• Mielczanie upamiętnili mieszkańców miasta - Żydów, którzy 13 września 1939 roku zostali zabarykadowani w podpalonej synagodze, która stała przy dzisiejszej ulicy Berka Joselewicza. W ten bestialski sposób zginęło kilkadziesiąt osób.
• W braku pamięci są korzenie wygnania, a w pamięci nasiona zbawienia - napisał Israel ben Eliezer. Od 2020 roku spotykamy się w tym miejscu, aby pamiętać o wydarzeniu, które wstrząsnęło całym miastem, aby pamiętać o ofiarach. Dziękuję wszystkim za przybycie - powiedziała Izabela Sekulska z grupy Mayn Shtetele Mielec.
• Tegoroczna, 86. rocznica spalenia mieleckiej synagogi miała wyjątkowy charakter za sprawą obecności wyjątkowej artystki - skrzypaczki - Marii Sławek, która wystąpiła w ramach swojego projektu PO:MIEJSCA, który przywołuje pamięć o Żydach zamordowanych podczas II wojny światowej.
[FOTORELACJANOWA]13294[/FOTORELACJANOWA]
Mielczanie zorganizowani w grupie Mayn Shtetele Mielec po raz kolejny przygotowali uroczystości upamiętniające dramatyczne wydarzenie, które 13 września 1939 roku wstrząsnęło całym miastem.
- 13 września 1939 roku Niemcy podpalili mielecką synagogę wraz z modlącymi się w niej Żydami. W kolejną rocznicę tego wydarzenia spotykamy się, aby upamiętnić ofiary tego bestialskiego aktu terroru dokonanego przez okupanta - powiedziała Izabela Sekulska, twórczyni grupy Mayn Shtetele Mielec, organizatorka uroczystości upamiętniających mieleckich Żydów.
Program tegorocznych uroczystości musiał być mocno skrócony ze względu na intensywne opady deszczu. Jednak w ciągu kilkunastu minut udało się wrócić do wspomnień, przeżyć feralnego 13 września 1939 roku. Grupa mielczan ułożyła też w miejscu pamięci kamienie - jako symbol trwałej, nieprzemijającej pamięci o zmarłych.
To, co wyróżniało niedzielne uroczystości to dodatkowy walor muzyczny. Do Mielca zawitał projekt PO:MIEJSCA realizowany przez wybitną skrzypaczkę Marię Sławek. Jego ideą jest budowanie pamięci o pomordowanych Żydach w miejscach dla nich symbolicznych: synagogach, czy jak to w Mielcu - terenach, gdzie to miejsce kultu niegdyś stało. Niestety ze względu właśnie na intensywne opady deszczu, koncert został przeniesiony do gościnnej Państwowej Szkoły Muzycznej. Maria Sławek zagrała utwory żydowskich kompozytorów w Sali Królewskiej.
- Jestem bardzo wdzięczna Marii Sławek, że zdecydowała się przyjechać do Mielca, że wybrała Mielec, jako jedno z miast swojego projektu PO:MIEJSCA, którego ideą jest zaakcentowanie muzyką obecność społeczności żydowskich w Polsce przed wojną - powiedziała Izabela Sekulska z grupy Mayn Shtetele Mielec.
- W tym projekcie chodzi o pamięć. Podczas tej godziny grania chcemy pomyśleć o ludziach, którzy tu byli i byli tak ważną częścią Mielca. Najłatwiej mi się opowiada o tym właśnie za pomocą skrzypiec - powiedziała z kolei artystka - Maria Sławek, które recital w większości opierał się na utworach kompozytorów żydowskich.
Maria Sławek - skrzypaczka, wykładowczyni, badaczka, współzałożycielka i prezeska Instytutu Mieczysława Wajnberga, doktor habilitowana sztuki. Prowadzi klasę skrzypiec w Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie, wykłada na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. Prowadzi zajęcia z historii muzyki żydowskiej w ramach Podyplomowych Studiów Polsko - Żydowskich w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Występowała w wielu miastach Polski, a także w Niemczech, Izraelu, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Belgii, we Włoszech, Francji, na Ukrainie i w USA.
Kacper Strykowski [email protected]