Wielkie emocje w Tychach! Stal walczyła do upadłego!

W meczu kończącym 25. kolejkę Fortuna 1 Ligi PGE FKS Stal Mielec wygrała w Tychach i odrobiła część strat do Warty i Podbeskidzia.

Kosz do segregowania odpadów - oszczędzaj na opłatach! [reklama]

Piłka nożna, Fortuna 1 Liga
GKS TYCHY - PGE FKS STAL MIELEC 2:4 (1:1)

Bramki:
1:0 - 44 min - Szymon Stasik (samobójcza),
1:1 - 45+2 min - Maciej Domański,
2:1 - 60 min - Maciej Mańka
2:2 - 69 min - Mateusz Mak,
2:3 - 82 min - Mateusz Bodzioch,
2:4 - 90 min - Michał Żyro.

GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha - 24. Dominik Połap, 4. Marcin Biernat, 3. Łukasz Sołowiej, 20. Bartosz Szeliga - 5. Maciej Mańka (83, 8. Łukasz Grzeszczyk), 22. Wilson Kamavuaka, 15. Jan Biegański (68, 14. Dario Krišto), 17. Sebastian Steblecki, 13. Łukasz Moneta (77, 96. Wojciech Szumilas) - 32. Szymon Lewicki.

PGE FKS Stal: 33. Jakub Wrąbel (46, 13. Rafał Strączek) - 11. Szymon Stasik (64, 77. Jakub Bartosz), 24. Lukáš Bielák, 22. Mateusz Bodzioch, 23. Krystian Getinger - 10. Mateusz Mak, 8. Maciej Urbańczyk, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 17. Bartosz Nowak, 7. Maciej Domański (57, 9. Andreja Prokić) - 14. Michał Żyro.

Żółte kartki: Bielák, Stasik.
Sędziował: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).

Mecz bez udziału publiczności.

SKRÓT TV MECZU - W POLSAT SPORT - KLIKNIJ I ZOBACZ

Sześć goli w Tychach! Skrót meczu @GKSTychy1971 ? @fksstalmielec 2:4. @_1liga_ #TYCSTM #PierwszaLigaStylZycia https://t.co/Xn5rPcU7R4

— Polsat Sport (@polsatsport) June 14, 2020

Długo w tym meczu Stal miała pod górkę. Zagrała bez pauzującego za nadmiar żółtych kartek Mateusza Żyry, ale od pierwszych sekund chciała dominować. Mielczanie spychali GKS na własną połowę i podaniami z pierwszej piłki demontowali miejscową defensywę. Szukali też szczęścia z dystansu. Zwyczajnie ostrzeliwali bramkę tyszan, ale tam był Konrad Jałocha, który miał - znowu! - patent na mielczan. W dwóch wcześniejszych meczach pomiędzy Stalą i GKS-em ataki Stali rozbijały się właśnie o Jałochę.

GKS odgryzał się kontrami, w których pokazywał, że ma spory potencjał. Brakowało jednak wykończenia, a gdy piłka już leciała w światło bramki, to na posterunku był Jakub Wrąbel. Aż do 44. minuty. Wówczas mielczanie stracili bramkę i bramkarza.

Podanie „ostatniej szansy” w pole karne Stali odbiło się od nogi Szymona Stasika, a próbujący zatrzymać piłkę Wrąbel doznał kontuzji. Futbolówka wtoczyła się do bramki. Wrąbel po przerwie na boisko już nie wrócił, zastąpił go młodzieżowiec Rafał Strączek.

Wcześniej jednak Stal doprowadziła do remisu. Rzut wolny z 16. metrów zamienił na bramkę Maciej Domański.

Druga połowa przyniosła kolejny okres naporu Stali. Prowadzenie jednak objęli gospodarze. Po godzinie gry wypchali Stalowców po rzucie rożnym ze swojej połowy i w nagrodę dostali sytuację dwóch na jednego ze Strączkiem. Młody golkiper był bez szans. Błysnął chwilę później, gdy zatrzymał kolejną kontrę i utrzymał swój zespół w grze.

Poirytowani Stalowcy nie odpuszczali, konstruowali atak za atakiem. Świetna asysta Michała Żyry uruchomiła Mateusza Maka, który bardzo spokojnie oszukał obrońcę oraz bramkarza i doprowadził do remisu. Dla Stalowców to było zbyt mało.

Mielczanie nie rezygnowali ze strzałów z dystansu, huknął jak z armaty Krystian Getinger i zmusił Jałochę do efektownej parady. Piłka wylądowała na rzucie rożnym, dośrodkowanie wykończył dobrze Mateusz Bodzioch i w 82. minucie to Stal przeważała!

Mecz zamknął Michał Żyro, który wykończył składną akcję mocnym strzałem obok bezradnego Jałochy. W efekcie Stalowcy odrobili część strat do prowadzących w tabeli Podbeskidzia Bielsko-Biała i Warty Poznań. Do lidera tracą tylko dwa oczka, do drugiej Warty jeden punkt.  

TABELA

WYNIKI I TERMINARZ

NAJLEPSI STRZELCY 1 LIGI