniczka meczu. - Nigdy mecz sam się nie wygra, zawsze trzeba dać coś od siebie.

Trener Wiesław Popik odniósł się do pierwszego przegranego meczu Stali w tym sezonie, a więc spotkania z Nowym Dworem Mazowiecki. - To jest sport. Dwa sety nam uciekły, myślę, że jakbyśmy trochę inaczej do nich podeszli, z większym zaangażowaniem, to może ten wynik byłby inny. Tie break to już loteria, tak się złożyło, że przegraliśmy, ale to nic nie zmienia. Chcemy walczyć w każdym meczu, tam nam nie wyszło - przyznawał. - Dla mnie najważniejsze było jak zespół zareaguje po porażce i myślę, że te dwa mecze pokazały, że wróciliśmy do gry. Trenujemy mocno, brakowało nam grania, cieszę się, że w tym tygodniu zagraliśmy dwa mecze.

Dzisiaj swój mecz przegrała Enea Energetyk Poznań, a więc główny rywal mieleckiej Stali w drodze do awansu. - Nie patrzymy czy Poznań wygrywa czy przegrywa, my patrzymy na siebie, wiemy jak jest cel. Granie zacznie się w play-offach i turnieju głównym - mówił trener Stali.

Zespół Częstochowianki w tym sezonie boryka się z problemami finansowymi, co przekłada się na poziom sportowy. - Na chwilę obecną tylko bazujemy na tym, że gra musi nam sprawiać radość, tu ważna jest determinacja dziewczyn, że chcą jeździć na mecze, bo mamy zespół zbudowany od początku, więc staramy się trenować, ale brakuje czasu - przyznawała trenerka Częstochowianki Anita Krzyczmonik. - Jest to zespół, dzięki któremu możemy jako Częstochowianka dograć ligę i nie wpaść w niebyt siatkarski.

- Najlepszy trening to mecz i to, co zawodniczka wyniesie z meczu, nigdy nie wyniesie tak dobrze z treningu. Wiemy, że jest różnica klas, zawodniczki to wiedzą, próbujemy się jakoś ukleić w tej bardzo ciężkiej sytuacji i mam nadzieję, że dotrwamy do końca ligi - dodawała.

(mb)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

dddd

8 0

Brawo nasze panie 20:37, 28.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Yogi Yogi

8 0

Super dziewczyny, dla każdej 🌹 20:49, 28.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EwaEwa

5 7

Strata ponad 30 pkt z juniorkami to można odbierać w kategorii skandalu. 10:54, 29.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kibic rysickibic rysic

2 0

Możesz wyjaśnić o co ci chodzi? 19:05, 29.01.2023


0%