- Ten sezon był wyjątkowy. Zrealizowaliśmy jeden z najtrudniejszych, najbardziej obszernych i poważnych projektów - Szkoła Liderów - powiedział Sebastian Peret, prezes zarządu Fundacji Klub Młodych Liderów na uroczystej gali podsumowującej działalność minionego sezonu. Wolontariusze KML przepracowali też rekordową liczbę godzin.
Gala podsumowująca działania Fundacji Klub Młodych Liderów w sezonie 2018/2019 była okazją nie tylko do przypomnienia zrealizowanych już projektów, ale także do podziękowań wszystkim wolontariuszom i partnerom, a także do krótkiej zapowiedzi wydarzeń planowanych przez KML na najbliższe miesiące.
- Jako fundacja wyszliśmy z założenia, że szkoła nie daje nam wszystkiego, co powinniśmy umieć, z czym powinniśmy wejść w dorosłe życie – powiedział już na wstępie piątkowej gali Sebastian Peret, twórca Klubu Młodych Liderów.
- Misją fundacji jest dać właśnie te „rzeczy” młodym osobom, nauczyć je kreatywności, samodzielności, odpowiedzialności, pracy w grupie, kreatywnego podejścia do rozwiązywania problemów i wielu innych cech, które są najbardziej cenione nie tylko na rynku pracy, ale ogólnie w życiu - podkreślił.
Jak przekonywali „liderzy” KML – mijający sezon był dla nich wyjątkowy. - Zrealizowaliśmy jeden z najtrudniejszych, najbardziej obszernych i poważnych projektów - Szkoła Liderów, w ramach którego zaprosiliśmy do działań aż 100 młodych osób z naszego miasta, które w sześciu szkołach realizowały swoje projekty – mówi Peret.
Wolontariusze przepracowali w tym roku rekordową liczbę godzin. Przykładowo na samych szkoleniach przepracowane zostało ponad 500 roboczogodzin, w trakcie wydarzeń było to już bagatela 5800 roboczogodzin, a na spotkania poświęcono 1000 roboczogodzin. Wszystko to łącznie daje liczbę ponad 7300 roboczogodzin.
W 2018 roku w wydarzeniach KML wzięło udział 9,5 tys. osób, a w 2019 r. odnotowano już wzrost do bagatela 14 tysięcy osób – to m.in. dzięki organizacji imprez nie tylko w Mielcu, ale także w Stalowej Woli i w Rzeszowie. Wzrosło także zaangażowanie wolontariuszy – zgłosiły się 62 osoby chętne do działania w klubie. – Niestety nie mogliśmy przyjąć wszystkich, bo nie mamy aż takich możliwości i aż tylu imprez, żeby wszyscy mogli się wykazać – wyjaśnia Sebastian Peret.
tragedia10:58, 12.10.2019
młodzi, roszczeniowi
Jusb13:13, 12.10.2019
czy to ten Peret, który poległ na pikniku Smoczka/budżet obywatelski ???
słaba to reklama dla programu, niestety wyszło tylko pieniactwo
wniosek22:29, 12.10.2019
młodzi to jak są choć trochę ambitni to uciekają z tego miasta niewoli i kumoterstwa
Pat23:32, 12.10.2019
Artykuł słaby, nie rzeczowy. Jest jakaś grupa, która się nazwała KML, coś robią w swoim gronie, niby jakiś tam wolontariat (gdzie?, dla kogo?, po co?).
Skądś to znam... Gala... sami swoi, coś mi to przypomina... Krynica! Tam jest taka gala co roku. Jasne, przykład idzie z góry :)))
blabla01:12, 13.10.2019
ty za to jestes stary problematyczny odp....sz sie od zdolnej mlodziezy
blabla01:16, 13.10.2019
uuullllaaallllaaaa widze w tych komentarzach wielu ludzi z deprecha,i zalamanych??
blabla01:18, 13.10.2019
ludzi kreatywnych i palacych sie do dzialania zawsze powinniscie przyjac do KML
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
2 1
jest niestety ale prawda