[FOTORELACJA]10116[/FOTORELACJA]
Malarstwo Dariusza Milczarka należy do jednego z najciekawszych zjawisk w młodej sztuce polskiej. Artysta w brawurowy sposób wprowadził murale do wielkich galerii sztuki. - Malarstwo Dariusza Milczarka, które możecie zobaczyć w naszej galerii, przenosi nas do poczekalni, pociągu czy też tramwaju. Wydaje się, że nie tylko widać, ale i słychać w tych obrazach dźwięki miasta. Twórczość Dariusza Milczarka, odnosi się do wielkich malarzy, jak chociażby Caravaggio. Jest też jeden element, który łączy twórczość Dariusza Milczarka ze sztuką barokową, a więc technika. Artysta ten tworzy techniką tempery żółtkowej, którą własnoręcznie wykonuje, według dawnej receptury - mówiła Justyna Pomykała-Berrached, zastępca dyrektora SCK.
- Są to moje poszukiwania z przestrzeni kilku lat. NIektóre obrazy są z 2017 roku, od tego roku te obrazy malowałem. Można zobaczyć, jak one subtelnie ewoluują - jedne są bardziej miękkie, drugie bardziej graficzne. To, co mnie interesuje w malarstwie, to kontrast - światło, cień, zagadnienie koloru, ale też człowiek, który pełni tu funkcję przechodnia, przewodnika - podkreślał Dariusz Milczarek.
Obrazy Dariusza Milczarka w Galerii ESCEK zobaczyć można do 9 lipca.
Dariusz Milczarek urodził się w 1985 r. w Radomiu. W 2011 roku obronił pracę magisterską na Wydziale Malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni prof. Adama Wsiołkowskiego, również pod jego kierunkiem przygotował i obronił doktorat w 2017. Jest autorem ponad 10 wystaw indywidualnych w Krakowie, Warszawie i Bydgoszczy oraz uczestnikiem ponad 100 wystaw zbiorowych w Polsce, Austrii, Wielkiej Brytanii, na Węgrzech i w Rumunii. W 2017 roku odbył rezydencję w Wiedniu w ramach programu KulturKontakt Austria.
Założyciel przestrzeni kreatywnej „Kąt Kultury”, współzałożyciel warszawskiej Galerii Tlen; pełni funkcję kierownika krakowskiej Galerii Pryzmat. Jego obrazy znajdują się w kolekcjach Muzeum Narodowego w Gdańsku, Muzeum Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz