Mistrzowie Polski odwiedzili Mielec, by rozegrać mecz PGNiG Superligi. Pokazali szczypiorniak na najwyższym poziomie. Sytuacja Stali w tabeli staje się krytyczna.

Piłka ręczna, PGNiG Superliga mężczyzn
Handball Stal Mielec – Łomża Vive Kielce 30:41 (12:24)

[FOTORELACJA]9183[/FOTORELACJA]

STAL: Dekarz, Procho – Wilk 1, Sobut 6 (2), Nowak 1, Nikolic 6, Misiejuk 7, Valyntsau 1, Puljizovic 4, Smolikau 3, Osmola, Wojdak, Krupa 1
Karne: 2/3 
Kary: 12 min (Misiejuk, Valyntsau, Smolikau, Wojdak, Krupa oraz Nowak cz. k.)
Czerwona kartka: Łukasz Nowak (Stal) - 19 min, za brutalny faul
Trener: Rafał Gliński

ŁOMŻA: Kornecki, Wolff – Vujovic 4, Olejniczak 3, Sicko 1, Tournat 3, Faruk 7 (4), Kulesh 6, Dujshebaev, Thrastarson, Surgiel Paczkowski 4, Domagała 2, Karalek 8, Nahi 3.
Karne: 4/5
Kary: 4 min (Tournat, Kulesh)
Trener: Talant Dujshebaev 

MVP meczu: Arciom Karalek (Vive)

Sędziowie: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrona (Kraków)
Delegat ZPRP: Joanna Brehmer (Mikołów)

Kielecki potentat potrzebował kilkunastu minut, by całkowicie przejąć kontrolę nad sobotnim spotkaniem w Mielcu i zbudować sobie wielką przewagę.

Pierwszy sygnał kieleckiej dominacji zobaczyliśmy w 13. minucie, gdy aktualni krajowi czempioni odskoczyli na przewagę 10:6. Na tę sytuację przerwą na żądanie zareagował trener Stali Rafał Gliński. Dotarł do swoich zawodników, bo przez kolejne kilka chwil oglądaliśmy ciekawy, szybki mecz. 

Jednak możliwości mielczan, jeszcze wobec nowych kontuzji, są bardzo małe, szczególnie w zderzeniu z Vive. Stal odrobiła jedno oczko straty, jednak w 19. minucie czerwoną kartkę zobaczył Nowak, a goście wykorzystali grę w przewadze.

W 28. minucie tablica wyników pokazała przewagę przyjezdnych 22:12, która na przerwie była jeszcze wyraźniejsza.

Druga połowa była już formalnością. Gra mogła się toczyć w widowiskowym rytmie bramka za bramkę, ale nie mogło być mowy o jakimkolwiek zagrożeniu dla zwycięstwa kielczan.

Do końca sezonu 2021/2022 PGNiG Superligi pozostały cztery kolejki. Po porażce z Vive mielczanie tkwią na ostatnim, spadkowym miejscu w tabeli i tracą do bezpiecznej lokaty w tabeli sześć oczek, tam obecnie znajduje się Unia Tarnów, która podejmie Stal w ostatniej kolejce sezonu.

Na miejscu barażowym, które daje nadzieje na pozostanie w Superlidze na kolejny sezon, znajduje się obecnie Pogoń Szczecin - ma trzy punkty więcej od Stali i jeden mecz rozegrany mniej. Portowcy zagrają jeszcze w Puławach, Opolu i Kaliszu. U siebie podejmować będą Górnika Zabrze oraz na koniec sezonu Chrobrego Głogów.

Wydaje się, że Stal ma trudniejszy terminarz. Na wyjeździe zagra w Puławach, Kwidzynie i wspomnianym Tarnowie. We własnej zaprezentuje się tylko raz i podejmie Wybrzeże Gdańsk. 

Realne szanse mielczan na uniknięcie degradacji do Ligi Centralnej są dosyć małe. Liga Centralna to nowe rozgrywki Związku Piłki Ręcznej w Polsce, które zadebiutowały w tym sezonie i stały się drugim poziomem w kraju, pomiędzy PGNiG Superligą i 1 ligą. W jednej grupie Ligi Centralnej występuje obecnie 14 zespołów, w tym dobrze znane mieleckim kibicom ekipy z Przemyśla, Olsztyna, Wągrowca czy Legnicy.