Rankiem 6 sierpnia 1914 r. w krakowskich Oleandrach zabrzmiała pieśń „Hej strzelcy wraz, nad nami Orzeł Biały”.
Młodzi szaleńcy niepodległości poszli z jej słowami na ustach ku granicy rosyjskiej w Michałowicach, aby na rozkaz Józefa Piłsudskiego rozpocząć bój o wolność Polski.
Ich ówczesny marsz ku wolności trwał cztery lata i zakończył się wielkim sukcesem. W listopadzie 1918 r. Rzeczypospolita powróciła na mapy Europy po półtorawiekowej niewoli.
W wigilię kolejnego Marszu Szlakiem 1 Kompanii Kadrowej wiodącego z Krakowa do Kielc na Rynku Głównym odbyło się tradycyjne już wspólne śpiewanie pieśni legionowych. Pod patronatem Prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i z udziałem Prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego cały Rynek rozbrzmiewał melodiami, które sto lat temu powstawały na froncie, w okopach, w marszu i w bitwach. W Kadrówce jest wszystko: historia, entuzjazm, wytrwałość i konsekwencja godna legionów pod wodzą Marszałka, a przede wszystkim radość „ułanów- malowanych dzieci”. Pieśni te dawały siłę, krzepiły ducha i podtrzymywały cechę, którą przed wiekiem Stefan Żeromski, obserwujący działania Józefa Piłsudskiego i jego strzelców, określał mianem „niewzruszonej wiary” w niepodległość Polski.
Dwie i pół godziny śpiewania (na stojąco- organizatorzy nie przewidzieli miejsc siedzących) pozwoliło mi zastanowić się nad przesłaniem, jakie strzelcy sprzed stu lat pozostawili nam współczesnym w „najdumniejszej pieśni jaką Polska stworzyła”, jak nazwał „Pierwszą Brygadę” Józef Piłsudski: Chcieć- to móc!
Andrzej Osnowski
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz