O modernizacji skweru przy ul. Staffa wypowiedział się radny Jarosław Szczerba. Swoją opinię o tej inwestycji opublikował na Facebooku. – Wydawało mi się, że na terenie naszego miasta nic bardziej kuriozalnego nie można wybudować od sztandarowej inwestycji Urzędu Miasta, czyli słynnych poidełek. Jakże się myliłem – powiedział. - Inwestycja na terenie tego skweru zdecydowanie bije poidełka w konkursie na bubel dekady.
Szczerba: Należało zrobić coś z gustem
Radny wyliczał, że wykonanie alejek kosztowało 120 tys. zł i zaznaczał, że nie będą z niego skorzystać starsze osoby. - Chyba że takie, które w szczerym słońcu będą chciały dostać udaru – dodawał.
Jarosław Szczerba poddawał w wątpliwość zasadność budowy trampoliny. – Ideą jest albo budowanie kilku mniejszych, albo jednej dużej, gdzie jednocześnie bawić się będzie czworo dzieci – zaznaczał. Pokazywał też, że wokół trampoliny nie ma miękkiej opaski chroniącej przed upadkiem.
Sporo czasu poświęcił też nowo powstałemu boisku. – Pierwotnie miało być to boisko wielofunkcyjne, a mamy obiekt o wymiarach 13x14 m. Nie można tu grać w żadną grę zespołową – mówił. - Boisko pokryte jest kratkami PCV zamiast podłogą EPDM. Podobne są przy I Liceum Ogólnokształcącym. Nie wiem czy osoby odpowiedziane za tę inwestycję wiedzą, ale jak są opady, to przez około 2-3 godziny po nich jest całkowity zakaz korzystania z tej nawierzchni, bo jest ona jak lodowisko, jest bardzo ślisko i niebezpiecznie.
- Zmarnowano kawał pięknego skweru w centrum miasta. Należało zrobić coś z gustem, klasą, coś czym można się pochwalić, coś co będzie służyło rozwojowi młodych ludzi. Obecna inwestycja swoim wyglądem budzi tylko śmiech i politowanie. Jako mieszkaniec miasta, jako radny, członek komisji sportu, wyrażam zażenowanie tym, co mam przed oczami. Sprzeciwiam się takiemu rozwojowi naszego miasta – podsumował Jarosław Szczerba.
[FOTORELACJA]8584[/FOTORELACJA]
Inwestycja konsultowana z mieszkańcami
Na te słowa reagowano już na samej sesji rady miasta. Podkreślano, że projekt zagospodarowania skweru konsultowany był z mieszkańcami i radą osiedla. Przypominano też całą historię realizacji tej inwestycji. - Mówmy o działce o wymiarach 17 x 40 m, to już pokazuje, że mieliśmy do dyspozycji bardzo małą przestrzeń, która jest dodatkowo ograniczona w procesie inwestycji różnymi przepisami – wyjaśniała Monika Skowrońska-Ziomek, naczelnik wydziału dróg, transportu, energetyki i działalności gospodarczej.
- Rada osiedla wyraziła swoje oczekiwania co do tego miejsca, oczekiwała, by to było miejsce dla wszystkich, że powinno zawierać część zieloną, rekreacyjną. Rada zwracała uwagę, że chcą urządzenia zabawowe dla dzieci i miniboisko, które będzie spełniało funkcję rekreacyjno-zabawową – mówiła.
Pierwsze opracowanie dla tego miejsca znacznie przekraczało zakładany przez magistrat budżet oraz nie spełniało wymogów dotyczących odległości od budynków mieszkalnych, parkingów i dróg. - Zgodnie z nimi odległość placów zabaw dla dzieci, boisk i miejsc rekreacji od okien pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi, musi być większa niż 10 m. Tutaj szerokość tej działki to niecałe 20 m, tak naprawdę gdybyśmy nie uzyskali tego odstępstwa nie moglibyśmy postawić żadnego urządzenia zabawowego czy boiska – wyjaśniała Monika Skowrońska-Ziomek. – Uzyskaliśmy odstępstwo, w ramach którego mogliśmy wykonać miniboisko, trampolinę i urządzenia sportowe w odległościach mniejszych niż wymagane. Natomiast musiała zostać utrzymana odległość 10 m od okien budynków. Stąd też ostatecznie to boisko musiało zostać odsunięte.
Położenie skweru problemem
- Powstała zupełnie nowa przestrzeń. Podkreślam, że cały proces rej inwestycji na każdym etapie był konsultowany z radą osiedla, nie było tu planu by powstało pełnowymiarowe boisko, zawsze było założenie miniboiska, które ma służyć najmłodszym dzieciom. W efekcie zmieściliśmy się w kwocie, która pierwotnie była planowana na to zadanie. Łącznie to 270 tys. zł – podkreślała Skowrońska-Ziomek.
- Jestem w temacie od początku, od czasu rozmów z Mielecką Spółdzielnią mieszkaniową, by przekazać teren miastu. Ten skwer stał bez zmian właśnie ze względu na bliskość dróg z dwóch stron i bloku wzdłuż placu. To sedno sprawy – mówił z kolei Bogdan Bieniek, przewodniczący rady miejskiej. - Stąd też marzenia i plany nie zawsze są możliwe do zrealizowania. Zabiegałem o to, żeby poszerzyć też parkingi, nie było możliwe.
Bieniek zaznaczał, że mieszkańcy prosili o kawałek ogrodzonego placu. - Stąd też pojawiło się boisko ogrodzone. Ja w swoim patrzeniu na to myślałem, że będzie ono do końca tej działki, ale nie udało się uzyskać odstępstwa, musi być 10 m od budynku zachowane – zaznaczał.
Rada osiedla w obronie inwestycji
Na negatywne słowa Jarosława Szczerby zareagowała Rada Osiedla Kusocińskiego. Jak napisano, opinia powstała w reakcji na obraźliwe słowa radnego. - Według nas takie postępowanie nie powinno mieć miejsca przez osobę, w tym radnego lub radnych, którzy nie znają wszystkich faktów organizacyjnych związanych z powstaniem w tamtym miejscu tego skweru – napisała rada osiedla. - Jako społecznicy uważamy to za nieeleganckie zachowanie, a przede wszystkim brak szacunku do mieszkańców, społeczników i urzędników, to wylewanie fali krytyki na konsultowane przez kilka lat propozycje dotyczące modernizacji miejsca, które przez wiele lat wyglądało nieestetycznie i było niefunkcjonalne.
Rada osiedla podkreślało, że podjęto wiele starań, by wyremontować skwer. - Wiele czasu upłynęło, by cokolwiek można było zrealizować, władze miasta na bieżąco informowały nas o ograniczeniach ekonomicznych i trudnościach w znalezieniu odpowiedniego projektanta i wykonawcy, który w ograniczonym budżecie wykona inwestycję zawierającą propozycje składne we wnioskach i na prośbę mieszkańców – dodano.
Jak napisano w piśmie, powstałe na skwerze elementy są efektem długotrwałych negocjacji. - Nadmieniamy i informujemy, że od samego początku mieszkańcy posiadają wiedzę, że nie ma takiej możliwość, by powstało tam wielofunkcyjne boisko sportowe dla grup sportowych. Uważamy również, że do takich gier i spotkań służą boiska znajdujące się w innych częściach miasta – napisała rada osiedla.
- Cieszymy się ogromnie, że plac ma różne elementy, wygląda estetycznie, jest funkcjonalny i już się cieszy ogromnym zainteresowaniem – podkreślono.
Szczerba: Nie przekonaliście mnie
– Dziękuje za takie obszerne wyjaśnienie. W ogóle mnie państwo nie przekonaliście, zarówno mnie jak i mieszkańców, których ta inwestycja oburzyła – reagował Jarosław Szczerba. - To nie tylko, że poszedł sobie radny Szczerba i coś mu się tam nie podoba. Moje stanowisko było głosem bardzo wielu mieszkańców.
Radny zaznaczał, że boisko można było ustawić bardziej centralnie, co według jego wyliczeń, pozwoliłoby na powiększenie tego obiektu. Jarosław Szczerba podkreślał również, że obecne boisko stwarza wiele zagrożeń. - Bramki oraz konstrukcja kosza, to integralna część na tym boisku. Znając zaangażowanie młodzieży podczas gry, obawiam się zderzeń ze słupkiem lub poprzeczką – mówił. - Jestem przekonany, że nie trzeba będzie długo czekać jak osoba, która wykonuje dwutakt, wyskakuje w powietrze, wyląduje głową albo na poprzeczce, albo na słupku. To ogromne zagrożenie.
- Rada osiedla uważa, że używałem obraźliwych słów – liczę, że napisze do kogo skierowałem obraźliwe słowa, bo ja nikogo nie obraziłem. Mam prawo do krytyki, wyraziłem swoje stanowisko co do inwestycji. Nie mogę patrzeć na to, co tam powstało – dodawał. – Rola radnego, to nie tylko przyklaskiwać urzędowi, ale to też krytyka. W moim odczuciu ta inwestycja jest zrobiona źle.
33 15
Ale gość złapał parcie na szkło, widać posadka się podoba a wybory za pasem, trzeba zaistnieć w świadomości wyborców.
8 1
radny bezradny i zgorszony, ale widział przecież projekt przed realizacją, poproszę o wyjaśnienie
33 10
No trudno się z radnym nie zgodzić.
Niby ładnie i coś zrobili, nie ma tych rdzewiejących barierek ale...
ale czy sensownie wydano publiczne pieniądze?
Raczej nie do końca 😭😥
23 1
To boisko jest do gry 1 vs 1 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
34 6
(politycznie ustawiona) Rada osiedla w sqaudzie +60, która poza oglądaniem nie bedzie korzystała z obiektu, kontra opinia młodych ludzi, którzy na tej posadzce będą męczyć kolana i obijać głowę o niskie bramki. Argument w stylu jest lepiej niż było jest dla ludzi "z komuny". Nie dla nowego pokolenia, które wymaga trochę więcej od swoich włodarzy.
11 1
radni mieleccy sa jacys popsuci,podrobieni ;-)))
30 6
na tym boisku, wielkosci dla liliputow, nie mozna pograc w tym samym czasie ani w kosza ani w pilke niozna, za duzo dookola piachu usypanego i lawek. slocnce bedxzie prazylo w babcie i ich pieseczki. Mamy kolejne - poidelka bis pomysl. Mielec to jednak stan umyslu. ogarnijta sie mieleckie urzedniki z Wisnia na czele (facet z mgr z wych fiz ) a przyklepal gniota
23 22
Panie Szczerba wybory dopiero za jakiś czas . Zluzuj pan nieco , bo zabraknie tematów do roztrząsania . Dostaniesz pan zadyszki i przedwcześnie się pan "wypalisz" :)
7 5
Jacuś nie drżyj.......coś kiełbasa Ci wymyśli byś wygrał....Ale już żeś podobny do Prezydenta Kozdęby to nie przejdzie
30 4
A czy pan Szczerba nie widział projektów? Miał do nich dostęp od samego początku. Dlaczego na etapie projektu, nie złożył sprzeciwu ???
10 3
To proste - nie mógłby się krytycznie wypowiedzieć po skończeniu inwestycji, a tym samym nie błysnąłby medialnie.
32 4
Mam podobne odczucia co pan Szczerba. To boisko to bubel jakich mało.
22 6
Kojarzę nie pierwszy artykuł, z uczestnictwem tego radnego "narzekacza". Tylko pytanie, gdzieś pan był podczas projektu?! Najlepiej poczekać, a później marudzić, że zmarnowano pieniądze, a pany by zrobił "tak czy siak".
2 3
Projekt to nie to co wykonane
9 8
To bardzo dobre rozwiązanie ,dzięki, żle mówią tylko udawacze że coś robią , bądz chcą niby coś zrobić.
16 1
Faktycznie byle co,starsi zostali bez cienia na odpoczynek to zmotoryzowanych pozbawiono kilka miejsc parkingowych,na razie można posłuchać wiązanek przekleństw małolatów.
23 2
Jest dokładnie tak jak w artykule.
Boisko dla liliputów, ławki dla "pracujących inaczej" , a trampolina bez zabezpieczeń przy upadku.
Jednym słowem kolejny bubel w Mielcu.
15 2
Jest dokładnie tak jak w artykule.
Boisko dla liliputów, ławki dla "pracujących inaczej" , a trampolina bez zabezpieczeń przy upadku.
Jednym słowem kolejny bubel w Mielcu.
25 5
Mieszkam niedaleko, zgadzam sie z tym gosciem, jak zobaczylem to boisko to pekalem ze smiechu i nie wierzylem w to co widze, to juz lepiej bylo postawic tylko jedna bramke a zamiast drugiej zawiesic tablice do koszykowki, co do trampliny to jedyny maly pozytyw z tego wszystkiego, moja corka bardzo sie ucieszyla co dzien tylko slysze, tato tato na trampoline, z tym ze faktycznie wiele jest dzieci ktore mysla tak jak ona i nie zadko jest zajeta, trzeba bylo zrobic jedna duza. Chyba wielu mijajac ten teren mieli niezly ubaw widzac to kuriozum, myslalem ze czasy takich urzedniczych bubli mamy juz za soba.
5 2
To się zdziwisz jak do władzy zaczną dochodzić absolwenci nowej dziedziny naukowej.
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
14 10
panie szczerba pan tak wszystko wie jak ma byc zrobione moze wrzuci pan zdjecia swojego domu niech wszyscy ocenia pana gust i zdolnosci
10 3
Przecież ten plan jest zrobiony od linijki. Prosty, nijaki, bez gustu... w czym tu się spierać? O wiele ładniejszy był pierwszy projekt ( tu link - https://hej.mielec.pl/pl/11_wiadomosci/682_inwestycje/53727_znamy-plany-dla-boiska-na-staffa-wizualizacje.html ) ale jak się ma parcie na Borek ( tzn Wiśniewski ) to reszta się nie liczy. Byleby zaimponować przed dawną szkołą ( w której robił za dyrektora ) A co do Rady Osiedla - brawa za inicjatywę ale projekt nijaki.
19 3
Te 4 paseczki zieleni i ogrodzony kawalątek starego boiska w kwocie 300 tysięcy to żenująca i smutna kontynuacja tradycji szubienic i innych wykwitów chodorowskiego. Nic się nie zmienia, karuzela mord a dziadostwo ciągle to samo.
8 11
szczerze to przeciez dobrze wygląda o co kaman bo nie kumam??
9 1
A mi się podoba ta kora wysypana......lepszy wiaterek i fruuu do krono
13 0
Panie radny proszę podać nazwiska tych co zawinili
11 6
A ja się pytam. Gdzie tam są poidełka? Jak to.ich tam nie ma. Dlaczego. Ja się pytam. Wiśnia. Ogarniasz to?
17 2
Wcześniej chłopaki w gałę rżnęli na asfalcie aż miło, ale nie mogło tak zostać -musiało być pseudo polepszenie zgodnie z BeHaPe.
13 0
dawniej latem było boisko do rżnięcia gały, a zimą zalewali lodowisko i jazda aż miło, ale doszedł pas parkingu na samochody i zabawa skończona,
dorobkiewicze na landrynkach z Staffa nieparzyste dojeżdżali na Staffa parzyste wypasionymi furami,
mini rozumek i mini boiska, maxi bubel w centrum miasta, a rada osiedla wzorcem myślenia komuny, bo to przecież "kwadrat indyka",
radny Szczerba chyba nie wie, że nazwy ludzi i miejsc ważnych zapisano kodem, a co wygląda nijako wprost obelżywie brzmi, niech radny mocno na serce uważa i ręce solidnie myje, bo morowe tam powietrze,
14 3
A widzicie coś w Mielcu zrobionego z gustem , schludnie i funkcjonalnie ? Jakiś budynek,plac , park czy skwer ? Chętnie poczytam co i gdzie !:)
1 0
na przykład do dzisiaj nie mogę rozgryźć gdzie tył, a gdzie przód znanego budynku złożonego z przybudówek tak zwane pączkowanie, bo bez pozwolenia w lokalizacji Głowackiego przy Gminie Wiejskiej,
bravo architekt miejski, bravo nadzór budowlany, bravo zarządca miasta, brava rada doradcza przy prezydencie miasta, ale pytam dlaczego jednym wszystko uchodzi fusem, a inni tracą majątek, zdrowie i czasem życie, nad terenem miejskim trzyma łapę tylko jeden wydział w Gminie Miejskiej
11 1
Do czego to boisko???
3 0
Do *%#)!&
11 0
Boisko rzeczywiście do gry 1vs1 ewentualnie dla małych dzieci. Lecz nasuwa się pytanie czy nie da się zasadzić drzew? 🙄 Stare drzewa schorowane wycinają lecz na ich miejsce nowe samo nie urośnie...
7 0
Prawdziwe są te wszystkie wymienione wady, ale nikt nie napisał jaki piasek jest przy tych wszystkich urządzeniach, chyba z podkładów kolejowych, bo taki syf. Dlatego pewno korą przykryty.
7 1
a widzieliscie silownie przy olaxu zabaw na Kazimierza Wielkiego?? plac zabaw normalnie wymiata haha a radni Pis postawuli tam silownie, zarosbieta trawą, z ktorej nikt nie korzysta. I naprawde nie chcecie wiedziec ile to kosztowalo. Szlag mnie trafia jak tamtędy chodze. Porażka
0 0
przy Sieniewicza to samo, czasem pijaczki *%#)!& tam piwko,
16 0
Brakuje tylko szubienicy -takiej jak na placu i może jeszcze sztucznej palmy -jak na rondzie warszawskim.
8 0
Wszyscy oburzeni że radny mógł wcześniej mógł widzieć projekt.. Ludzie ja te projekty i wizualizacje na hej mielec widziałem od paru lat i one nawet w 10 procentach nie przypominają tego bubla... Czy radny ma każdemu na ręce patrzeć 24na dobe ? Kazdy był pewny ze jak ktos zapłacił za wizualizacje to tak faktycznie będzie to wyglądać
9 0
a kto jest wybrany radnym z tego rejonu? może wypowie się publicznie , co sądzi o wykonaniu tego placu.
7 0
Radnymi są wędrowniczek Bieniek i od Matki Boskiej Stala.To badziewie było dla nich priorytetem i obietnicą wyborczą ostatnich wyborów.Wyborcy tego terenu zapamiętajcie ten wpis.
3 0
cały komitet obrony kawiarni popędzi buspasami pod wieże widokową z figurą górującą nad osiedlem podziękować za tak wspaniałe wybory swoich reprezentantów
9 0
Nie było hucznego otwarcia kolejnego wielkiego parku z przecięciem wstąg i fotkami ludzi zasłużonych?
Ludzie -przecież toto 'cuś' jest za pieniądze sponsorów -czyli nasze!
3 1
Kryśka Skowrońska nie miała wolnego terminu...sto ona uwielbie wstęgi przecinać
12 0
Pan radny Szczerba ma rację !!! Wychowałem się tym osiedlu od małego grając w piłkę od rana do wieczora!Ale to co jest teraz zrobione dla dzieci i młodzieży to jest wielkie nieporozumienie !!!!!!
6 0
Na kiedy zaplanowano huczne przecięcie wstęgi przez "ojców" tego sukcesu ? coś na wzór palcu przed białym domem. Chętnie pooglądam zdjęcia z tej uroczystości.
3 0
plus taki,że sporo dzieci się tam bawi,ale ogólnie to przepłacone dziadostwo,ciekawe dlaczego akurat wybrali taki projekt??układziki??
2 0
Duże osiedle a placów zabaw dla dzieci brakuje. Kiedyś pod każdym blokiem były karuzele , huśtawki drabinki. Tam gdzie jest biblioteka był duży ogródek ,,Jordanowski,,. Teraz Urząd Miasta jest zainteresowany deweloperką, Gdzie tylko się da to deweloperzy budują szeregówki i miasto od razu buduje drogi, bo im się należy. A pieniądze idą z podatków tych co mieszkają w blokach.
1 0
NO właśnie wszędzie słowo "kiedyś było "a "dziś " nic.