Zamknij

ASF. Czarna rozpacz na przyszłość? Welz: lubelskie pokazało, że nie

09:41, 30.09.2021 Aktualizacja: 21:02, 02.10.2021
Skomentuj

Afrykański Pomór Świń, który sieje spustoszenie w hodowlach trzody chlewnej w powiecie mieleckim, jest zdaniem Głównego Lekarza Weterynarii do pokonania. Jako przykład podaje on województwo lubelskie, gdzie przed rokiem wybito ponad 100 tys. świń. - W tym roku na Lubelszczyźnie mamy jedno ognisko - mówi Mirosław Welz.

Główny Lekarz Weterynarii odniósł się do szeregu uwag rolników, które ci adresowali w ostatnich tygodniach w związku z atakiem Afrykańskiego Pomoru Świń w powiecie mieleckim. Mielec jest rekordzistą jeśli chodzi o liczbę ognisk w Polsce.

- Mamy inną specyfikę, niż kraje, gdzie do tej pory występował ASF. Głównie chodzi o małe i średnie gospodarstwa, jednak wszędzie tam, gdzie one występują: Litwa, Łotwa, Estonia, kraje południa Europy, a w tej chwili także Niemcy w pasie zachodnim, są utrudnienia dla rolników. Wszędzie tam następuje redukcja ilości gospodarstw – mówił w trakcie debaty na poniedziałkowej sesji Rady Powiatu.

Welz sporo mówił o dopłatach, jakie rolnicy mają otrzymywać do sprzedanego żywca po obecnie często zaniżonych stawkach. Wyrównania będą wyliczane na podstawie cen rynkowych z poprzednich miesięcy. 

Główny Lekarz Weterynarii odniósł się też do kontrowersji wynikających z przeprowadzania uboju prewencyjnego, czyli zabijania świń ze stref zagrożonych. - W uboju prewencyjnym wybite były zwierzęta w 77 gospodarstwach z czego w 31 gospodarstwach okazało się, że był potwierdzony ASF. Prawie połowa gospodarstw dałaby chorobę tydzień później do kolejnych gospodarstw. Za kolejny byłoby zakażonych następnych 5 czy 10 gospodarstw – przekonywał.

- Czy to jest sytuacja bez wyjścia i czarna rozpacz na przyszłość? Myślę, że nie. Rok temu dostałem polecenie od ministra koordynować zwalczanie ASF w województwie lubelskim. Tam w ciągu dwóch miesięcy nie było 50, jak w Mielcu, ale 63 ogniska i ponad 100 tys. wybitych świń. W tym roku na Lubelszczyźnie mamy jedno ognisko – mówił.

Co zostało zatem zrobione? – Dziki zostały zredukowane. Jak ktoś nie chciał polować to stracił dzierżawę obwodu łowieckiego i nikt się nie wahał przed tym działaniem. Po wtóre, rolnicy, gdzie przeszedł ASF, zwiększyli swoją świadomość bioasekuracyjną. Każdy wie, przed czym się broni. Widok zwierząt, które chorują i padają na ASF: gorączka, cierpienie, brak możliwości przyjmowania pokarmu, lochy z prosiakami albo ronienie – to jest widok, przez który ci rolnicy przeszli. Z mojego punktu widzenia, ważne jest, żeby tę chorobę jak najszybciej zwalczyć – podkreślał Mirosław Welz.

[ZT]65385[/ZT]

(K.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

dziobakdziobak

6 0

Świnie wybito. Hodowle zlikwidowano więc nie ma ASF. A po roku w dużych hodowlach w Samborcu ASF powrócił. Jak nie będzie małych gospodarstw to wtedy będzie można strzelać do dzików.

11:21, 30.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BoboBobo

6 1

Oj Panie specu od wybijania świń i dobijania rolników. A ile liczy teraz pogłowie bo tam teraz więcej chorych dzików jak trzody. Nic nie robicie poza wybijaniem zdrowych świnek. A dziki chore spacerują. Kto ciebie tak uczył walczyć z zarazą, który profesor na której uczelni. Zabić zdrowego bo może zachoruje, a nosiciel i źródło problemu pod ochroną. Natura 2000 - nawet chorego dzika nie można zastrzelić, ani spróchniałego drzewa wyciąć. Podziękujcie SLD i PSL.

16:00, 30.09.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Taka prawdaTaka prawda

5 0

Oni nawet do końca nie wiedzą jak ten ASF przenosi się.Dlatego wybijają wszystko i ogłaszają sukces.Z tym lubelskim to niedobry przykład.Świnie tam wybili.W gospodarstwach,w których stwierdzono pomór obowiązuje kilkuletni zakaz hodowli.Hodowcy nie wrócili i nie wrócą do dawnej produkcji tuczników.Tak jest choćby w Dawidach,miejscowości znanej z protestów rolników pokazywanych w telewizji. A nowych ognisk jest więcej niż ten weterynarz opowiada.A wystarczyło kilka lat temu postawić płot na granicy z Ukrainą i punkty dezynfekcyjne dla samochodów i ludzi.

18:44, 30.09.2021

StefannStefann

4 0

Ściema żeby kupować z zagranicy słuchajcie ich dalej.

20:54, 01.10.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%