"Trudniejszego sezonu dla Stali już nie będzie" [WIDEO, STATYSTYKI]

Przy Solskiego 1 trwają już przygotowania do nowego sezonu PGE FKS Stal Mielec w piłkarskiej PKO BP Ekstraklasie. - Moje plany i marzenia są takie, by ta drużyna grała o coś więcej niż utrzymanie - mówi trener Biało-Niebieskich Włodzimierz Gąsior.

Miejsce piłkarskiej Stali w sezonie 2021/2022 wyjaśniło się w kilka majowych dni. W niedzielne popołudnia 16 maja Stal zremisowała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 1:1 i zapewniła sobie sportowe utrzymanie w ekstraklasie. Kilkadziesiąt godzin później klub z Mielca otrzymał też licencję na nowy sezon elity, a swoją umowę ze Stalą przedłużył trener Włodzimierz Gąsior. 

ZOBACZ WIDEO - KULISY MECZU WE WROCAWIU I RADOŚĆ PO SPOTKANIU
Czytaj dalej pod wideo ↓

Pomocnik mielczan Maciej Domański nie ukrywał, że na drużynie ciążyła duża presja przed meczem we Wrocławiu. –  Duży kamień spadł mi z serca. Wiedzieliśmy, jaka jest sytuacja przed tym meczem, wiedzieliśmy, że Podbeskidzie musi wygrać na Legii, a my tak naprawdę musimy zdobyć jakiekolwiek punkty - powiedział dla stalmielec.com.

– Wiedzieliśmy, że Legia wygrywa z Podbeskidziem, ale wiadomo jak jest w piłce, wszystko może się zdarzyć. My graliśmy do końca i fajnie, że strzeliliśmy tę bramkę na 1:1. Kończymy ciężki sezon remisem na ciężkim terenie i cieszymy się z utrzymania. Bardzo się cieszymy, że osiągnęliśmy cel, jaki sobie założyliśmy przed sezonem. Wiemy, że kilkukrotnie w tym sezonie byliśmy w ciężkiej sytuacji i fajnie, że mimo tego, że nie wszyscy do końca w nas wierzyli, osiągnęliśmy to – podkreślił Maciej Domański.

W 30. kolejkach sezonu 2020/2021 PGE FKS Stal Mielec zdobyła 29 punktów, mielczan prowadziło trzech trenerów, ale utrzymanie zespół wywalczył pod wodzą Włodzimierza Gąsiora.

- Drużyna z meczu na mecz, z  treningu na trening lepiej wyglądała, a finałem tego był wyjazdowy remis we Wrocławiu. Trzeba zrobić następny krok, by ta drużyna pięła się w tabeli ekstraklasy jak najwyżej. Moje plany i marzenia są takie, by ta drużyna grała o coś więcej niż utrzymanie - powiedział dla stalmielec.com trener Włodzimierz Gąsior. 

– Powiem szczerze: byłem przekonany, że zostaniemy w PKO BP Ekstraklasie. Ostatnie mecze pokazały, że naprawdę na to zasługujemy i zdobywaliśmy punkty z naprawdę bardzo dobrymi przeciwnikami.  Myślę, że wielu w nas nie wierzyło, jakby spojrzeli na terminarz ostatnich sześciu kolejek, to raczej dużo osób by powiedziało, że ta drużyna już nie ma szans i raczej liczyli się z tym, że trzeba będzie przychodzić na boiska 1 ligi. My jednak zrobiliśmy im psikusa i zapraszamy na kolejny sezon Ekstraklasy – ocenił obrońca Marcin Flis.

- Trudniejszego sezonu dla Stali już nie będzie. Już wszyscy nas przekreślili na siedem kolejek przed końcem. Tylko zagorzali fanatycy Stali wierzyli w utrzymanie. Wiarę tu jednak mieliśmy wszyscy. Zawodnicy wierzyli w to, że możemy się z tego wykaraskać. Może być tylko lepiej - dodaje doświadczony szkoleniowiec Stali.

Słabsze od mielczan okazało się Podbeskidzie Bielsko-Biała i spadło z ekstraklasy. Patrząc jednak na ostatnie 10 sezonów ekstraklasy, dwukrotnie gorsze sezony w roli beniaminka zaliczył ŁKS Łódź, słabiej od Stali zagrały też Zagłębie Sosnowiec i Sandecja Nowy Sącz. Nieznacznie lepiej od mielczan zaprezentowały się drużyny GKS Bełchatów, Arki Gdynia czy Miedzi Legnica.

W statystykach całego sezonu ekstraklasy zapisały się dwa mecze z udziałem Stali, oba przez mielczan przegrane. Przeciw Lechii Gdańsk (0:1) i Zagłębiu Lubin (0:2) Stalowcy wykonali 15 rzutów rożnych, to najwyższa wartość w jednym meczu, w całym sezonie.

W meczu z Lechią Gdańsk (0:1) Stal zapisała aż 30 strzałów na bramkę rywala, to także najwyższa wartość w jednym meczu, w całym sezonie.

Stal wyróżniła się też faktem, że prowadziła w swoich meczach tylko przez 424 minuty - według serwisu EkstraStats to najmniejszy wynik w całej lidze.

Niezapomniany na długo pozostanie mecz w Warszawie, gdzie Stal po trzech rzutach karnych pokonała Legię 3:2, a te jedenastki zostały wywalczone przez jednego zawodnika: Łukasza Zjawińskiego. 

Z pięcioma rywalami Stalowcy mają lepszy bilans meczów bezpośrednich w zakończonym 16 maja sezonie ekstraklasy.

Zawodnikiem, który indywidualnie wyróżnia się w statystykach sezonu jest Maciej Domański. Pomocnik Stali zaliczył 6 bramek i 6 asyst. Miał też udział w ponad połowie goli zdobytych przez mielczan, okazał się również najskuteczniejszym strzelcem. Cały zespół zdobył 31 goli. 

W 30 meczach minionego sezonu ekstraklasy młodzieżowcy ze Stali Mielec zanotowali 3778 minut, co plasuje mielecką drużynę w środku ekstraklasowej klasyfikacji. Trener Włodzimierz Gąsior wskazuje, że na nowy sezon chce pozyskać kolejnych młodych piłkarzy. 

- Sytuacja finansowa w klubie nie jest łatwa. Nie spodziewamy się wielkich wzmocnień, ja szukam zdolnej młodzieży. Jeśli uda nam się pozyskać trzech-czterech taki zawodników to będę usatysfakcjonowany. Trzon zespołu na pewno zostaje - zaznacza. 

Maciej Domański zapisał się w statystykach sezonu także jako piłkarz, który przebiegł w jednym meczu największy dystans. To 13,07 kilometra w spotkaniach Pogoń - Stal i Jagiellonia - Stal. Tylko dwóch zawodników osiągało lepsze rezultaty od Domańskiego. Cały zespół z Mielca średnio pokonywał 115,51 kilometra na mecz, co stanowi czwarty wynik w całej lidze. Stalowcy wykonywali średnio 99 sprintów na mecz, to ósmy rezultat w lidze. 

Teraz piłkarze Stali odpoczywają po zakończonym 16 maja sezonie. Czas zupełnej laby jednak wkrótce się zakończy. 

- Okres przygotowawczy jest zaplanowany. Rozpoczynamy 14 czerwca. Od 1 czerwca zawodnicy zaczynają pracować indywidualnie na podstawie planu rozpisanego przez trenera przygotowania fizycznego Krzysztof Kapelan. Będą monitorowani na GPS-ach. Przygotowania rozpoczynamy od badań wydolnościowych. Pierwszy mecz mistrzowski gramy 23 lipca. Planujemy też obóz przygotowawczy tygodniowy, na dwa tygodnie przed rozgrywkami - wylicza trener Włodzimierz Gąsior.

[ZT]62976[/ZT]

TABELA KOŃCOWA