W sobotę 10 kwietnia mija 11. rocznica katastrofy smoleńskiej. W tym dniu mielczanie wzięli udział w krótkich, symbolicznych uroczystościach - w ograniczonym zakresie ze względu na pandemię koronawirusa. W samo południe przed ścianą katyńską zebrali się członkowie grup patriotycznych: Orła Białego - Strzelec, Grupy Rekonstrukcyjnej im. Wojciecha Lisa i Jednostki Strzeleckiej im. gen. Sikorskiego, a także lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości z posłem Fryderykiem Kapinosem.
[FOTORELACJA]8554[/FOTORELACJA]
- Każdy pamięta ten dzień 11 lat temu. Był równie słoneczny, ciepły, jak dzisiaj. Każdy z nas pamięta, jak bardzo baliśmy się, czy wśród tych, którzy zginęli, nie ma naszych znajomych, naszych przyjaciół - powiedział Fryderyk Kapinos wspominając okoliczności tragedii sprzed 11 lat.
- Okazało się, że zginął prezydent Lech Kaczyński, pani prezydentowa Maria Kaczyńska, ostatni prezydent na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, jak również generałowie, ministrowie, duchowni, biskup, społecznicy czy członkowie załogi. Za każdą z tych osób stała piękna historia. Jeszcze wiele mogli uczynić, ale tam dali przede wszystkim piękne świadectwo - powiedział poseł.
- My też musimy dawać to świadectwo przychodząc tutaj, przekazując pamięć dla naszych dzieci, wnuków i bliskich, aby pamięć o tych, którzy zginęli 11 lat temu, ale też o tych, którzy zostali zamordowani 81 lat temu, zawsze została, żeby ta historia nie była zafałszowywana, ale była historią prawdziwą - dodał.
[ZT]62178[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz