Handball Stal Mielec zapisała nowy rozdział w historii polskiej piłki ręcznej. Drużyna z Podkarpacia, występująca na co dzień w Lidze Centralnej (zaplecze ORLEN Superligi), sprawiła ogromną niespodziankę w ćwierćfinale, eliminując superligową Energę MMTS Kwidzyn 26:24. To pierwszy przypadek, gdy zespół z niższej klasy rozgrywkowej awansował do turnieju finałowego ORLEN Pucharu Polski.
Sukces jest tym większy, że mielczanie w tym sezonie zapewnili sobie już awans do ORLEN Superligi, czym potwierdzili, że ich obecność w gronie czterech najlepszych drużyn pucharowych rozgrywek nie jest przypadkowa.
- To wielka przygoda, ale też ogromna nagroda za miesiące ciężkiej pracy. Znalezienie się w Final Four jako drużyna z Ligi Centralnej to wyjątkowy sukces i motywacja do dalszego rozwoju - podkreśla Robert Lis, trener Handball Stali Mielec.
[ZT]95497[/ZT]
W pierwszym półfinale, zaplanowanym na sobotę 12 kwietnia o godzinie 15:30, Handball Stal Mielec zmierzy się z jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w Polsce - Industrią Kielce. Dla beniaminka będzie to prawdziwy sprawdzian przed debiutem w ORLEN Superlidze w następnym sezonie.
- Bardzo fajna przygoda dla całej drużyny i nagroda dla nas za cały ten sezon, że na jego zwieńczenie możemy się zderzyć z jedną z najlepszych drużyn w Europie. To duża mobilizacja dla nas i nobilitacja, że w półfinale zagramy z Kielcami. Wiadomo, że sportowo jest to bardzo ciężki mecz dla nas i będzie ciężko o korzystny wynik, ale zrobimy wszystko, żeby się jak najlepiej zaprezentować - zapowiada trener Robert Lis.
- Ma pewno musimy się cieszyć z każdej pozytywnej akcji, którą nam się uda przeprowadzić z Kielcami, czy w ataku, czy w obronie. I nie możemy tutaj patrzeć na wynik w trakcie meczu, tylko po prostu grać najlepiej jak potrafimy, sprzedać się najlepiej jak możemy. Spróbujemy robić rzeczy pozytywne, oczywiście Kielce będą nam w tym przeszkadzać i to jest oczywiste, ale chcemy się cieszyć po prostu tym meczem – dodaje mielecki szkoleniowiec.
Industria Kielce przystąpi do turnieju szczególnie zmotywowana po niedawnej porażce z niemieckim Fuechse Berlin w fazie 1/8 finału Ligi Mistrzów oraz po trzech kolejnych przegranych w finałach ORLEN Pucharu Polski z odwiecznymi rywalami z Płocka. Kielczanie, którzy w latach 2009-2021 dwanaście razy z rzędu triumfowali w tych rozgrywkach, będą chcieli powrócić na tron.
Krzysztof Lijewski, drugi trener Kielc, przestrzega przed lekceważeniem Stali.
- Takie zespoły, które nie muszą, a mogą, potrafią być czasami bardzo niebezpieczne. Myślę, że wygramy ten mecz spokojnie, bez jakichś tam większych problemów, ale drużyna prowadzona przez Roberta Lisa, awansując do Final Four Pucharu Polski pokonała m.in. Chrobrego Głogów, więc też pokazuje, jaki ma potencjał – ocenia Lijewski.
- Sam wyjazd dla nich do Kalisza na ten turniej to jest nagroda za ciężkie miesiące, które w przepracowali. Wygrali już Ligę Centralną. Za rok, w nowym sezonie będą grać w Superlidze i wydaje mi się, że też mogą tej lidze namieszać. Mają bardzo dobrych zawodników. Nie wiem, czy trzeba przedstawiać Dzianisa Valytsau czy Przemysława Mrozowicza? To są zawodnicy, którzy już mają swoją przeszłość w Superlidze, którzy grali już na wysokim poziomie, wiedzą jak grać jak jeden w ataku. Valyntsau jest szefem i mózgiem, jeżeli chodzi o atak pozycyjny. Mrozowicz gra bardzo dobrze w środkowej, centralnej części obrony, więc wydaje mi się, że ta ekipa jest bardzo dobrze poukładana i wcale lekko być nie musi. Na pewno my tego przeciwnika będziemy szanować, podejdziemy do tego spotkania bardzo sumiennie i dobrze się do niego przygotujemy – podkreślił Krzysztof Lijewski.
Final Four ORLEN Pucharu Polski odbywa się w Kaliszu, mieście uznawanym za kolebkę polskiego szczypiorniaka. To właśnie w dzielnicy Szczypiorno ponad sto lat temu rozegrano pierwsze, historyczne mecze piłki ręcznej w Polsce.
- Ponad sto lat temu w Szczypiornie, dzisiejszej dzielnicy Kalisza, polscy legioniści rozgrywali pierwsze, historyczne mecze piłki ręcznej. Teraz, blisko 110 lat po tych wydarzeniach, Kalisz stał się areną największego turnieju piłki ręcznej w Polsce - przypomina Błażej Wojtyła, prezes klubu handballu Energa MKS Kalisz.
Kibice, którzy nie będą mogli osobiście uczestniczyć w tym sportowym wydarzeniu, mogą śledzić transmisje ze wszystkich spotkań na sportowych antenach telewizji Polsat. Mecz Handball Stal Mielec - Industria Kielce będzie transmitowany na kanale Polsat Sport 2, a także w Internecie na platformie Polsat Box Go.
Harmonogram Final Four ORLEN Pucharu Polski 2024/2025:
Sobota, 12 kwietnia:
Niedziela, 13 kwietnia:
Bilety na turniej są dostępne online na stronie KupBilet.pl. Kibice mogą również skorzystać ze specjalnej promocji – z kodem MKS25 bilety oferowane są z 25-procentowym rabatem.
Cennik:
Niezależnie od wyniku sobotniego półfinału, sam udział Handball Stali Mielec w Final Four ORLEN Pucharu Polski to już historyczne osiągnięcie. Czy beniaminek będzie w stanie sprawić kolejną sensację i pokonać utytułowaną Industrię Kielce? Przekonamy się już jutro!
W drugim półfinale ORLEN Wisła Płock podejmie Azoty Puławy. Nafciarze, którzy triumfowali w Pucharze Polski w latach 2022, 2023 i 2024, będą chcieli przedłużyć swoją dominację w tych rozgrywkach.
Czy jednak Industria Kielce przerwie tę passę? A może będziemy świadkami sensacji i trofeum powędruje do Mielca lub Puław? Emocje sięgną zenitu już w najbliższy weekend w Kaliszu!