Zamknij

Spór o skwer przy ul. Staffa. Radny: Zmarnowany teren

M.B 12:41, 10.05.2021 Aktualizacja: 14:00, 22.10.2025
51

W ostatnich miesiącach gruntowną modernizację przeszedł skwer położony pomiędzy ul. Staffa i Sikorskiego. Mielczanie są podzieleni w opiniach o nowym wyglądzie tego miejsca, na ten temat długo dyskutowano też podczas sesji rady miejskiej.

O modernizacji skweru przy ul. Staffa wypowiedział się radny Jarosław Szczerba. Swoją opinię o tej inwestycji opublikował na Facebooku. – Wydawało mi się, że na terenie naszego miasta nic bardziej kuriozalnego nie można wybudować od sztandarowej inwestycji Urzędu Miasta, czyli słynnych poidełek. Jakże się myliłem – powiedział. - Inwestycja na terenie tego skweru zdecydowanie bije poidełka w konkursie na bubel dekady.

Szczerba: Należało zrobić coś z gustem

Radny wyliczał, że wykonanie alejek kosztowało 120 tys. zł i zaznaczał, że nie będą z niego skorzystać starsze osoby. - Chyba że takie, które w szczerym słońcu będą chciały dostać udaru – dodawał.

Jarosław Szczerba poddawał w wątpliwość zasadność budowy trampoliny. – Ideą jest albo budowanie kilku mniejszych, albo jednej dużej, gdzie jednocześnie bawić się będzie czworo dzieci – zaznaczał. Pokazywał też, że wokół trampoliny nie ma miękkiej opaski chroniącej przed upadkiem.

Sporo czasu poświęcił też nowo powstałemu boisku. – Pierwotnie miało być to boisko wielofunkcyjne, a mamy obiekt o wymiarach 13x14 m. Nie można tu grać w żadną grę zespołową – mówił. - Boisko pokryte jest kratkami PCV zamiast podłogą EPDM. Podobne są przy I Liceum Ogólnokształcącym. Nie wiem czy osoby odpowiedziane za tę inwestycję wiedzą, ale jak są opady, to przez około 2-3 godziny po nich jest całkowity zakaz korzystania z tej nawierzchni, bo jest ona jak lodowisko, jest bardzo ślisko i niebezpiecznie.

- Zmarnowano kawał pięknego skweru w centrum miasta. Należało zrobić coś z gustem, klasą, coś czym można się pochwalić, coś co będzie służyło rozwojowi młodych ludzi. Obecna inwestycja swoim wyglądem budzi tylko śmiech i politowanie. Jako mieszkaniec miasta, jako radny, członek komisji sportu, wyrażam zażenowanie tym, co mam przed oczami. Sprzeciwiam się takiemu rozwojowi naszego miasta – podsumował Jarosław Szczerba.

[FOTORELACJA]8584[/FOTORELACJA]

Inwestycja konsultowana z mieszkańcami

Na te słowa reagowano już na samej sesji rady miasta. Podkreślano, że projekt zagospodarowania skweru konsultowany był z mieszkańcami i radą osiedla. Przypominano też całą historię realizacji tej inwestycji. - Mówmy o działce o wymiarach 17 x 40 m, to już pokazuje, że mieliśmy do dyspozycji bardzo małą przestrzeń, która jest dodatkowo ograniczona w procesie inwestycji różnymi przepisami – wyjaśniała Monika Skowrońska-Ziomek, naczelnik wydziału dróg, transportu, energetyki i działalności gospodarczej.

- Rada osiedla wyraziła swoje oczekiwania co do tego miejsca, oczekiwała, by to było miejsce dla wszystkich, że powinno zawierać część zieloną, rekreacyjną. Rada zwracała uwagę, że chcą urządzenia zabawowe dla dzieci i miniboisko, które będzie spełniało funkcję rekreacyjno-zabawową – mówiła.

Pierwsze opracowanie dla tego miejsca znacznie przekraczało zakładany przez magistrat budżet oraz nie spełniało wymogów dotyczących odległości od budynków mieszkalnych, parkingów i dróg. - Zgodnie z nimi odległość placów zabaw dla dzieci, boisk i miejsc rekreacji od okien pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi, musi być większa niż 10 m. Tutaj szerokość tej działki to niecałe 20 m, tak naprawdę gdybyśmy nie uzyskali tego odstępstwa nie moglibyśmy postawić żadnego urządzenia zabawowego czy boiska – wyjaśniała Monika Skowrońska-Ziomek. – Uzyskaliśmy odstępstwo, w ramach którego mogliśmy wykonać miniboisko, trampolinę i urządzenia sportowe w odległościach mniejszych niż wymagane. Natomiast musiała zostać utrzymana odległość 10 m od okien budynków. Stąd też ostatecznie to boisko musiało zostać odsunięte.

Położenie skweru problemem

- Powstała zupełnie nowa przestrzeń. Podkreślam, że cały proces rej inwestycji na każdym etapie był konsultowany z radą osiedla, nie było tu planu by powstało pełnowymiarowe boisko, zawsze było założenie miniboiska, które ma służyć najmłodszym dzieciom. W efekcie zmieściliśmy się w kwocie, która pierwotnie była planowana na to zadanie. Łącznie to 270 tys. zł – podkreślała Skowrońska-Ziomek.

- Jestem w temacie od początku, od czasu rozmów z Mielecką Spółdzielnią mieszkaniową, by przekazać teren miastu. Ten skwer stał bez zmian właśnie ze względu na bliskość dróg z dwóch stron i bloku wzdłuż placu. To sedno sprawy – mówił z kolei Bogdan Bieniek, przewodniczący rady miejskiej. - Stąd też marzenia i plany nie zawsze są możliwe do zrealizowania. Zabiegałem o to, żeby poszerzyć też parkingi, nie było możliwe.

Bieniek zaznaczał, że mieszkańcy prosili o kawałek ogrodzonego placu. - Stąd też pojawiło się boisko ogrodzone. Ja w swoim patrzeniu na to myślałem, że będzie ono do końca tej działki, ale nie udało się uzyskać odstępstwa, musi być 10 m od budynku zachowane – zaznaczał.

Rada osiedla w obronie inwestycji

Na negatywne słowa Jarosława Szczerby zareagowała Rada Osiedla Kusocińskiego. Jak napisano, opinia powstała w reakcji na obraźliwe słowa radnego. - Według nas takie postępowanie nie powinno mieć miejsca przez osobę, w tym radnego lub radnych, którzy nie znają wszystkich faktów organizacyjnych związanych z powstaniem w tamtym miejscu tego skweru – napisała rada osiedla. - Jako społecznicy uważamy to za nieeleganckie zachowanie, a przede wszystkim brak szacunku do mieszkańców, społeczników i urzędników, to wylewanie fali krytyki na konsultowane przez kilka lat propozycje dotyczące modernizacji miejsca, które przez wiele lat wyglądało nieestetycznie i było niefunkcjonalne.

Rada osiedla podkreślało, że podjęto wiele starań, by wyremontować skwer. - Wiele czasu upłynęło, by cokolwiek można było zrealizować, władze miasta na bieżąco informowały nas o ograniczeniach ekonomicznych i trudnościach w znalezieniu odpowiedniego projektanta i wykonawcy, który w ograniczonym budżecie wykona inwestycję zawierającą propozycje składne we wnioskach i na prośbę mieszkańców – dodano.

Jak napisano w piśmie, powstałe na skwerze elementy są efektem długotrwałych negocjacji. - Nadmieniamy i informujemy, że od samego początku mieszkańcy posiadają wiedzę, że nie ma takiej możliwość, by powstało tam wielofunkcyjne boisko sportowe dla grup sportowych. Uważamy również, że do takich gier i spotkań służą boiska znajdujące się w innych częściach miasta – napisała rada osiedla.

- Cieszymy się ogromnie, że plac ma różne elementy, wygląda estetycznie, jest funkcjonalny i już się cieszy ogromnym zainteresowaniem – podkreślono.

Szczerba: Nie przekonaliście mnie

– Dziękuje za takie obszerne wyjaśnienie. W ogóle mnie państwo nie przekonaliście, zarówno mnie jak i mieszkańców, których ta inwestycja oburzyła – reagował Jarosław Szczerba. - To nie tylko, że poszedł sobie radny Szczerba i coś mu się tam nie podoba. Moje stanowisko było głosem bardzo wielu mieszkańców.

Radny zaznaczał, że boisko można było ustawić bardziej centralnie, co według jego wyliczeń, pozwoliłoby na powiększenie tego obiektu. Jarosław Szczerba podkreślał również, że obecne boisko stwarza wiele zagrożeń. - Bramki oraz konstrukcja kosza, to integralna część na tym boisku. Znając zaangażowanie młodzieży podczas gry, obawiam się zderzeń ze słupkiem lub poprzeczką – mówił. - Jestem przekonany, że nie trzeba będzie długo czekać jak osoba, która wykonuje dwutakt, wyskakuje w powietrze, wyląduje głową albo na poprzeczce, albo na słupku. To ogromne zagrożenie.

- Rada osiedla uważa, że używałem obraźliwych słów – liczę, że napisze do kogo skierowałem obraźliwe słowa, bo ja nikogo nie obraziłem. Mam prawo do krytyki, wyraziłem swoje stanowisko co do inwestycji. Nie mogę patrzeć na to, co tam powstało – dodawał. – Rola radnego, to nie tylko przyklaskiwać urzędowi, ale to też krytyka. W moim odczuciu ta inwestycja jest zrobiona źle.

(M.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%