Mieli odpowiadać za siłę ataku PGE FKS Stali Mielec w ekstraklasie, ale do poziomu krajowej elity zwyczajnie nie nawiązali. Teraz będą szukać odbudowy w klubach z Fortuna 1 Ligi.
Paweł Tomczyk, który latem został wypożyczony przez Stal z Lecha Poznań, pożegnał się z Mielcem jeszcze w grudniu, nie było go już w kadrze ligowego meczu Stali z Legią w Warszawie. Stal zamienił na zespół z 13 pozycji w 1 lidze - Widzew Łódź.
- Bardzo się cieszę z przyjścia do Widzewa. Przychodzę tutaj udowodnić swoją jakość i umiejętności oraz strzelić dużo bramek. Wierzę w siebie i w to, że jest to bardzo dobry krok dla mnie. Teraz wszystko zależy ode mnie, czyli jak pokażę się na boisku trenerom i kibicom - powiedział Tomczyk tuż po podpisaniu kontraktu w Łodzi.
Jakuba Wróbla latem Stal wykupiła z ŁKS-u Łódź. Być może przy Solskiego zakładano, że właśnie w Mielcu ten zawodnik wniesie się na wyżyny swoich umiejętności i zacznie trafiać do siatki, co w barwach ŁKS-u nie udawało mu się. Niestety, Wróbel rozczarował i musiał szukać sobie nowego klubu. Ostatecznie pozostanie na Podkarpaciu.
Ostatnia w pierwszej lidze Resovia zdecydowała się na wypożyczenie Wróbla. - Przychodzę tutaj z ogromnymi nadziejami, patrząc z perspektywy zespołu jaki i siebie samego. Także zamierzam przełamać swoją barierę strzelecką i mam nadzieję że zrobię to tutaj – z pomocą drużyny. Razem z pewnością możemy stworzyć coś fajnego. Wiadomo, Resovia chce się utrzymać i musimy to zrobić za wszelką cenę. Wierzę w jakość zespołu oraz w to że jeżeli zaczniemy małymi krokami i pewnie kroczyć w drugiej rundzie coraz wyżej – to uda nam się to zrealizować - powiedział Wróbel.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz