Jak informują ogólnopolskie media, Agencja Uzbrojenia zrezygnowała z potężnego zamówienia na ponad 30 śmigłowców dla polskiej armii. Kontrakt miał stanowić potężne wsparcie sił Wojska Polskiego. Zamówienie ponad 30 maszyn S-70i Black Hawk miało być też dużym wsparciem polskiego przemysłu obronnego, by wydatki na zbrojenie kierowane były właśnie do polskich zakładów.
- Wystąpiła istotna zmiana okoliczności powodująca, że prowadzenie postępowania lub wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową ppłk Grzegorz Polak z Agencji Uzbrojenia nadzorowanej przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
NSZZ „Solidarność” działająca w PZL Mielec wystosowała już list do ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza, w którym wyraziła „głębokie oburzenie i stanowczy sprzeciw”. Jak czytamy w liście, „Zarząd PZL Mielec poinformował związki zawodowe o unieważnieniu postępowania pręż Agencję Uzbrojenia. Pismo przesłane przez Agencję - ku naszemu zdumieniu - nie zawierało żadnego merytorycznego uzasadnienia tej decyzji” - przekazują związki zawodowe.
Jedynym powodem podanym w tej decyzji miało być stwierdzenie, że zamówienie „nie leży w interesie publicznym”. - Tego typu ogólnikowe sformułowanie budzi poważne wątpliwości co do transparentności i rzeczywistych motywów tej decyzji - przekazują związkowcy w liście do ministra obrony.
- PZL Mielec to dla naszego regionu firma strategiczna, zatrudniająca blisko 1600 osób, stanowiąca kluczowy element krajowego systemu bezpieczeństwa i obronności - komentuje sprawę mielecki poseł PiS Fryderyk Kapinos.
- Dlatego też z niepokojem przyjąłem informację od przedstawicieli „Solidarności” o unieważnieniu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę Wielozadaniowych Śmigłowców Wsparcia S-70i przez Agencję Uzbrojenia i to bez wyjaśnienia przyczyn takiej decyzji - dodał.
Kapinos podkreślił, że „wspólnie z „Solidarnością” PZL Mielec oczekuje na dialog i transparentne działania ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej w tej sprawie”.
W liście do ministra związki zawodowe podkreślają, że „Polskie Zakłady Lotnicze stanowią kluczowy element krajowego systemu bezpieczeństwa i obronności”. - Jako jeden z dwóch zakładów w Polsce produkujących statki powierzchne na potrzeby Sił Zbrojnych RP, odgrywamy znaczącą rolę w utrzymaniu oraz rozwoju zdolności obronnych naszego państwa - podkreślają.
„Solidarność” przyznaje, że jej głównym obowiązkiem jest troska o miejsca pracy, ale - jak podkreśla - również troska o rozwój krajowego przemysłu obronnego, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo państwa. - Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu to nie tylko ważny pracodawca w regionie - to także część potencjału obronnego Polski, zdolna do produkcji nowoczesnego sprzętu wojskowego na potrzeby Sił Zbrojnych RP - czytamy w liście.
Związkowcy dodają też, że „decyzja MON o unieważnieniu postępowania zakupowego osłabia pozycję polskiego przemysłu lotniczego na arenie międzynarodowej, a przede wszystkim uderza w pracowników, którzy z zaangażowaniem realizują zadania strategiczne dla bezpieczeństwa narodowego”. - W sytuacji pogarszającego się bezpieczeństwa międzynarodowego, wojny tuż za granicami państwa polskiego rezygnacja z zakupu wielokrotnie sprawdzonych w boju śmigłowców Black Hawk - budzi tym większe wątpliwości - napisali związkowcy.
NSZZ „Solidarność” domaga się w liście do ministra „natychmiastowego wyjaśnienia przyczyn decyzji o unieważnieniu postępowania wraz z ujawnieniem pełnego uzasadnienia podjętej decyzji”, „podjęcia dialogu z przedstawicielami związków zawodowych i zarządem PZL Mielec celem wypracowania rozwiązania korzystanego zarówno dla obronności kraju, jak i utrzymania miejsc pracy”, a także „przeglądu strategii zakupowej MON w zakresie śmigłowców wielozadaniowych, z uwzględnieniem wszystkich zakładów dysponujących potencjałem produkcyjnym na terenie naszego kraju”.