Dodatki dla nauczycieli jako rekompensata za strajk? "Groteskowa sytuacja"

A ty lekarz czy pacjent poradni specjalistycznej?

chory to jesteś ty

lekarzu ulecz samego siebie

jak chcecie tam siedzieć to nikt nie broni. Zapraszam na codzienne wyjazdy do Rzeszowa - na pewno więcej dostaniecie .

Weź kredyt i zmień pracę, czy jakoś tak

To czemu pracujesz w smrodzie, przecież możesz zmienić prace. Jest dużo ofert pracy w biurach, sklepach, zakładach gdzie nie ma smrodu,

Zawsze możesz zostać nauczycielem, zapewne masz kwalifikacje...

Na 500+ ani grosza z moich

Skąd informacje ze mielecka edukacja kuleje? Proszę siebie przeanalizować wyniki różnych egzaminów np. na tle województwa czy kraju a potem się wypowiadać.

To Pani chyba nie przeanalizowała wyników matur i egzaminów gimnazjalnych w tym roku. Porażka nauczycieli na całej linii i za co niby mają mieć rekompensaty - że zostawili młodzież przed ważnymi egzaminami dla kasy? Nie najlepiej to o nich świadczy i tego faktu nic nie zmieni. Stracili dużo w oczach młodzieży i rodziców. A po rekompensaty niech idą do Broniarza, sprzeda kilka hoteli i da nauczycielom.

To nie nauczyciele pisali egzamin, tylko uczniowie, wiec to porazka uczniów.

Nieogarnięta, a zestawiłaś to z poprzednimi latami, czy tak tylko uznałaś, że skoro kilka osób nie zdało matury, to już jest porażka?
Żeby wydawać opinie o tym jak się ma edukacja w mieście, trzeba zrobić porządną analizę wyników, osiągnięć, a nie oceniać jeden rok.

Jak nauczyciele nauczyli tak uczniowie napisali. Na-uczyciel jak sama nazwa wskazuje ma nauczyć a uczeń ma ćwiczyć i utrwalać wiadomości. Jakoś dziwnym trafem w szkole uczeń nie rozumie a jak pójdzie na korki za kasę to moment pojmie o co chodzi. Czyżby w szkole nauczyciel uczył inaczej a na korkach inaczej? Nie jestem wrogiem nauczycieli ale mam dzieci w szkole i widzę jak niektórzy podchodzą do pracy - "wyciągnijcie sobie podręczniki i czytajcie". Takie nauczanie naprawdę do niczego nie prowadzi a rodzice nie wszyscy potrafią dziecku wytłumaczyć np. fizykę czy chemię. Jak do każdego zawodu trzeba mieć powołanie tak i do tego również.

No tak, tu zię zgodzę, że nauczyciel musi mieć powłanie, co do tego nie ma wątpliwości. Co do fizykii, chemii i trudnych przedmiotów - może nie chodzi o to, ze nauczyciel nagle lepiej tłumaczy za dodatkowe pieniądze, ale pewnie o kontakt 1 na 1. Coraz więcej dzieci ma teraz trudności ze skupieniem się.
Popieram korepetycje w szkołach ponadpostawowych, właśnie z takich trudnych przedmiotów, bo tu nie każdy rodzic jest w stanie dziecku pomóc. Ale sytuacja z korepetycjami zaczyna się robić niebezpieczna. Rodzice uczniow z klas 1-3 szukają korepetytorów do odrabiania zadan domowych z ich dziećmi. Tu już mi nikt nie powie, że rodzic nie jest w stanie pomóc dziecku z zdaniami z 3 klasy... Znajdują się chętni nauczyciele do takiej pomocy, a potem społeczeństwo krytykuje, że nauczyciele już przeginają i nawet od takich małych dzieci ciągną kasę

Jeżeli ktoś pracuje to nie jest darmozjadem, a co zazdrość ściska w dołku? Jeśli tak to można wykształcić się i pójść pracować w szkole. Tyle w tym temacie!

Zadam tego samego bo wreszcie zona wezmie urlop kiedy chce, bedzie pracowac po 8 godzin, skonczy sie praca w soboty, niedziele, w swieta np w Nowy Rok, nie bedzie miec duzej odpowiedzialnosci, skonczy sie jezdzenie na podyplomowe, xero, zakupy pomocy za swoje pieniadze. Bedzie miec to samo co pracownik na SSE....

Każdy nauczyciel chciałby pracować 40h w tygodniu i mieć 26 dni urlopu. A nie rypać całymi dniami i jeszcze trzeba być dostępnym dla rodziców 24 godziny na dobę i w weekendy.

Jak praca na strefie polegała by na narzekaniu tontak. Nie jeden nauczyciel dostałby premie i mogli by pracować na akord

"Tak tak tak"
Urlop zgodnie z planem urlopowym lub potrzebami pracodawcy. Żadne wakacje letnie i zimowe. I prawdziwe 8 godzin w tygodniu a nie te wirtualne. Kit wciskaj gdzie indziej

Pan Skawiński zapomniał , że sam był kiedyś dyrektorem szkoły.

j.w.

w której szkole przyjmują bez znajomości?

Jako mąż nauczycielki - zdecydowanie potwierdzam !
W dodatku dzieci w szkole coraz bardziej pyskujące - to zapewne efekt "dyscypliny" w domu :-( . Brawo (niektórzy) rodzice! Nauczyciel może co najwyżej zaangażować do pomocy pedagoga szkolnego. Cierpią na tym wszyscy uczniowie. A na wywiadówce pustki - co rodziców obchodzi (nie wszystkich!) zachowanie pociechy w szkole. Żal mi Żony. Dorosłemu można chociaż "nagadać".

Jedz na wsie dookola Mielca u rozwiez CV. Zapewniam cie ze miejsca są

Postawa roszczeniowa nauczycieli nie pomaga w zwiększeniu autorytetu nauczyciela. Wieloletnia praca nauczycieli i ich podejście do swojej pracy ma teraz odzwierciedlenie w zachowaniu dzieci. Przyzwolenie rodziców na takie czy inne zachowanie swych pociech wynika z tego że, sami już rodzice spotkali się z "olewka" ze strony nauczycieli. Autorytet zawodu nauczyciela spadł i przyczynę tego stanu też należy szukać w gronie pedagogicznym nie tylko wśród dzieciaków.

do Bogdan - ja Ci właśnie powiem, że jest w drugą strone. Zachowania nauczycieli wynikają z zachowań uczniów, a chyba bardziej z ich rodziców. Rodzice żądają cudów na kiju. I jedni nauczyciele im ulegają, bo boją sie o stratę pracy, inni się stawiają, albo niechetnie to wykonują, bo inne kolezanki i koledzy coś takiego robią. Teraz praca w szkole jest trudniejsza ze względu na zachowania i postawy rodziców.
Choćby sie trafił najbardziej niegrzeczny i pyskujący uczeń, to jeśli nie ma współpracy z rodzicami (bo rodzice też mają taką postawę, zdarza się), to nauczyciel nie zrobi nic. Kiedys wystarczyłaby rozmowa z rodzicem, telefon i uczeń już nie podskakiwał.

j.w. - Na stronie urzędu pracy w Mielcu z ostatniego tygodnia jest ponad 5 ogłoszeń o pracę dla nauczyieli, także próbuj

Ogłoszenia są do szkol niepublicznych, karta nauczyciela się idzie rypać.

A po co ci Karta Nauczyciela, skoro jak to wszyscy internauci orzekli, "to przeżytek, PRL< niezgodne z prawem, niepotrzebne przywileje"? Popracuj w niepublicznej szkole 40 tygodniowo

Aktualne ogłoszenia do szkół PUBLICZNYCH:
*Padew Narodowa
*Przedszkole nr 13
* Szkoła Podstawowa nr 7
*Szkoła Podstawowa w Łysakowie
*Zespół Szkół Ekonomicznych im. bł. ks. Romana Sitki w Mielcu
*Szkoła Podstawowa nr 9 w Mielcu
*Szkoła Podstawowa w Ziempniowie
*Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. prof. Władysława Szafera w Rzemieniu

Niepubliczne:
*Mielecka Szkoła Podstawowa Mistrzostwa Sportowego "Piłkarskie Nadzieje" w Mielcu

Słyszałam o kilku miejscach na różne stanowiska - przedszkolanki, wielu nauczycieli wspomagających - w wielu szkołach , nauczyciel od przyrody/biologii w Czerminie i Łysakowie. Jedź porozwozić CV :) Z resztą na stronie kuratorium są wszystkie oferty, wystarczy sobie poszukać. Powodzenia!

Na stronie urzędu pracy w Mielcu z ostatniego tygodnia jest ponad 5 ogłoszeń o pracę dla nauczyieli, także próbuj

3/4 ogłoszeń bez karty nauczyciela. To ze jest ogłoszenie to nie znaczy że nie należy być znajomym :) co jak co ale biologii nie mogę uczyć ... Nie ten kierunek.

A po co ci karta nauczyciela, skoro wszyscy krzyczą, żeby ją znieść?

nie ma poparcia na takie zachowanie! czy pis czy inna partia no chyba tylko po które tylko gra na podburzanie i grań na emocjach. Nie ma zgodny w społeczeństwie na takie zachowanie! za prace należy się wynagrodzenie! za brak pracy... no chyba że urlop płatny....
Wyjaśnij proszę, pracownikom z strefy którzy w upale pracowali na halach przy prawie 40 stopniach że, to nauczycielom należy się wynagrodzenie. Jeżli uważasz że, nauczyciel jest lepszym "tworem" bo po studiach i trzeba było się uczyć a "łajno" ma robić za najniższą krajową to zastanów się nad tym co napisałeś.
Kończyłem szkołę podstawą w poprzednim stuleciu i mam porównanie poziomu nauczania z moich lat dzisiejszych dzieci to tragedia. Ten proces trwa lata to ta reforma nie sprawiła że dzieciaki nagle zapomniały materiał ze szkoły!

Podsumowanie jesteś prostym chamem, szkoda było mojego czasu na pisanie ale cóż niekiedy trzeba.

Pedagog z greckiego znaczy - prowadzący chłopca. A oni zostawili dzieci i młodzież, podjeli strajk. Teraz chcą kasy za te dni. Czy to normalne? Nie!!!

Teraz nie ma pedagogów, nauczycieli z prawdziwego zdarzenia.

AS, zgodzę się z Tobą w jednej kwestii - że widać różnicę między młodzieżą przychodzą do pracy teraz, a kilka lat temu. Teraz jest porażka, nikomu sie nie chce pracować, chcą tylko wolne weeknedy i pieniądze.
ALE
Nie obiwiniam za to szkoły, tylko rodziców. W domu nie każą dzieciom robić nic, mało kto wie co to praca na wakacjach, żeby sobie dorobić, poznać wartość zarobionego przez siebie pieniądza. Rodzice wszystko dają swoim dzieciom, kupują, dzieci na nic nie muszą sobie zapracować. Pracuję w miejscu gdzie od lat mamy praktykantów z jednego technikum - z roku na rok jest coraz gorzej... Technicznie potrafia robic to co ich uczyli w szkole i co trzeba robić na praktykach. Ale żeby im sie chciało? Żeby była jakaś chęć? Włożenie własnego wysiłku? Nie ma mowy. Wystarczy sie odwrócić a wszyscy już siedzą w telefonach

Czy napewno wolny weekend to coś nie normalne? Przecież moi rodzice walczyli o wolne soboty, teraz jest problem z wolna niedzielą.
Sam pracowałem i studiowałem i nie mogłem pogodzić pracy w soboty i szkołę. U jednego pracodawcy nie było możliwości dogadania się (tu chyba zaważyły cechy osobowości przełożonego) i musiałem znaleźć inna prace. Tylko jak miałem możliwość to tyrałem w soboty (jak miałem wolne od szkoły).
Zwróć uwagę na to że żyje się coraz łatwiej i mniej wysiłku należy włożyć aby cos mieć. To kwestia ambicji jeśli się chce mieć kasę od 10 do 10 to pierwsza lepsza praca to zapewni.
Co do szkolnictwa, szkołę średnią zakończyłem w 2002roku. Z całego grona pedagogicznego Nauczycielem mógłbym nazwać 2 lub 3 reszta to obiboki, lenie, byle by do przerwy lub najgorsi byli ci co nie powinni mieć styczności z młodzieżą. Tylko mała reguła im "nauczyciel" bliżej władzy miejskiej/powiatowej to ten "osobnik" tym bardziej nie powinien już uczyć(bardzo to te typki udowadniały).
Co do tego że praktykanci siedzą na telefonie niestety grupa robi swoje, sam w technikum jak miałem wybór poobijać się a zapierniczac ... No sam sobie odpowiedz i to jeszcze za frajer...:) no i żeby nie być frajerem.

No ok, co do weekendów to niejasno się wyraziłam - to restauracja, więc tu o wolne weekendy ciężko i chyba każdy to wie.
"im "nauczyciel" bliżej władzy miejskiej/powiatowej to ten "osobnik" tym bardziej nie powinien już uczyć(bardzo to te typki udowadniały)." - z tym się zgadzam.

Ale naprawdę krzywdzące jest to że uogólnia się wszystkich nauczyciele, ze lenie, nieroby obiboki, bo ci naprawdę wartościowi są tym pokrzywdzeni. Sam zauważasz, że spotkałeś kilku dobrych. Czy nie warto właśnie takich docenić? Nie chodzi już nawet o pieniądze. ale po prostu o szacunek

Właśnie system wynagradzania oparty o nagrody przyznawane przez kolegę dyrektora. Mało tego jesteś słabym nauczycielem to jeszcze twoi uczniowie przyjdą do ciebie na korki i ci zapłacą chore!!

Tępaku a kto pisał że edukację ukończyłem na podstawówce? Napisałem ze kończyłem szkole podstawową w ubiegłym stuleciu, nie pisałem że moja edukacja zakończyła się wraz z świadectwem ukończenia szkoły podstawowej. Co do studiów na początku zacząłem studia na Uniwerku rzeszowskim po roku stwierdziłem ze szkoda czasu i przyrosłem się na politechnikę. O poziomie nauczania i wysiłku intelektualnym nie będę wspominał jak było na URZ bo to była ŻENADA. Ludzie parujący na hali spokojnie te studia by skończyło z wyróżnieniem chodzi o uniwersytet

Czy Ty zadałeś sobie pytanie, czemu twoja polska język jest taka słaba i ciężko cię zrozumieć. Może zmiana nauczyciela języka polskiego by pomogła?

Chyba,że to byli górnicy,hutnicy i td to im się należało z funduszu strajkowego i nie tylko bo warunkiem zakończenia strajku było również zapłata za dni strajku.

40 godzin w tygodniu, czyli dajmy na to od 7:30 do 15:30, bo jeszcze dyżur przed lekcjami. I do tej 15:30 wszystkie rady pedagogiczne, imprezy szkolne i klasowe, wycieczki i wywiadówki. A jeśli przedłuży się cokolwiek, to wypłata nadgodzin. Jeśli wycieczki, to z biura podróży, z rodzicami jako opiekunami, a nie że nauczyciel musi odpowiadać za durne pomysły rozwydrzonych dzieci i zostawiać swoją rodzinę na 2 dni, nie spać i jeszcze słuchać narzekania, że za dużo chodzenia i w tym muzeum nie ma komputera. Chciałabym widzieć ten bunt rodziców, bo przecież oni do pracy chodzo i nie mogo przyjść na wywiadówkę o 13 albo zorganizować wycieczki czy imprezy dla dzieci, to jest skandal i nauczycielom się poprzewracało. Warto czasem zastanowić się dobrze, zanim się coś napisze.

Popieram mała_wa123.
Jakby rzeczywiście weszły w życie takie przepisy, to rodzice narzekaliby jeszcze bardziej niż teraz

Tylko kto na nich głosuje?

Chyba coś źle czytasz :) Aktualne ogłoszenia do szkół PUBLICZNYCH:
*Padew Narodowa
*Przedszkole nr 13
* Szkoła Podstawowa nr 7
*Szkoła Podstawowa w Łysakowie
*Zespół Szkół Ekonomicznych im. bł. ks. Romana Sitki w Mielcu
*Szkoła Podstawowa nr 9 w Mielcu
*Szkoła Podstawowa w Ziempniowie
*Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. prof. Władysława Szafera w Rzemieniu

Niepubliczne:
*Mielecka Szkoła Podstawowa Mistrzostwa Sportowego "Piłkarskie Nadzieje" w Mielcu
*

Na pewno ktoś miejsce znajdzie, proszę składać CV. Powodzenia!
(Dane zebrane ze strony kuratorium i urzędu pracy)

zacytuję "Na pewno ktoś miejsce znajdzie, proszę składać CV. Powodzenia! " z naciskiem powodzenia ... czyli już wiesz że te posady już obsadzone?

Nie, szczerze życzę wszystkim powodzenia, dlaczego od razu zakladasz ironię.
Piszę to serio. Ludzie pracujący na strefie wylewali tu wiadra pomyj na nauczycieli w czasie strajków, podkreślając jaka to latwa praca i że na strefie jest dużo osób po studiach. Wejscie podwojnych rocznikow to szansa dla takich osob na znalezienie pracy, bo potrzeba więcej nauczycieli. Zapewniam, ze nie ma co negatywnie sie nastawoac na znalezienie pracy bez znajomości. Mi sie udało, wystarczyło po prostu cv. Dlatego naprawdę życzę innym powodzenia

jak w napisanym tekście rozpoznałeś gdzie ktoś położył nacisk? xd

Pasuje, bo praca fajna. Ale płaca słaba, jak na tak odpowiedzialne zajęcie