Powiat chce zainwestować w nowy system monitoringu powodziowego. Motywacją są wydarzenia z ubiegłego roku, kiedy pod wodą znalazły się setki gospodarstw z terenu kilku gmin powiatu. Już wtedy pojawiły się jednoznaczne sygnały, że samorząd nie był odpowiednio przygotowany do walki z żywiołem.
Jednym z elementów braku przygotowania miał być właśnie stary i dający zbyt mało informacji system monitoringu powodziowego. W przekonaniu urzędników, płynące z niego dane nie pozwalały sprawnie przewidywać rozwoju sytuacji na poszczególnych ciekach wodnych. Właśnie dlatego w nowym systemie zaplanowano punkty pomiarowe na kilku mniejszych potokach.
Powiat ogłosił już przetarg na budowę systemu monitoringu powodziowego, w skład którego wejdzie stacja bazowa, 8 stacji pomiarowych poziomy wody, 2 kamery obrotowe i 2 stacje opadowe.
Stacje pomiarowe służyć będą do pomiaru poziomy wody na ciekach wodnych. Dane pomiarowe przesyłane będą do stacji bazowej, która zainstalowana zostanie w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego. Stacja bazowa sterować będzie transmisją pomiędzy stacjami, prezentować i wizualizować dane, analizować wyniki pomiarów, a także prowadzić ich archiwizację. Na podstawie zebranych danych pomiarowych prowadzona będzie prognoza zagrożeń powodziowych.
Co ważne, w specyfikacji przetargowej podkreślono konieczność współpracy nowych urządzeń z systemami wykorzystywanymi już w sąsiednich powiatach: dębickim, ropczycko-sędziszowskim i jasielskim. Wszystko po to, by prognozować przyrosty poziomu wody z jeszcze większym wyprzedzeniem.
Gdzie staną punkty pomiarowe?
• Potok Zgórski w miejscowości Podborze
• Potok Zgórski w miejscowości Wadowice Dolne
• Rzeka Breń w miejscowości Zabrnie
• Rzeka Breń w miejscowości Ziempniów
• Rzeka Breń Stary w miejscowości Sadkowa Góra
• Rzeka Wisłoka w mieście Przecław
• Rzeka Wisłoka w miejscowości Wola Mielecka
• Rzeka Wisłoka w miejscowości Gawłuszowice
Stacje opadowe zlokalizowane będą w Przecławiu i Borowej. Z kolei kamery obrotowe pojawią się na Potoku Zgórskim w miejscowości Podborze oraz Potoku Zgórskim w miejscowości Wadowice Dolne.
Zgodnie z planem nowy system monitoringu powodziowego powinien zostać zainstalowany najpóźniej do 3 grudnia br.
Do starostwa wpłynęły już dwie oferty. Jedna opiewa na kwotę 393 tys. zł i miesięczną opłatę świadczenia usług utrzymania systemu na poziomie 1721 zł, druga oferta opiewa na kwotę 129 tys. zł przy miesięcznych kosztach na poziomie 29,5 tys. zł.
Jusb12:13, 02.11.2020
co sądzicie o marinos i prawie morskim
riksza12:17, 02.11.2020
A w Radomyślu,nie będą pomiarować rzeki?Jak wyleje to jak do domku dojedzie nasz szacowny starosta,rodzina będzie zmartwiona.
WRYJ13:32, 02.11.2020
Wyrzucenie pieniędzy. W Polsce działa monitoring na Pogodynce. Po co to, co dobrze działa dublować.
a poco13:47, 02.11.2020
co da monitoring jak ma wylac to wyleje.Acha poto ze wam WOT do ukladania workow bedzie potrzebny co PO chcialo go zlikwidowac
Jogo13:53, 02.11.2020
Kolejna wydana kupa kasy podatników. Przecież już był wcześniej uruchomiony system monitoringu powodziowego? Zepsuł się? Jak długo nowy będzie działał?
Zenek13:54, 02.11.2020
Więcej zabetonować miasto -to spłynie do rzeki.
sado13:55, 02.11.2020
Panie Starosto! Inwestycja bez sensu. Lepiej te pieniądze; na zakup i później na utrzymanie bezsensownego systemu przeznaczyć na zdrowie mieszkańców.
Janoś14:00, 02.11.2020
A może prościej by było ruszyć swoje tyłki i sprawdzić co się dzieje wtedy kiedy jest potrzeba, anie wyrzucać naszych pieniędzy przez cały rok na bezaadziejne obserwacje.
Zawisza15:04, 02.11.2020
Starosto na litość boska już chyba Ci coś wirus z mózgiem zrobił tu butli tlenowych w twojch karetkach brakuje za tą kasę to kup z nowe, kup respiratory co czujniki powstrzymają powodzi odpowiadam Ci że NIE TWÓJ SZTAB KRYZYSOWY DO DYMISJI
Bareja 16:33, 02.11.2020
I to będzie "MIŚ NA MIARĘ NASZYCH CZASÓW" 🤣🤣🤣🤣🤣
Już kiedyś nakupili "zabawek" za naprawdę ciężkie pieniądze a jak przyszło co do czego to się okazało, że albo to zwyczajnie nie działa albo nikt nie potrafi obsługiwać tych wszystkich gadżetów.
Koniec końców okazało się, że spora część to były delikatnie mówiąc buble...
Mieszkaniec terenów 19:41, 03.11.2020
Tak to wyszło w przy ostatniej powodzi gdy Starosta Tymuła rozwalił cały system ostrzegania i skończyło się to powodzią .... Jak to twierdził Tymuła sam sobie ze wszystkim poradzi ... dziś może będziemy mądrzejsi przed a nie po szkodzie...
Butle tlenowe11:42, 03.11.2020
Na butle tlenowe nie brakuje kasy tylko zaczyna brakować fizycznie butli z tlenem w Polsce, bo tylu chorych wymaga tlenoterapii.
kajakarz11:53, 03.11.2020
lepiej przeznaczcie te pieniądze na udrażniane tych potoków, monitoring działa na stronie https://hydro.imgw.pl/#station/hydro/150210120
PanFok12:59, 03.11.2020
W przeciwieństwie do czujników jakości powietrza których wskazania niczemu nie służą ten pomysł ma sens.
2 2
i tak trzymać, Komuś w starostwie w głowie się całkiem pomieszało