„Surowi Rodzice” to program telewizyjny w formule reality show. Dzieci sprawiające problemy wychowawcze w swoich rodzinach wysyłane są na kilka dni do innego miasta, do innej rodziny, do „Surowych Rodziców”. Dla młodych bohaterów programu to okazja do zmiany.
Bohaterami pierwszego, mieleckiego odcinka programu była Marta – 15-letnia dziewczyna z Wejherowa i jej rówieśnik Damian z miejscowości Bojano. Oboje sprawiali problemy wychowawcze – Marta nie chodziła do szkoły, nieustannie kłóciła się z matką, mimo młodego wieku od trzech lat paliła papierosy. Z kolei Damian nie panował nad nerwami, w domu często był agresywny. Problemy wychowawcze sprawiły, że Marta i Damian trafili do programu „Surowi rodzice”.
I tu pojawia się rola mieleckich społeczników – Mirosławy i Ryszarda Jakubowskich, którzy wcielili się w rolę tytułowych „surowych rodziców”. – Od początku nie było łatwo, ale kontakt z dzieciakami był pewnego rodzaju wyzwaniem. Ostatecznie przyniósł efekt, co bardzo nas cieszy – zdradzała tuż po zakończeniu realizacji programu w Mielcu Mira Jakubowska.
Jakubowscy od momentu, kiedy dowiedzieli się o swojej roli, postanowili zaangażować swoich nowych podopiecznych do prac domowych. Zorganizowali im też kilka atrakcji, które – poprzez zabawę – uczyły. Spotkanie z wychowankami Ośrodka Rehabilitacyjno - Edukacyjno - Wychowawczego w Mielcu, wyjście na siłownię, piłkarskie treningi, czy w końcu przejażdżka w terenie z Kamilem Barszczewskim, kierowcą AUTOPART Off-Road Team – to tylko niektóre wydarzenia, których uczestnikami była Marta i Damian.
Dla młodych bohaterów programu TVN bardzo ważna okazała się praca społeczna, której mogli nauczyć się od Państwa Jakubowskich. Wizyta w mieleckim OREW, pokazana już w pierwszych kilkunastu minutach programu – jak się później okazało - odegrała znaczną rolę w zmianie sposobu myślenia Marty i Damiana. Mira Jakubowska wspominała później, jak ważnym punktem przemyśleń dla Marty było obcowanie z osobami niepełnosprawnymi.
Surowi rodzice z Mielca zarówno w trakcie realizacji programu, jak i tuż po zakończeniu podkreślali, jak ważne będzie dla nich wpojenie pewnych zasad młodym ludziom, by w ich życiu faktycznie coś zmieniło się na lepsze. – To będzie wyznacznik jakiegoś sukcesu, który ewentualnie moglibyśmy odnieść pomagając Marcie i Damianowi. Jeżeli w ich relacjach z prawdziwymi rodzicami coś zmieni się na lepsze, będzie nam bardzo miło – nie kryje Mira Jakubowska.
ZOBACZ PIERWSZY ODCINEK DRUGIEJ SERII PROGRAMU
Wkrótce w portalu więcej szczegółów z realizacji „Surowych rodziców” – rozmawiamy z rodziną Jakubowskich.
ks
0 0
http://tvnplayer.pl/programy-online/surowi-rodzice-odcinki,582/odcinek-1,S02E01,18070.html
0 0
Debilny program nie wiem jak mona coś takiego oglądać.
0 0
Przede wszystkim to oni byli w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym, a nie w SOSW, czy ten kto to pisał ma w ogóle pojęcie o czym pisze??? To są dwie różne placówki!! ŻENADA
0 0
ile można zgarnąć hajsu za taki cyrk wie ktoś?
0 0
Zamiast podziękować za zwrócenie uwagi, usunięto mój komentarz, ŻENADA
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.mielec.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz