Zamknij

SPR Stal Mielec skazana na walkę o utrzymanie? [FOTO]

11:46, 25.11.2018 P.C Aktualizacja: 11:48, 25.11.2018
Skomentuj

Po spotkaniach z Arką Gdynia i PGE VIVE Kielce wydawało się, że handballowa Stal jest na jak najlepszej drodze do powiększenia swojego dorobku punktowego w starciu z Pogonią Szczecin. Niestety na meczu z Mistrzem Polski rękę złamał Tomasz Mochocki. Urazu nabawił się również Bartosz Kowalczyk, który na parkiet wyszedł zaledwie na moment. Nie były to jedyne złe informacje dla mielczan, gdyż w tym meczu nie wychodziło im praktycznie nic…

Piłka ręczna, PGNIG Superliga mężczyzn
SPR Stal Mielec – Sandra SPA Pogoń Szczecin 27:33 (13:16)

SPR Stal: Lipka (2/12 – 17 proc.), Wiśniewski (8/31 – 26 proc.) – Krupa 6/3, Cuzić 5, Rutkowski 4, Wilk 3, Krępa 2, Sarajlić 2, Skuciński 2, Wypych 2, Ćwięka 1, Grzegorek, Janyst, Miedziński, Pawłowski
Karne: 3/4
Kary: 8 min. (Wilk, Krępa, Wypych, Grzegorek – po 2 min.)

Pogoń: Zapora (14/40 – 35 proc.), Bartosik (0/1) – Bosy 6, Rybski 6/3, Zaremba 6, Krupa 5, Fedeńczak 4, Jedziniak 2, Miłek 2, Radosz 2, Jońca, Matuszak, Mróz, Wąsowski
Karne: 3/3
Kary: 6 min. (Wąsowski – 4 min., Radosz – 2 min.)


Spotkanie zaczęło się obiecująco dla gospodarzy, którzy prowadzili 6:4, lecz kolejne minuty to wznoszenie się na fali szczecińskiej Pogoni, która skrzętnie wykorzystywała każdą dziurę w mieleckiej obronie – a tych było sporo. Bramkarze tego dnia również nie byli mocną stroną „Czeczeńców”, czego nie można powiedzieć o Sebastianie Zaporze, który wrócił do Szczecina po epizodzie w Górniku Zabrze, a mecz ze Stalą był jego pierwszym w „nowej” drużynie. Jak się okazało był to debiut niezwykle udany, gdyż już po pierwszej połowie głównie dzięki jego interwencjom Pogoń prowadziła 16:13.

W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienił się, a szczecinianie w swoich szeregach mieli kolejnego „kata”, który nękał mielecką obronę, i to bardzo skutecznie, gdyż „Biało-Niebiescy” nie potrafili sobie poradzić z kołowym Arkadiuszem Bosym. Swój koncert w bramce nadal kontynuował Sebastian Zapora, któremu często pomagały słupki, a dodatkowo podopieczni Krzysztofa Lipki i Tomasza Sondeja nie pomagali sami sobie: notowali często straty, a te bardzo skutecznie przeradzały się w kontrataki zespołu przyjezdnego, a co za tym idzie – łatwe bramki.

Ostatecznie Pogoń zwyciężyła 33:27 i udowodniła, że w tej lidze może jeszcze powalczyć, tym bardziej, że po zwycięstwie w Mielcu zbliżyła się do Stali w tabeli na 1. punkt.

Stalowcy przegrywając z Pogonią bardzo oddalili się od bezpiecznej strefy play-off, do ósmej pozycji tracą już 8 punktów, sami mają zaledwie 7 oczek. To oznacza, że SPR Stal Mielec będzie musiała szykować się na walkę o utrzymanie w PGNiG Superlidze.

 

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

KlKl

0 1

Z tej ligi spada sie w ogole?Przeciez juz wvtamtym roku byli najgorsi. 12:01, 25.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JarekJarek

4 1

I tu wracamy do tematu hali. Przy okazji tematu remontować czy wyburzać ludzie bili na alarm! Wieloletnia budowa nowej oznacza w praktyce śmierć dyscyplin halowych, bo bez tysięcy kibiców kluby nie mogą istnieć, trudno pozyskać sponsora itp. W starym hangarze na szczypiorniaka regularnie przychodziło blisko 2 tysiące kibiców!
Ale młodsi mądrzejsi zadecydowali inaczej. Halę, basen lodowisko wyburzono. Od kilku lat plac budowy stoi pusty, a halowe dyscypliny dogorywają.. 16:21, 25.11.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kibickibic

1 1

hala gra?Problem to zła polityka kadrowa od chwili powstania Superligi 18:17, 25.11.2018


wszystko gra?wszystko gra?

2 0

wyników brak, a zarząd się uśmiecha, czyli jest wszystko OK? Każdy kasę dostaje to po co się wysilać? 14:15, 26.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BenekBenek

1 0

Czemu Miasto płaci za to ze goście sie bawią w piłkę za cięzkie pieniadzę? Kółko wzajemnej adoracji... Zespół bez trenera i hali. Jaki to ma sens 12:32, 27.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%