Szczypiorniści mieleckiej Stali rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu w Lidze Centralnej ZPRP. Poprzedni sezon zakończyli na drugiej pozycji, teraz mowa jest tylko o lokacie numer jeden i powrocie do PGNiG Superligi.

Liga Centralna ZPRP to drugi poziom rozgrywkowy piłkarzy ręcznych w Polsce. Handball Stal Mielec przed rokiem spadła z ekstraklasy i ma za sobą już jeden pełny sezon na zapleczu elity. Mielczanie rozgrywki 2022/2023 zakończyli na drugim miejscu, Stal wyprzedził ograny już w Lidze Centralnej zespół KPR Legionowo i po kilku latach wrócił do PGNiG Superligi, czyli ekstraklasy.

I powrót do elity jest celem Handball Stali Mielec na sezon 2023/2024, który ruszy we wrześniu.

- Dla mnie i dla całego klubu cel jest jeden: pierwsze miejsce. Czy mamy sobie wyznaczyć jako cel miejsca 1-3, a i tak nie dostaniemy medali? Nie. Interesuje nas tylko pierwsze miejsce – deklaruje otwarcie trener mielczan Rafał Gliński. 

Stalowcy faktycznie będą głównym faworytem do awansu, ale nie jedynym. Mocną kadrę szykuje Śląsk Wrocław i jest wymieniany jako największy rywal mielczan. - Teoretycznie tak. Ale w tej lidze jest wiele zespołów, które mogą zaskoczyć. Czy to Gorzów, czy Biała-Podlaska. Nie zapominajmy o spadkowiczu ze Szczecina. Część osób tam odeszło, ale to dalej będzie drużyna, która niejednemu krwi napsuje. Dużo pracy nas czeka – ocenia Gliński.

W sezonie 2023/2024 zagra 15 zespołów. Z Superligi spadła Pogoń Szczecin, z 1 ligi awansowały drużyny dobrze znane kibicom szczypiorniaka: Jurand Ciechanów i Miedź Legnica. Pojawi się też zespół SMS ZPRP Kielce. 

Zabraknie natomiast lokalnego rywala z Przemyśla. Zespół Orlen Upstream SRS spadł do 1 ligi, podobnie jak Warmia Olsztyn. 

Pierwsza kolejka nowego sezonu wyznaczona została na weekend 9-10 września. Stal zagra wówczas na wyjeździe we Wrocławiu. Biało-Niebiescy do sezonu będą szykować się w Mielcu.

- Mamy tu wszystko co jest nam potrzebne. Akurat tak w tym roku udało nam się wszystkie mecze sparingowe zaplanować u siebie w domu – wskazuje trener Gliński.

[FOTORELACJA]10191[/FOTORELACJA]

Mielecki szkoleniowiec przekazuje, że na dzisiaj kadra drużyny jest zamknięta. Ale znając pomysłowość naszego prezesa, to może jeszcze coś się wydarzy. Ja na kolejne transfery nie nalegam, ale jeżeli ktoś chciałby nam pomóc i byłaby to osoba o dużej jakości to „czemu nie” – dodał Gliński. 

ZOBACZ WIĘCEJ NA WIDEO: