[FOTORELACJA]11058[/FOTORELACJA]
Do 40. minuty przewagę miał zespół z Podkarpacia, który był bardzo groźny po stałych fragmentach gry. W siódmej minucie rzut rożny wykonał Maciej Domański. Jego dośrodkowanie, głową przedłużył Mateusz Matras, następnie "główkował" Bert Esselink, ale gola nie było.
Pod koniec pierwszej połowy do głosu doszedł "Kolejorz". Dwa razy groźnie strzelał Filip Marchwiński, ale w obu przypadkach na posterunku był Mateusz Kochalski.
[FOTORELACJA]11055[/FOTORELACJA]
W drugiej połowie inicjatywę miał Lech, ale nie potrafił wypracować sobie wielu klarownych sytuacji do zdobycia gola.
W 79. min Nika Kwekweskiri świetnie zagrał piłkę w pole karne rywala. Wydawało się, że trafi do Ali Gholizadeha, ale ostatecznie złapał ją golkiper Stali.
Pod koniec spotkania nie popisali się sędziowie. W 81. w okolicy pola karnego mielczan starli się ze sobą Esselink i Kristoffer Velde. Dopiero w 89. min - po bardzo długim analizowaniu akcji przez rozjemców - Lech ostatecznie wykonał rzut wolny (uderzał Kwekweskiri, a piłka odbiła się od muru).
Mecz został przedłużony o 10 minut. Gra w doliczonym czasie gry toczyła się głównie na połowie Stali, ale bramka nie padła.
W 70. min na boisko, za Filipa Szymczaka, wszedł Mikael Ishak. Drugi z wyżej wymienionych graczy Lecha doznał urazu w styczniowym sparingu z ukraińskim Szachtarem Donieck i do tej pory nie grał. (PAP)
[ZT]83537[/ZT]
[WIDEO]3311[/WIDEO]
Mariusz Rumak (trener Lecha): "Dla nas wynik meczu oznacza zdecydowanie stratę dwóch punktów. Nie weszliśmy dobrze w to spotkanie. Dopiero około 30. minuty lepiej zaczęliśmy grać. Stal, szczególnie w końcówce spotkania broniła się dużą ilością zawodników. Nie stworzyliśmy sobie wówczas sytuacji do zdobycia gola i dziś wywalczyliśmy tylko punkt".
Kamil Kiereś (trener Stali): "Zawsze mecz, który odbywa się po przerwie na reprezentację jest pewną niewiadomą. Zawodnicy wówczas się rozjeżdżają. Było kilkanaście dni przerwy, a my nie zagraliśmy sparingu.
- Analizując pierwszą część spotkania, to można być zadowolonym. Zobaczyliśmy Stal, która budowała grę, tworzyła akcje, często dostawała się pod pole karne rywala. Co prawda nie doszliśmy do idealnej sytuacji strzeleckiej. Jeśli dobrze pamiętam, to najgroźniejszą sytuację stworzyliśmy po stałym fragmencie gry. Możemy żałować, że grając z tak mocną drużyną jak Lech i mając przewagę nie zdobyliśmy gola. To na pewno by nam pozwoliło inaczej wejść w drugą połowę.
Ta nie była już tak dobra w naszym wykonaniu. Częściej byliśmy w defensywie. Lech częściej był przy piłce, kontrolował przebieg spotkania.
- Po meczu nie widać po moich zawodnikach radości. Mam nadzieję, że zamieni to się w złość sportową". (PAP)
szymeq 17:37, 02.04.2024
więcej zdjęć z udziałem Kai’a Meriluoto 🙌🏼 17:37, 02.04.2024
Brawo19:44, 02.04.2024
Brawo szanowny portalu Hej Jełopy za włączenie komentarzy 👏👏👏. Wracając do meczu no to zasłużony remis. W pierwszej połowie górowała Stal, a w drugiej Lech. Pajnowski, Strzałek out z kadry. 19:44, 02.04.2024
Wolny20:09, 02.04.2024
Mecz ok tak trzymać.
A co do przetargu na wywóz śmieci to jako jasnowidz mówię wygra monopolista ,jedyny możliwy, szykujcie się na pdowyżki! 20:09, 02.04.2024
Andrzej 21:06, 05.04.2024
Brawo Brawo Brawo
Jacek Klimek mój prezydent . 21:06, 05.04.2024
....19:41, 02.04.2024
0 0
Akurat go nie ma bo jest w reprezentacji 19:41, 02.04.2024
szymeq 12:19, 10.04.2024
0 0
nie jest na reprezentacji jak coś, i w meczu z Lechem grał 12:19, 10.04.2024