W Opolu radość tylko w pierwszym secie

Siatkarki Stali Mielec dobrze rozpoczęły wyjazdowe spotkanie 1 ligi. Faworytki z Opola jednak szybko opanowały sytuację.

Siatkówka, 1 liga kobiet
Uni Opole – SPS Stal Mielec 3:1  (19:25, 25:21, 25:15, 25:20)

Mielczanki na mecz do hali Stegu Arena w Opolu jechały nieco skazywane na porażkę, siatkarki Uni celowały w podium ligowej tabeli, mielczanki chcą się załapać do ósemki, by nie grać kolejny raz o utrzymanie. Stal wyruszyła do Opola także bez trenera Romana Murdzy, który kilka dni temu został odsunięty od obowiązków. Klub nie wskazał oficjalnie jeszcze następcy.

Pierwsza partia meczu w Opolu ucieszyła kibiców, którzy przyjechali z Mielca. Stal odskoczyła na 18:13 i seta pewnie wygrała, w czym zasługa głównie Inez Pfeifer-Juchy, która popisywała się dobrą zagrywką.

W drugim secie role się odwróciły, to opolanki szybko wypracowały sobie przewagę, brylowały w bloku i doprowadziły w meczu do remisu. Trzecia partia to już zdecydowana przewaga gospodyń, Stal nie potrafiła się przeciwstawić, seriami traciła punkty.

Mielczanki wszystko co mogły dać z siebie rzuciły na czwartego seta, by spróbować doprowadzić do tie-breaku. Na początku seta prowadziły, później ich napór przełamany został przez miejscowe. Stal zbliżyła się do Uni jeszcze przy rezultacie 19:16, ale to było wszystko na co przyjezdnym pozwoliły tego dnia opolanki.

Po 14. kolejkach Stal zajmuje miejsce numer 10, z 14. punktami na koncie. Do ósmej pozycji mielczanki tracą dwa oczka. W tym roku SPS Stal zagra jeszcze na wyjeździe w Poznaniu, ten mecz odbędzie się 28 grudnia.

Wyniki kolejki:
AZS Pol. Śląskiej Gliwice  -  SMS PZPS I Szczyrk    3:1    (21:25, 25:17, 25:19, 25:16)
Solna Wieliczka  -  Budowlani Toruń    3:0    (25:15, 25:19, 25:12)
Energetyk Poznań  -  Karpaty Krosno    3:0    (25:21, 25:20, 25:20)
Uni Opole  - SPS Stal Mielec    3:1    19(:25, 25:21, 25:15, 25:20)
Azoty PWSZ Tarnów  -  SAN-Pajda Jarosław    3:1    (17:25, 25:20, 32:30, 25:20)
Joker Świecie  -  KSZO Ostrowiec Św.    3:0    (25:13, 25:22, 25:22)
Częstochowianka Częstochowa      -  pauzowała