Zamknij

Getinger! Krzyczano w sobotę na Warneńczyka [KULISY]

11:28, 03.03.2019 P.C Aktualizacja: 22:21, 03.03.2019
Skomentuj

Piłkarze PGE FKS Stal Mielec pokonali na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0. Przy obu bramkach swój znaczny udział miał wychowanek Stali Krystian Getinger.

Piłka nożna, Fortuna 1 Liga
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – PGE FKS STAL MIELEC 0:2 (0:0)

[ZT]50739[/ZT]

Pierwsze wiosenne mecze zawsze są trudne. Rok temu Stal wyszarpała skromne 1:0 w starciu z Górnikiem Łęczna, dwa lata temu musiała mocno bić się o zwycięstwo 1:0 w Kluczborku. Tym razem na drodze mielczan stanął rywal także mierzący w ekstraklasę. Tyle, że dla bielszczan był to mecz o wszystko. Porażka Podbeskidzia prawdopodobnie przekreśla szanse tej ekipy na promocję.

Oba sztaby robiły co mogły by się rozpracować jak najlepiej, nie brakowało nawet podglądanie się podczas obozów w Turcji, gdzie obie ekipy poleciały zimą. Trenerzy postawili na żelazną taktykę, w efekcie kibice oglądali piłkarskie szachy. Nikt nie próbował forsować tempa, szukać szalonych pomysłów w ofensywie, ważniejsze było zabezpieczenie tyłów. Mecz mógł się rozpocząć radośnie dla gospodarzy. Po przypadkowym nieco wybiciu - chociaż trener gospodarzy Krzysztof Brede twierdził później, że to było planowane - młody Kacper Kostorz próbował lobować daleko wysuniętego Seweryna Kiełpina. Pomylił się o dobre kilka metrów. Gospodarze w pierwszej połowie zanotowali jeszcze dobry strzał z dystansu.

Po 45 minutach powinna prowadzić jednak Stal. W zamieszaniu po rzucie rożnym dobrze uderzył Mendi, ale instynktownie ten strzał odbił bramkarz gospodarzy. Chwilę później sędzia przemilczał rzut karny dla Stali, za zagranie ręką - piłkę w kierunku bramki po rzucie rożnym zbijał Mendi.

Po zmianie stron zgasły zapędy ofensywne Podbeskidzia. Największe zagrożenie pod mielecką bramką stworzył Krystian Getinger. Miał nerwowe chwile w tym meczu, w 70. minucie źle rozegrał piłkę i wypuścił w rajd na bramkę Kiełpina napastnika z Bielska. Tyle, że golkiper Stali w sprincie po piłkę okazał się szybszy.

Trener Artur Skowronek szukając zwycięstwa postanowił dokonać zmian. Na boisku pojawił się Łukasz Wroński, co komentatorzy Polsatu Sport podsumowali komentarzem „Skowronek wpuścił Wronę”. Na placu zameldował się także Łukasz Janoszka. Biało-Niebiescy zyskiwali z minuty na minutę wyraźniejszą przewagę.

Wreszcie niezawodny Josip Soljić wygrał pojedynek główkowy na środku boiska, Janoszka zagrał do Wrońskiego a ten - mimo asysty dwóch obrońców - wyłożył w pole karne do Getingera, który ze swojej prawej nogi, teoretycznie gorszej, uderzył z pierwszej piłki i wyprowadził Stal na prowadzenie. - Najlepszy sportowiec Mielca - podkreślali komentujący w Polsacie, nawiązując do niedawno rozstrzygniętego Plebiscytu Sportowego Tygodnika Korso. - Getingeeer! - słychać było na ulicy Warneńczyka w Mielcu. Jeden z kibiców Stali postanowił całemu osiedlu obwieścić w ten sposób radosną nowinę o bramce dla Stali.

Wychowanek klubu z Mielca chwilę później dośrodkował z rzutu wolnego, który wywalczył Andreja Prokić. Defensorom uciekł Łukasz Janoszka i świetnie przystawił głowę. W 88. minucie było 2:0 i „po meczu”.

WIDEO - KULISY:  

PGE FKS Stal Mielec wskoczyła na drugie miejsce w tabeli, premiowane awansem. Ma 40 punktów, tyle samo co trzeci ŁKS, który w piątek 8 marca przyjeżdża do Mielca!

TABELA:


Rozmowa z Krystianem Getingerem w Polsacie Sport

(P.C)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

;);)

20 3

Jak krzyknę na Borku - Kuuuuubacki! ..to wspomnicie o mnie na hej? 12:46, 03.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ObrońcaObrońca

4 2

Pewnie ze "skarbówki" nie przestrzegają przepisów RODO! 13:20, 03.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StalowiecStalowiec

6 4

Nie wspomnimy, bo to nikogo nie interesuje w Mielcu. 15:07, 03.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gaga Gaga

11 0

Dobrze, że w Mielcu jest w miarę spokojnie i nic się nie dzieje. Możemy się jarać takimi wydarzeniami... 17:47, 03.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

VoiceVoice

0 1

To prawda. Duża w tym zasługa Policji i wyrozumiałych policjantów na wysokim poziomie. Rozumieją lokalną społeczność i pozwalają cieszyć się momentami szczęścia. Zawsze będąc na posterunku, prowadząc inteligentne rozpoznanie przeciwnika o ile się taki natrafia. Wiedzą co w trawie piszczy dzięki nowoczesnym technologiom coraz prężniej wdrażanym. Zastępując ubiegłowieczne metody pracy i historyczne wady prawa. 18:52, 03.03.2019


SpecjalistkaSpecjalistka

4 1

Zbłąkana kochanka w ciąży wyznawała miłość? 17:55, 03.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Duch SportuDuch Sportu

5 3

Nic nowego. Szafera nigdy nie dorównywało Warneńczyka. 19:27, 03.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UuuUuu

7 0

To co mieli krzyczeć? Cynkier? 19:28, 03.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JarekMielecZbawJarekMielecZbaw

5 0

Niektórzy radni pewnie by chcieli by to ich nazwiska krzyczeć;) 19:54, 03.03.2019


MedioznawcaMedioznawca

0 1

re:Voice - To nie tak że poprawa nastąpiła nagle. Od wielu lat KPP w Mielcu była wzorem na Podkarpaciu nawet dla Rzeszowa. Służyli i służą tu najlepsi z Podkarpacia. Więc nie było się czego wstydzić. Jedynie lokalne media obwiniam o brak nawoływania do sportowych zachowań i aktywizacji kibicowskiej.Chyba im się wydaje że będą mieli darmowe artykuły bez reklamy Dumy Podkarpacia. Brak wzmianek na temat pieśni, zachowania stadionowego czy ubiorów. W szkole tego nie uczą a oni jeśli są dumni z zespołu powinni to robić. W wolnym czasie zawsze można się doszkolić z dzieckiem. 20:20, 03.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

w drodzew drodze

3 0

Znając Pana Przemysława to dopiero pierwszy z cyklu felietonów o godnych uwagi kibicach. Najzwyczajniej nikt wcześniej nie wyróżnił się na tyle by o nim wspominać. 20:45, 03.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dekanderdekander

7 0

Ten nagłówek.. no niezłe jaja

W każdym razie gratulacje dla Krystiana i całej drużyny, tak trzymać chłopaki ! 08:04, 04.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

WampirWampir

0 2

Właśnie takich psich mruczków nam nie trzeba podczas dopingowania. Rozsypujesz ekipę dziwaku. Nie widzę w tym nic śmiesznego. 12:36, 04.03.2019


DeszczDeszcz

2 0

Mama go na obiad wołała, a wy się podniecacie. 18:51, 04.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%