ZDJĘCIA Z BOISKA I SEKTORA KIBICÓW STALI:
[FOTORELACJANOWA]12299[/FOTORELACJANOWA]
Bramki: 1:0 Marcin Wasielewski (62).
GKS Katowice: Dawid Kudła - Alan Czerwiński (83. Aleksander Komor), Arkadiusz Jędrych, Marten Kuusk - Marcin Wasielewski, Mateusz Kowalczyk (90+1. Sebastian Milewski), Oskar Repka, Borja Galan (90+1. Mateusz Marzec) - Adrian Błąd (83. Konrad Gruszkowski), Sebastian Bergier (76. Filip Szymczak), Bartosz Nowak.
FKS Stal Mielec: Jakub Mądrzyk - Bert Esselink, Mateusz Matras, Marvin Senger - Alvis Jaunzems, Piotr Wlazło, Pyry Hannola (83. Ravve Assayag), Krystian Getinger (89. Krzysztof Wołkowicz) - Robert Dadok (72. Maciej Domański), Ilja Szkurin (72. Łukasz Wolsztyński), Serhij Krykun (83. Karol Knap).
Żółta kartka - GKS Katowice: Marten Kuusk, Aleksander Komor. FKS Stal Mielec: Robert Dadok.
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów 7 067.
SKRÓT WIDEO:
GKS Katowice pokonał u siebie FKS Stal Mielec 1:0 w piątkowym meczu otwierającym wiosenną część sezonu piłkarskiej ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów zdobył Marcin Wasielewski.
Przed pierwszym gwizdkiem minutą ciszy uczczono górników, którzy zginęli na skutek styczniowych wypadków w śląskich kopalniach Knurów-Szczygłowice i Marcel.
Katowicki beniaminek przystąpił do tegorocznej części rozgrywek z 10. pozycji w tabeli, Stal "zimowała" trzy miejsca niżej. Pierwsze spotkanie na wyjeździe wygrała śląska drużyna 1:0, po trafieniu kapitana Arkadiusza Jędrycha z rzutu karnego.
W pierwszej połowie częściej groźne sytuacje pod bramką rywali stworzyli gospodarze, zabrakło jednak ich skutecznego zakończenia. Kilka uderzeń było niecelnych, a ze strzałami Borji Galana i Sebastiana Bergiera poradził sobie golkiper Stali.
Drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia wypracowała mniej okazji, ale za to lepszych. Też nie przyniosły goli, bowiem zarówno Krystian Getinger, jak Bert Esselink spudłowali z kilku metrów.
Katowiccy kibice podskoczyli z radości, kiedy w 54. minucie w polu karnym głową strzelił Bergier, ale trafił w słupek. Chwilę potem "gorąco" było po drugiej stronie boiska, kiedy po uderzeniu Pyry Hannoli piłka też otarła się o słupek.
Gola przyniosła ekipie trenera Rafała Góraka akcja z 62. minuty. Bartosz Nowak prostopadłym podaniem "obsłużył" Marcina Wasielewskiego, który nie dał się zatrzymać obrońcy rywali Mateuszowi Matrasowi i nie dał szans bramkarzowi w pojedynku sam na sam.
Jeszcze nie ucichły wiwaty na trybunach, kiedy na potężny strzał zza pola karnego zdecydował się pomocnik GKS Oskar Repka, a piłka odbiła się od poprzeczki. Trener Stali zrobił podwójną zmianę, na boisko weszli Maciej Domański i Łukasz Wolsztyński, a goście ruszyli do ataku.
Najbliżej wyrównania byli Alvis Jauzems i Wolsztyński. Mocne uderzenie pierwszego odbił Dawid Kudła, drugi głową posłał piłkę tuż obok słupka.
Gospodarze odpowiedzieli kontrami, których nie zwieńczyli trafieniami Repka oraz Filip Szymczak i spotkanie skończyło się wynikiem 1:0.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ krys/