Aby już na wiosnę zobaczyć pierwsze efekty wprowadzenia zdrowego stylu, najlepiej zacząć już teraz! Każdy z nas dobrze wie, jak wielką rolę pełni dla naszego zdrowia i samopoczucia racjonalnie zbilansowana dieta. Jednak nie wszyscy potrafimy tą wiedzę wprowadzić w życie i odpowiednio wykorzystać. Decyzję o przejściu na dietę, podejmujemy z różnych powodów - chcemy się lepiej odżywiać, poprawić wyniki badań czy samopoczucie, najczęściej jest to po prostu osiągnięcie wymarzonej sylwetki, w której czulibyśmy się najlepiej.
Pani Basia - bohaterka naszej metamorfozy przede wszystkim zdecydowała się na kurację ze względów zdrowotnych, a miłym skutkiem ubocznym kuracji jest piękna, szczupła sylwetka. Przeczytajcie sami jak przebiegała jej kuracja i co motywowało Panią Basię najbardziej.
- Moja „przygoda” z tyciem rozpoczęła się już bardzo dawno. Jedzenie jest idealnym lekarstwem na stres, smutki, często to też sposób nagradzania się. A później niestety w pasie i w boczkach jest coraz więcej... I zaczyna się: ból kręgosłupa, stawów, lustrzyca. Mówimy, że już koniec z tym. Ja robiłam postanowienie co roku i co roku i znów w kolejnym roku. Ten rok na szczęście już przywitam ze spełnionym celem :)
Przyszedł w końcu taki dzień, kiedy stwierdziłam że teraz albo nigdy. Widziałam już efekty kuracji u kilku osób, poprosiłam u numer telefonu i od tego się zaczęło. Zadzwoniłam, umówiłam się na wizytę i poczekałam kilka dni na pierwsze spotkanie. W miłej i sympatycznej atmosferze przebrnęłam przez ważenie i mierzenie, a myślę że każdy kto nie do końca jest zadowolony ze swojej wagi, wie jakie to trudne i jak ogromne to jest wyzwanie. Dałam radę :) I tak zaczęła się moja droga ku zdrowiu.
Pierwszy tydzień kuracji i -2kg, a wcale nie głodowałam. To był początek, a później z tygodnia na tydzień widziałam coraz większe rezultaty. Dzięki Agacie - mojej dietetyk która otoczyła mnie opieką. Aż sama byłam zdziwiona jak szybko ubywają mi kolejne centymetry i kilogramy z każdym dniem i tygodniem. Dzięki wsparciu i świetnym przepisom dieta nie jest monotonna, nie czuje się głodu. Ja ze względu na swój długi i aktywny dzień miałam 5 szybkich posiłków. Do tego dołączyłam też spacery i tak oto jestem szczuplejsza o 24 kg :) Martwię się tylko o utrzymanie wagi, obecnie jestem 2 miesiące po zakończonej stabilizacji wagi, mam stałe bezpłatne kontrole i muszę się pochwalić, że po okresie świątecznym moja waga nawet delikatnie jeszcze spadła. Wierzę, że przy takim wsparciu utrzymam to co osiągnęłam.
Dziękuję bardzo Agacie Anuszewskiej - dietetyk Projekt Zdrowie za fachową pomoc w pozbyciu się zbędnych kilogramów. Polecam wszystkim moim znajomym Gabinety Projekt Zdrowie.
Zawsze powtarzam, że siła jest kobietą ale siła stojąca obok mnie przekroczyła wszelkie granice i udowodniła, że niemożliwe nie istnieje. Patrzę na te zdjęcia i jestem tak niewyobrażalnie dumna i szczęśliwa, że mogłam uczestniczyć w tym procesie.
- Pani Basia to chodzący wulkan energii. Konsekwencja i upór doprowadziły ją do wymarzonego efektu z ciągłym uśmiechem na twarzy! - wspomina dietetyk Agata Anuszewska.
Jeśli pragniesz zawalczyć o lepszą wersję siebie, zapraszamy do gabinetu Projekt Zdrowie, gdzie doświadczony dietetyk pomoże osiągnąć wymarzone efekty i zadba także o wzmocnienie odporności Twojego organizmu. Oferujemy także możliwość skorzystania z bezpłatnej konsultacji, na której dokonasz analizy składu ciała, a nasz specjalista zaproponuje odpowiednio dopasowaną kurację.
Zadzwoń i zarezerwuj najbliższy wolny termin bezpłatnej konsultacji: 790 337 773
Dietetyk mgr Agata Anuszewska
