• Mielczanie w trzech grupach ruszyli na szlak 40. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej. Wcześniej wzięli udział w uroczystym nabożeństwie pod przewodnictwem biskupa Andrzeja Jeża na Placu Katedralnym w Tarnowie.

• Wyruszamy na pielgrzymkę po dwóch latach od trudów covidowych i pielgrzymki sztafetowej, w nieco zmniejszonym składzie, ale pełni wiary i nadziei, że będzie to piękny i owocny czas - powiedział ks. Zbigniew Szostak, dyrektor pielgrzymki.

• Pobłogosławieni pielgrzymi ruszyli na Jasną Górę dwoma różnymi drogami. Będą wędrować 9 dni. Do przejścia mają ponad 200 kilometrów.

[FOTORELACJA]9476[/FOTORELACJA]

- Tą liturgią mszy świętej rozpoczynamy nasze pielgrzymowanie, podczas którego pragniemy na nowo odrywać, że Chrystus jest naszą Paschą - powiedział w trakcie nabożeństwa na Placu Katedralnym w Tarnowie ks. Zbigniew Szostak, dyrektor pielgrzymki.

- Przez te 9 dni rekolekcji w drodze będziemy celebrować święte Triduum Paschalne, w którym zawiera się cała historia zbawienia, która swój szczyt znalazła w męce, śmierci i chwalebnym zmartwychwstaniu Chrystusa - podkreślał.

- Wyruszamy na pielgrzymkę po dwóch latach od trudów covidowych i pielgrzymki sztafetowej, w nieco zmniejszonym składzie, ale pełni wiary i nadziei, że będzie to piękny i owocny czas - powiedział ks. Zbigniew Szostak.

Wcześniej, w swoim słowie do pielgrzymów, biskup tarnowski ks. Andrzej Jeż przyznawał, że organizatorzy pielgrzymki sądzili, iż będzie ona rekordowa jeśli chodzi o liczbę pielgrzymów. Tak się jednak nie stało.

- Jeszcze przed pielgrzymką rozmawiam z księżmi, których pielgrzymki już dochodziły na Jasną Górę. Mówili o 1/3 pielgrzymów w stosunku do tego, co było przed pandemią. Szukają jakichś socjologicznych wytłumaczeń. Osobiście również byłem przekonany, że ta 40. pielgrzymka to będzie taki „wybuch” ilościowy, że to będzie wielkie, wyjątkowe pragnienie pielgrzymowania przez następne grupy, że sobie nie poradzimy logistycznie - mówił bp Andrzej Jeż.

Po chwili dodał jednak, że „jest dobrze, bo w Tarnowie zawsze jest dobrze”.

- Patrząc jednak na całą Polskę, to jeżeli wędruje 1/3 tych, co zazwyczaj wędrowali, to wydaje się, że coś się dzieje. Być może lęk przed upałem, lęk przed pandemią, lęk czy nas przyjmą do domów… Ale to nie tylko kwestia socjologicznego poznawania społeczeństwa, bo wierni zawsze nas zaskakują… - dodał biskup tarnowski.

Tegoroczna, jubileuszowa, 40. Piesza Pielgrzymka Tarnowska odbywa się pod hasłem „Chrystus naszą Paschą…”. - Podczas pielgrzymki chcemy pokazać analogię, czyli związki poszczególnych wydarzeń z historii zbawienia z naszym konkretnym życiem, tu i teraz - przekazuje bp Artur Ważny, który opracował materiały na tegoroczną pielgrzymkę.

- Katechezy podczas pielgrzymki mają przypomnieć nam o tym, że sakramenty, liturgia, a zwłaszcza liturgia Triduum Sacrum, niosą w sobie te same wydarzenia, które miały miejsce w historii zbawienia, od samego jej początku, czyli od stworzenia. Chodzi o rozpalenie twojej wiary w to, że kiedy celebrujemy Święte Triduum Paschalne, zawiera się w nim cała historia zbawienia, która swój szczyt znalazła w męce, śmierci i chwalebnym zmartwychwstaniu Chrystusa - dodaje duchowny.

Piesza Pielgrzymka Tarnowska składa się z dwóch części, które podążają do Częstochowy dwoma, różnymi trasami. Trasy te niejednokrotnie się przecinają i pokrywają, mimo to w dość znaczący różnią się od siebie. W skład części „A” wchodzą grupy od 1 do 13. W skład części „B” wchodzą grupy od 14 do 26. W ciągu dziewięciu dni pielgrzymi mają do przejścia ponad 200 km.